Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2009

Wychodzimy z dna?

Mott: Rząd sieje nadzieje, lecz plonu, to nie da! Rosną ceny i kwitnie bieda... (A.Wojdecka)   Gdy urzędnicy rządowi głoszą, że wychodzimy z dna kryzysu – obserwatorzy i analitycy rynku zapowiadają coś przeciwnego: pogorszenie sytuacji na skutek wzrostu cen żywności. Za to bez wątpienia idą zmiany w pogodzie. No i w naszych kieszeniach. Pogoda przez parę dni nie będzie rozpieszczać. Już od wczoraj na zachodzie Polski padało i silnie wiało. Noc też nie była spokojna. A dziś ten nieprzyjemny front atmosferyczny dotarł do wschodnich rejonów i dotknie Lubelszczyznę i Podkarpacie; będzie lało i zrobi się wyraźnie chłodniej, choć podczas rozpogodzeń temperatura może wzrosnąć w Rzeszowie nawet do 28 stopni Celsjusza.   Znacznie dotkliwszy napływa do nas front - ekonomiczny. Ceny żywności pójdą w górę i to już niebawem. W lipcu br. podstawowe produkty zdrożały o 5,5 proc. w porównaniu z 2008 rokiem – informuje Dziennik.PL . Jesienią jeszcze zdrożeją o 2-3 proc. – zwłaszcza nabiał i   przet

Węszenie nienawiści

Motto: Człowiek bez poczucia moralnego, jest najniegodziwszym i najdzikszym stworzeniem. (Arystoteles)        - Człowiek tylko z samym sobą jest w zupełnej harmonii - Arthur Schopenhauer. W tej filozoficznej myśli słynnego niemieckiego myśliciela, jest coś z dzisiejszej polskiej rzeczywistości. Czyżby, dlatego, że autor tych słów urodził się wprawdzie ponad 200 lat temu, ale w Gdańsku? Nie, to raczej cecha ludzi, którym nie były obce podobne zachowania do dzisiejszych. Jako gatunek homo sapiens, mamy cechy swoich przodków, walczących zawzięcie o zdobycie przewagi nad wrogiem, aż do zwycięstwa. Dzisiejsza walka różni jednak bardzo wyraźnie od walk maczugami, czy kamieniami w pierwotnych czasach. Choć, trzeba przyznać, dziś także niektórzy z nas mają niewybredne metody walki, tak ostre i zawzięte, jak ongiś – tyle, że miast kamieni, używają wobec przeciwników (wrogów) wyszukanych słów i epitetów. Przykłady? Proszę uprzejmie. - Dlaczego ja mam dyskutować z artykułem, którego autor skła

Kiepskie żniwa

Motto: Śniła mi się we śnie rzeczywistość. Och! Z jaką ulgą się obudziłem… ( Stanisław Jerzy Lec)    Rzeczywistość nasza, jaka jest, wszyscy dobrze wiemy. Trudna do zniesienia. Jest taka gałąź gospodarki, bez której nie moglibyśmy sobie poradzić, zwłaszcza w mieście? O, całkiem łatwe pytanie... To rolnictwo jest wyznacznikiem życia i konsumpcji mieszczuchów, którzy zwykle nie zdają sobie z tego sprawy. Jeżeli zatem ceny produktów rolnych w sklepach są na wysokim poziomie, często zbyt wysokim dla mieszkańców miast – winę widzi się w rolnikach. Niesłusznie. Ceny detaliczne kształtują wytwórcy żywności,dystrybutorzy i sprzedawcy. Ceny żywności w sklepach mamy dziś bez wątpienia za wysokie na polską przeciętną kieszeń. Czy będą niższe? – chyba nie. Dlaczego? Zabraknie zboża    Producenci, analitycy, Ministerstwo Rolnictwa i GUS uważają, że zbiory zbóż z tegorocznych żniw w Polsce wyniosą maksymalnie 27 milionów toni mogą być nawet o ponad 2,5 miliona ton niższe niż przed rokiem - pisze &q

Barwy demokracji

Motto: Demokracja jest najgorszym z możliwych ustrojów, bowiem są to rządy hien nad osłami. (Arystoteles)    Rząd Donalda Tuska, od jakiegoś czasu usilnie poszukuje pieniędzy, gdzie tylko się da. A wszystko to pod hasłami deficytu budżetowego. Tnie wydatki w resortach i oszczędza na płacach urzędników państwowych. W rezultacie policja nie ma potrzebnych środków na zakup paliwa, wojsku brakuje nowoczesnego sprzętu i wyposażenia, żołnierze na misjach muszą radzić sobie we własnym zakresie w brakującym zaopatrzeniu. Nie ma pieniędzy dla nauczycieli, pielęgniarek, lekarzy. Rząd zlikwidował nawet Rezerwę Solidarności Społecznej i zamroził progi dochodowe uprawniające do pomocy społecznej. W sierpniu zamrozi również progi uprawniające do świadczeń rodzinnych, a w połowie lipca - na wniosek rządu - posłowie zmniejszyli tegoroczne wydatki na świadczenia rodzinne o 2,3 mld zł. Mimo różnych zabiegów oszczędnościowych – wciąż brakuje pieniędzy na pokrycie braków w budżecie państwa. Czy to prawda

Ciepło i chłód uczuć

Motto: Każdy błąd wcześniej czy później wyrządzi szkody i to tym większe, im był większy. (Arthur Schopenhauer)    Choć to wciąż sezon ogórkowy, w naszej polityce nie ma przerwy ani spokoju. SLD przymierza się ponoć do Marka Balickiego jako kandydata w wyborach prezydenckich, a PiS – do Zbigniewa Ziobro, gdyby doszło do drugiej tury wyborów (Lech Kaczyński miałby zrezygnować z drugiej tury). Coraz bliżej zmian na Woronicza – zapowiada Rzeczpospolita.PL. P.o. prezesa TVP Piotr Farfał, który wcześniej wątpił w legalność wyboru ośmiu nowych członków rady nadzorczej – skierował niespodzianie wniosek do sądu o ich rejestrację. A to oznacza, że za miesiąc Piotr Farfał pożegna się ze swoim stanowiskiem i w TVP nastanie nowa era układów personalno-politycznych. I jeszcze jedna bomba w polityce. "Newsweek" (17.08.09), w artykule „Kim jest głowa naszej głowy” – pisze, że Małgorzata Bochenek , prezydencka minister od specsłużb i ponoć femme fatale kancelarii, mogła być sprężyną nakręc

Skąd ten śmiech?

Motto: Śmiech kosztujemniej od elektryczności, a daje więcej światła. (Archibald J. Cronin)    Skąd mamy śmiech? Pytanie to powinno raczej brzmieć: skąd się bierze śmiech. Każdy psycholog powie bez namysłu, że śmiech powstaje w centralnym układzie nerwowym. Jest spontaniczną reakcją układu nerwowego, niezależną od naszej woli lub działania. Z czego najczęściej się śmiejemy? Z dowcipu, żartu i szyderstwa, gdy chcemy komuś dopiec, czyli zrobić przykrość, a nawet z byle czego. Młodzież śmieje się na zawołanie, po prostu ma śmiech na wierzchu, tj. pod „czachą”. Śmieje się, więc z innych kolegów/koleżanek, z siostry, brata, przechodnia na ulicy itp. Starsi natomiast - z polityki i polityków, absurdów codziennego życia, teściowej, blondynki, policjanta. Ale starsi, nim zaczną się śmiać, wpierw zastanawiają się, z czego warto i kiedy. Zwykle śmieją się z żartów w programach telewizyjnych lub radiowych, ale także w wolnej chwili – z żartów opowiadanych w pracy. Nawet z takich, jak ten: Blondyn

Jak witać starość

Motto: Dzieje miłości On - gotyk, ona – barok, Renesans zjawi się za rok. (J.I.Sztaudynger)    Ten czas nie omija nikogo. Przychodzi sam i daje znać osobie. Okazuje zmiany, jakie niesie i puka do naszej świadomości o chwilę zadumy. Jesteś już inny niż 20 – 30 lat temu. Zwolnij! Pomyśl, gdzie pędzisz.Bądź łaskawy dla siebie i dla dalszej swojej przyszłości… Dla dalszego biegu życia…    Taki wstęp opowieści może każdy sobie napisać – młody i stary. Młody, bo kiedyś będzie stary. A stary, no cóż – taki jest bieg ludzkiego życia. Nie tylko zresztą ludzkiego – w przyrodzie wszystko ulega starzeniu i nie ma, niestety od tego ucieczki. Ludziom młodym wydaje się, że wiecznie będą młodzi, i nawet bywa – nie lubią starych. Dają czasem to do zrozumienia, dzieci swoim rodzicom. Ten fakt, zgrabnie uwiecznił w swojej fraszce, J.I. Sztaudynger: Coraz jesteśmy ozdobniejsi… Złoci, srebrni, I na tym świecie Coraz mniej - potrzebni.    Tymczasem starzy, dość często wzdychają z nostalgią za młodością i w

Taka natura

Motto: Gdy piękne dziewczę Wzrokiem pieszczę - Wierzcie, nie wierzcie - W portkach się nie mieszczę.   (J.I.Sztaudynger) Wypoczynek nad wodą ma wiele zalet. O tym wie każdy. Szczególnie cenny dla zdrowia jest letni pobyt nad morzem. Wiadomo: plaża, pisk mew, szum fal i miły powiew wiatru…Bryza - wiatr wiejący na wybrzeżu - przyjemnie muska (pieści) naszą twarz (ciało), niosąc orzeźwienie i miłe, zdrowe odczucia powstające w wyniku smagania cząsteczek soli morskiej. Jakąż radość niosą spacery nadmorską plażą, po której ciągną zastępy kolorowych pań w strojach bikini… A panowie zdychając, opisują swoje wrażenia mniej więcej tak: Kiedy przechodzi ładna dziewczyna, Zaraz mi Amor łuk napina. Latem, więc rzesze Polaków ciągną tabunami nad polski Bałtyk. Czyste powietrze, cisza, słońce, rozległe plaże, piękne kurorty oraz parki narodowe i krajobrazowe – wszystko to ma wielką moc przyciągającą. Przyciągają swoim urokiem: Świnoujście, Międzyzdroje, Pobierowo, Trzęsacz, Dziwnów, Kamień Pomors

Surowość ocen

Motto: Sporo można osiągnąć surowością, więcej przyjaźnią, a najwięcej wyrozumiałością, bezstronną sprawiedliwością, nie wyróżniając nikogo. (J. W. Goethe)    Platforma Obywatelska szła do wyborów 2007, pod sztandarami – prywatyzacja majątku narodowego TAK, ale ostrożnie i rozsądnie. Zapewniała twardo i odważnie, ustami Donalda Tuska, że spółka KGHM nie będzie prywatyzowana. Nie będą też sprzedawane w ręce prywatne inne spółki państwowe o znaczeniu strategicznym. Dziś tego PO nie pamięta, a w każdym razie nie chce pamiętać.    Od kilku dni nie znika z mediów tematyka prywatyzacji majątku narodowego. Najpierw rząd postanowił skoczyć na „kasę” KGHM, czyli Polskiej Miedzi. Pozbędzie się też część akcji w kilku równie wielkich, jak i ważnych z punktu widzenia interesów narodowych - spółkach, m.in. w PGE oraz w Tauronie i Lotosie. W tym roku ma zamiar sprywatyzować 15 spółek, a w następnym – kolejnych 39. Minister skarbu Aleksander Grad, podkreśla: Poszukujemy inwestorów, żeby te firmy do