TYGIEL


 

Tak się u nas porobiło,
Że codziennie mamy draki,

Jedni chwalą się, aż miło,

Drudzy chcą ich brać za fraki...

Za to kryzys nas nie bierze,

Gospodarka ma się świetnie,
Wszystko gra w niej na papierze,

Tylko Jarek z kimś się zetnie.

Rząd jest be - mówi PiS,

Premier – leń i "Trąbalski".

Ta melodia jest na bis,

Do wymiany min. Ćwiąkalski.
MON bez kasy cienko przędzie,

I policja i Sprawiedliwość…

Czy nasz Lechu długo będzie?
Lech – to takie małe piwo…

Duży problem - to gaz, światło,

No i ropa od Putina.

Trudnych spraw wielki natłok,

Tusk, na co dzień, je zaklina.
Gaz i prąd rosną w cenie,

Bezrobocie także wzrasta,

Lechu cieszy się szalenie.

Szczygło z Klichem się pochlasta.

Szeryf w PiS szabelką grozi,

Dorn ostrzega - o tym wieta?…

J.Palikot gra na nosie,

Twierdzi: „Jarek, to kobieta”.

Coś się w rządzie posypało,
Ministrowie poszli won,
Premierowi tak się chciało,

Żeby wzmocnić sobie tron.

W politycznym tyglu wrzenie,

Już od rana aż do nocy,

Pomawianie i drażnienie,

I strzelanie sobie z procy…


Wielka gra dziś się toczy,

(Trza mieć zdrowie końskie),

Na parlament Lech się boczy -

O Traktat Lizboński…

I tak, co dzień, wkoło Maciej,

Politycy w bęben biją,

Polska na tym dużo traci,

Mamy za to chryj, za chryją.

 

23.01.09 Stanisław Cybruch

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"