WIOSENNY SZAŁ
Motto: Wierne są mężom kobiety, W Europie, czy Azji… W teorii, aż do grobu, W praktyce - Aż do okazji. (Jan I.Sztaudynger) Było pięknie i radośnie. Mąż zrobił mi tyle dobrego… Teraz marzę jedynie o wiośnie Wiośnie szczęścia, aż do kresu Życia mego. Ale oto – wiosna! Pora, która w życiu Ludziom wywraca. Edyta chwyciła Allana, Wyjechała w siną dal I wcale nie chce wracać. A Darek? Darek został. Ach, Darka - żal… Ścięty ciężką chorobą, Osłabiony ogromnie, Modli się i szepcze: Niech żona sobie figluje, Ale niech tylko Wróci do mnie. Tymczasem Edyta Wpadła w sidła Uroku kolejnej miłości. Sieje cienkie Dowcipy w Telewizji, Wygłupami Publiczność szokuje I bezpardonowo, jawnie Z pewnym mężczyzną flirtuje. Bywa – szaleje, jak nastolatka, Skacze po krzesłach Z balonem pod sukienką - Raz grając, że jest w ciąży Innym razem znów, Że - niesforną panienką. Nowe otwarcie gwiazdy? Czy nowe plany się czają? Tak! To coś nowego… Jest taka furtka Otwarta na całego - Dała drogę wejścia Edycie Do lokum nowe