Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2022

"Rekompensaty za ceny węgla wchodzą w życie"

"Legislacyjny galimatias PiS-u." W czwartek (28.07.2022) formalnie weszła w życie ustawa, która gwarantowała maksymalną cenę węgla, m.in. dla gospodarstw domowych, na poziomie 996,60 zł za tonę.  W praktyce, zakup tego paliwa w tej cenie nie będzie możliwy, a zapisy ustawy zostaną zniesione, procedowaną obecnie ustawą o 3-tysięcznym dodatku węglowym. 28 lipca formalnie weszła w życie, ustawa mająca gwarantować maksymalną cenę węgla, na poziomie 996,60 zł za tonę. Ale rząd zdążył już zmienić koncepcję wsparcia gospodarstw domowych.  Zamiast ceny regulowanej, woli wypłacić wszystkim palącym węglem, 3 tysiące złotych. Nad przepisami znoszącymi ustawę o rekompensatach nadal pracuje parlament. Rekompensaty za ceny węgla miały trafić do przedsiębiorców, którzy gwarantują, sprzedaż węgla za 996,60 złotych. Sejm przyjął ustawę o rekompensatach za cenę węgla 23 czerwca, jednak prezydent Duda podpisał ją 11 lipca.  Dwa dni później, została ogłoszona w Dzienniku Ustaw, a skoro wchodzi o

"Dodatek energetyczny zamiast węglowego?"

"Jest propozycja społeczna: tańsza i sprawiedliwsza." Polski Alarm Smogowy i inne organizacje, przedstawiają społeczną propozycję, dodatku energetycznego. Jak zaznaczają autorzy - powinna ona zastąpić niesprawiedliwy dodatek węglowy - pisze Dorota Jaworska w portalu tokfm.pl. Dodatek energetyczny Założenia projektu zostaną wysłane do wszystkich senatorów, którzy już 4 sierpnia będą dyskutować o rządowym projekcie dodatku węglowego.  Co proponują organizacje społeczne i dlaczego ich projekt jest lepszy od rządowego? Organizacje społeczne: "dotacja do węgla skrajnie niesprawiedliwa" Propozycja zastąpienia dodatku węglowego procedowanego przez rząd, dodatkiem energetycznym wyszła od trzech organizacji społecznych: Polskiego Alarmu Smogowego, Instytutu badań strukturalnych i Fundację Frank Bold. Ten świetnie przygotowany i udokumentowany projekt ujrzał światło dzienne w czwartek 28 lipca, a w najbliższym tygodniu trafi do senatorów pracujących nad rządowym projektem ust

"Przed nami deszczowa i pochmurna niedziela"

"Niż z południa, przyniesie intensywne opady deszczu w niedzielę." Opady deszczu "szczególnie intensywne mogą być na południu i w centrum kraju" - przekazało IMGW. Jak dodano, podczas opadów, temperatura spadnie poniżej 20° C. Spodziewana jest też wysoka suma opadów. W niedzielę temperatura wyniesie, od 15 stopni w Suwałkach, 20 w Gdańsku i Elblągu, do 26 stopni w Zielonej Górze. Czytaj też: Już wiadomo, czy wrócą upały. Pada konkretny termin. Długoterminowa prognoza pogody Ostrzeżenia IMGW przed deszczem W niedzielę 31 lipca, deszczu ma być zdecydowanie mniej, niż w sobotę. Ostrzeżenia wydano dla województwa małopolskiego, świętokrzyskiego, łódzkiego, mazowieckiego, podlaskiego i warmińsko-mazurskiego. "Naturalnie dostępne dobro, którego nie wolno nam marnować. Zbierajcie!" (Interia.pl). Będzie pochmurno i deszczowo. Padać będzie w całej Polsce, ale najintensywniejszych opadów spodziewać się możemy na południu i południowym-zachodzie kraju.  Termometry ws

Ekspert: "Działania rządu to absolutnie nie jest walka z inflacją"

"Polska zmaga się z największą od 25 lat inflacją." Polska od kilku miesięcy zmaga się z wysoką inflacją. Rządzący zapewniają, że robią co mogą, aby zatrzymać wzrost cen. Inne zdanie na ten temat ma ekonomista Rafał Mundry. Według niego "to, co robi rząd, to absolutnie nie jest walka z inflacją". - Działania rządu będą powodować, że ta inflacja będzie z nami dłużej i na wyższym poziomie - stwierdził. Eksperci o inflacji: 19 proc. na początku przyszłego roku W lipcu 2022 roku ceny towarów i usług konsumpcyjnych, według szybkiego szacunku, wzrosły w porównaniu do lipca 2021 roku, o 15,5 procent, a w stosunku do czerwca 2022 roku, wzrosły o 0,4 proc. - poinformował w piątek Główny Urząd Statystyczny. - To kolejny miesiąc, w którym ta inflacja jest coraz wyższa. Oznacza to, że ceny na sklepowych półkach, są coraz wyższe - powiedział w Polsat News ekonomista Rafał Mundry. "Nie ma co się cieszyć" - To wciąż jest inflacja na bardzo wysokim poziomie. Celem Rady Po

"Lęk finansowy zagościł w życiu Polaków"

"Jak na tonącym statku." - Mam poczucie, że jestem na tonącym statku, który otoczony jest głębiną. Nie wiem, czy będzie odpływ i wszystko wróci do normy, w co trudno teraz uwierzyć, czy zaczniemy tonąć - opowiada Anna z Warszawy. - Podwyżki powodują strach o to, czy będziemy w stanie zapewnić dziecku rehabilitację i mieć pieniądze na życie - mówi Agnieszka, która razem z mężem mieszka w małym miasteczku.  Polki i Polacy zmagają się w ostatnich miesiącach z coraz większym lękiem finansowym. Polacy odczuwają coraz większy lęk finansowy - Żyję w wiecznym lęku, ale bardziej dobijają mnie doniesienia na temat tego, co może jeszcze się wydarzyć.  Nie wiem, ile będzie wynosiła rata mojego kredytu za miesiąc czy pół roku. Mam poczucie, że jestem na tonącym statku, który otoczony jest głębiną.   Nie wiem, czy będzie odpływ i wszystko wróci do normy, w co trudno teraz uwierzyć, czy zaczniemy tonąć.  Przeraża mnie to z perspektywy posiadania dzieci, próby spokojnego funkcjonowania - opo

"Kto atakuje polską cyberprzestrzeń?"

"Najgroźniejsze są grupy APT." "Jedna z nich stoi za wyciekiem maili Michała Dworczyka." Cyberprzestępczość w ostatnim roku jest w dużej mierze pochodną sytuacji międzynarodowej - mówił w Poranku Radia TOK FM Maciej Broniarz z Centrum Nauk Sądowych Uniwersytetu Warszawskiego.  Raport zespołu działającego przy ABW wskazuje inspiratorów wirtualnych ataków i wrogich działań. Minister Michał Dworczyk w Sejmie W 2021 roku zarejestrowano 762 tys. zgłoszeń o potencjalnym incydencie dotyczącym cyberbezpieczeństwa - aż trzy razy więcej niż tok wcześniej.  W przypadku 27 tys. spośród tych zgłoszeń okazało się, że coś jest na rzeczy. Najczęściej atakowana była infrastruktura krytyczna, instytucje i urzędy. Ale raport, opisany przez "Rzeczpospolitą" przywołuje również maile, jakie otrzymali użytkownicy poczty w serwisie Onet.pl.  Wiadomość mówiła o wykryciu podejrzanej aktywności na koncie - brzmiała profesjonalnie i bardzo poważnie. Kierowała wprost na stronę, na któ

"Wojna na szczytach władzy i zaskoczenie w PiS"

"Kulisy awansu człowieka z "listy Morawieckiego." Dymisja Piotra Naimskiego z funkcji pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej nie jest przypadkiem. Padł on ofiarą, trwającej na samych szczytach władzy, wojny o nadzór nad polskim programem jądrowym, który ku zaskoczeniu wielu polityków partii rządzącej, został właśnie oddany w ręce młodego współpracownika premiera. Jest on znany, m.in. z afery e-mailowej oraz z listy "ludzi Morawieckiego", robiących dzięki protekcji błyskotliwe kariery w państwowych firmach i spółkach. Wojna na szczytach władzy i zaskoczenie w PiS. Awans człowieka z "listy Morawieckiego" Mateusz Morawiecki i Mateusz Berger Mateusz Berger to nowy pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, który nie ma ani wieloletniego doświadczenia w tym sektorze, ani międzynarodowych kontaktów. Swoją dotychczasową karierę zawdzięcza premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. W pełni lojalny i oddany swojemu m

"Jarosław Kaczyński przerywa objazd po Polsce"

"Nagła zmiana planów PiS." Jarosław Kaczyński przerywa objazd po Polsce - informuje portal Gazeta.pl. Nieoficjalnie doszło do zmiany planów, oficjalnie politycy Prawa i Sprawiedliwości tłumaczą to wakacyjną przerwą. Plotki o tym, że prezes PiS musi odpocząć, krążyły w kuluarach już od kilku dni. Jarosław Kaczyński nagle zmienił plany. Spotkanie odwołane Jarosław Kaczyński uchwycony podczas trasy po Polsce (24 lipca 2022 r., Gniezno) W kilka ostatnich weekendów, w ramach trasy po Polsce, odbywały się spotkania Jarosława Kaczyńskiego z elektoratem Zjednoczonej Prawicy. Szef PiS zawitał między innymi do Gniezna, Konina, Płocka czy Kielc. Jak pisała na początku lipca "Rzeczpospolita", Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki, "mają w planach intensywny cykl spotkań z wyborcami w całej Polsce – aż do końca wakacji". "Dla Kaczyńskiego to również okazja do przeglądu struktur, jak i przygotowań do wstępnego tworzenia list wyborczych" - donosił portal rp.pl

"Partia Ziobry już PiS-owi nie wystarczy"

"Sondaż pokazuje, że wygrana w wyborach, nie musi dać władzy." Prawo i Sprawiedliwość wraz z Solidarną Polską w nowym sondażu IBRiS dla Onetu uzyskują 34,9 proc. poparcia. Ale dla koalicji rządzącej obecnie problematyczny staje się podział mandatów, który nie daje szans na samodzielne rządzenie. Ciekawie dzieje się również po stronie dziś opozycyjnej. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i prezes PiS Jarosław Kaczyński w Sejmie. PiS i Solidarna Polska razem mogą liczyć na 34,9 proc. To nieco więcej, niż w ubiegłotygodniowym badaniu wykonanym przez Instytut Badań Pollster na zlecenie "Super Expressu", gdzie oddanie głosu na partię rządzącą deklarowało 33,8 proc. respondentów. Na drugim miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska z poparciem 26,5 proc. Sondaż dla "SE" z ubiegłego tygodnia dawał jej odrobinę lepszy wynik - 27,33 proc. Trzecie miejsce zajęła Polska 2050 Szymona Hołowni z wynikiem 11,6 procent. Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę,

"Morawiecki komentuje wypowiedź Orbana"

"Potwierdzam, że drogi Węgier i Polski, się rozeszły." Premier Mateusz Morawiecki przyznał podczas piątkowej konferencji w Kózkach, że w związku z wojną w Ukrainie doszło do pogorszenia stosunków z Węgrami. Odniósł się w ten sposób do wypowiedzi szefa węgierskiego rządu Viktora Orbana, który stwierdził przed kilkoma dniami, że konflikt na wschodzie, "zachwiał współpracą" obu krajów. Mateusz Morawiecki, Viktor Orban. Zdjęcie archiwalne - Jak możemy się chronić? Po pierwsze, będąc zdeterminowanym. Następnie szukając sojuszników. To właśnie nadało znaczenie Grupie Wyszehradzkiej - mówił w ubiegłym tygodniu podczas wizyty w Rumunii premier Węgier Viktor Orban. Jak stwierdził, wojna w Ukrainie "zachwiała współpracą polsko-węgierską, która była osią współpracy w Grupie Wyszehradzkiej". - Jeśli chodzi o wojnę, Polacy i Węgrzy mają ten sam interes strategiczny: nie chcą, by Rosjanie się zbliżyli, chcą zachowania suwerenności Ukrainy i chcą, aby Ukraina była demokr

"Mocne słowa młodego chłopaka do ministra Czarnka w Sejmie"

"Po tych słowach na sali rozległy się ogromne brawa." Niedawno odbyła się XXVIII sesja Sejmu Dzieci i Młodzieży. Jedną z osób, które przemawiały, był Mikołaj Zalewski.  Młody chłopak poruszył bardzo ważny temat, dot. rosnących z roku na rok, liczb samobójstw wśród dzieci i młodzieży. Podczas swojego wystąpienia, zwrócił się do ministra Edukacji i Nauki Przemysława Czarnka, pytał, co minister zamierza w tej sprawie zrobić. Po jego słowach na sali rozległy się ogromne brawa. "Według statystyk policji, w Polsce w 2012 roku, blisko 300 małoletnich popełniło lub próbowało popełnić samobójstwo. W 2017 r. było to już ponad 700 małoletnich, w ubiegłym roku niemal 1500".  "Co państwo zamierza zrobić z tymi niepokojąco rosnącymi liczbami, psychiatria dziecięca w Polsce, leży". "Jeżeli chodzi o wsparcie ze strony szkoły, z doświadczenia wiem, że bardzo o nie trudno i w większości przypadków, możemy o niej jedynie pomarzyć" – rozpoczął. "Moje pytanie br

"Kontrowersyjny e-mail Mateusza Morawieckiego"

"Premier unikał odpowiedzi na jedno pytanie." Bardzo często spotykam się z redaktorami, raz na dwa miesiące, prowadzimy dialog, polemikę, są to dyskusje czasami trudne, ale też ciekawe. Przy czym, nie mówię o wywiadach - powiedział Mateusz Morawiecki, w trakcie piątkowej konferencji prasowej. Premier odpowiedział w ten sposób na pytanie dotyczące afery e-mailowej, z której wynika, że Morawiecki chciał "grzać" i "rozreklamować" swoją wypowiedź, na temat sądów w prorządowych mediach. Olbrzymi problem dla Ukrainy. Jedyne wyjście prowadzi przez Polskę Kolejny sukces. Dla pana Jacka zebrali 100 razy więcej niż ma zasiłku. "Dowieźliśmy to" Niepokojące wieści z Ukrainy. "PTSD wkrada się coraz bardziej" Wojsko będzie rozwozić węgiel? Ekspert alarmuje Korespondent Onetu na Donbasie: to bardzo dziwna sytuacja Ukraina szykuje kontrofensywę. "To kluczowe dla morale" Tak wygląda Wisła. Ekspertka alarmuje: będzie coraz gorzej Szokujące słow

"Nadawcy telewizyjni muszą słono zapłacić"

"Wszyscy prywatni poza TVP." Wojna w Ukrainie ma być powodem uratowania TVP od milionowych opłat. Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) ponownie wydaje zezwolenia na działalność multipleksów eksperymentalnych, ale nadawcy muszą za to słono zapłacić. Gdyby ten obowiązek, objął TVP, musiałaby wydać miliony złotych. Ale nie wyda. Dostała wszystkie zgody przed wprowadzeniem opłat. MUX testowy będzie kosztował nadawców miliony. Wszystkich poza TVP Informację o preferencyjnych warunkach traktowania nadawcy publicznego, ujawnił w rozmowie, z portalem Wirtualnemedia.pl Witold Tomaszewski, p.o. rzecznika UKE. TVP na lepszych zasadach "z powodu wojny" Multipleksy testowe (MUX) pojawiły się w związku ze zmianą standardu naziemnej telewizji cyfrowej na DVB-T2/HEVC.  Multipleksy o numerach 1, 2 i 4, na których funkcjonują kanały komercyjne, przeszły już na nowy standard. MUX-3, wbrew pierwotnym planom, tego nie zrobił. W marcu minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim

"Kto zapłaci za naukę strzelania w szkołach?"

"Ministerstwo może sięgnąć do kieszeni rodziców." Zgodnie z zapowiedziami ministra Przemysława Czarnka trwają prace nad wprowadzeniem do szkół obowiązkowych zajęć strzeleckich w ramach edukacji dla bezpieczeństwa.  Są już projekty odpowiednich zmian podstawy programowej. A w nich, budzące zdziwienie zdanie o tym, że wejście w życie nowego rozporządzenia, nie spowoduje kosztów ani dla budżetu państwa, ani dla samorządów. Kto więc zapłaci za zajęcia? - Trudno zakładać, że nagle pojawi się jakiś handlarz bronią, który charytatywnie lub w ramach prezentu,  będzie chciał dostarczyć ją do polskich szkół - ironizują członkowie Stowarzyszenia Umarłych Statutów. I całkiem poważnie dodają: - Jeśli nie państwo, ani samorządy, to znaczy, że ministerstwo może chcieć sięgnąć do kieszeni rodziców. Interia pyta resort edukacji, kto ma finansować zajęcia strzeleckie. Odpowiedź nie uspokaja. Kto zapłaci za naukę strzelania w szkołach? Zdj. ilustracyjne Obowiązkowe zajęcia strzeleckie dla dziec

"Wysoka inflacja zostanie z nami nawet 3 lata?"

"Sondaże będą dyktować wybory w polityce gospodarczej." Inflacja w lipcu wyniosła ponad 15 procent i była taka sama jak w czerwcu. Zdaniem ekspertów, do drożyzny musimy się przyzwyczaić - pisze Marta Zdanowska w portalu Interia.pl. - Zacięta walka o głosy wyborców może sprawić, że politycy zamiast trzymać wydatki w ryzach, będą je zwiększać, a to przedłuży w Polsce walkę z wysoką inflacją - ostrzega dr Jakub Borowski, główny ekonomista banku Credit Agricole. W lipcu inflacja w Polsce wyniosła rok do roku 15,5 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). To wynik dokładnie taki sam jak w czerwcu.  Ale to wciąż nie jest jeszcze szczyt inflacji. Ten - zdaniem ekonomistów - zobaczymy dopiero na przełomie sierpnia i września. Zdaniem dra Jakuba Borowskiego, głównego ekonomisty banku Credit Agricole, to jak długo potrwa walka z drożyzną, w dużej mierze zależy dzisiaj od rządzących. I od trwającej już kampanii wyborczej (tokfm.pl). Gdy inflacja pociągnie za sobą "wybory w pol

"Inflacja w lipcu dalej bardzo wysoka"

"GUS podał wstępne dane." Inflacja w lipcu 2022 wyniosła 15,5 proc. rok do roku - wynika ze wstępnych szacunków Głównego Urzędu Statystycznego (GUS). Ceny w Polsce, w ostatnim czasie rosną najszybciej, od ćwierć wieku. W czerwcu inflacja wynosiła 15,5 proc. rok do roku. W porównaniu z majem było drożej o 1,5 proc.  A w lipcu inflacja stanęła w miejscu. To pierwsza taka sytuacja od roku - po za lutym, kiedy rząd PiS, wprowadził tarczę antyinflacyjną. – Co wcale nie oznacza, że to właśnie w czerwcu mieliśmy szczyt inflacji. Szczyt zapewne dopiero przed nami – oceniał w TOK FM dr Marek Rozkrut z E&Y Polska. Rząd premiera Morawieckiego powtarza od tygodni, że za wysoką inflację w Polsce, odpowiada Władimir Putin - atak Rosji na Ukrainę. Politycy PiS odmieniają przez wszystkie przypadki słowo "putinflacja". Zdaniem dr. Sławomira Dudka - głównego ekonomisty Forum Obywatelskiego Rozwoju - to mydlenie oczu obywatelom.  - Ten zlepek propagandowy, pt. putininflacja, jest

Piramida w Rapie na Mazurach

"Przetarg na remont XVIII-wiecznej piramidy w Rapie" Ziemia polska ma tyle ciekawych, czasem unikatowych pomników przyrody, budowli architektonicznych i sakralnych, obiektów zabytkowych, że nie trzeba jechać daleko w świat, aby je podziwiać. Ot, dla przykładu, piramida w Rapie pod Gołdapią. Mazurskie nadleśnictwo Czerwony Dwór ogłosiło przetarg na przeprowadzenie remontu i konserwacji zabytkowej piramidy. Na ratowanie tej unikatowej budowli przeznaczono milion złotych z Funduszu Leśnego. Piramida w Rapie to jeden z najbardziej osobliwych zabytków na Mazurach. Wzniesiona pod koniec XVIII wieku pełniła rolę kaplicy grobowej rodu von Fahrenheid. Budowla, przez dekady ulegała stopniowemu niszczeniu, i jest w złym stanie technicznym. To jedna z najbardziej tajemniczych, atrakcji turystycznych na Mazurach, i unikatowy zabytek w skali kraju. Budowlę o masywnych ścianach z polnych kamieni i cegieł, zwieńczoną wysokim dachem w kształcie piramidy faraonów egipskich, wzniesiono prawdopo

"Rozmawiał z Kaczyńskim o reparacjach"

"Nie widzimy podstawy prawnej." W środę 27 lipca do Polski przyjechał Niemiec. Spotkał się z Jarosławem Kaczyńskim. Było to spotkanie jak czerwona płachta na byka. Szef partii PiS Kaczyński zażądał reparacji wojennych - (dod. S. C.). Szef CDU Friedrich Merz, na spotkaniu z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, uznał polskie roszczenia reparacyjne, za pozbawione podstaw prawnych. Wezwał zaś rząd Niemiec, do dotrzymania słowa, wobec Polski w sprawie czołgów - pisze Jacek Lepiarz w Onet.pl. Szef niemieckiej partii po spotkaniu z Kaczyńskim. Rozmawiali o reparacjach Lider chadeckiej partii CDU Friedrich Merz w Warszawie. 27 lipca 2022 r. – Przeprowadziliśmy z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim bardzo otwartą rozmowę. Istnieje szereg spraw, co do których się nie zgadzamy – powiedział Friedrich Merz w środę (27 lipca 2022), po złożeniu wieńca przy Pomniku Powstania Warszawskiego.  Szef CDU stoi na czele delegacji klubu parlamentarnego CDU/CSU. - Rozmawialiśmy o roszczeniach reparacyj

"Sasin znalazł winnych braku cukru w Polsce"

"Biedronka - odpowiada." Brak cukru w sklepach zaniepokoił część Polaków. Minister aktywów państwowych Jacek Sasin znalazł winnych tego stanu rzeczy. Jego zdaniem - są to Niemcy.  Sieć Biedronka szybko obaliła jego teorię, ujawniając, że sprzedaje ona cukier, pochodzący od polskiej Krajowej Grupy Spożywczej. Jacek Sasin oskarża Niemców o brak cukru w Polsce. Biedronka komentuje Kilka dni temu Jacek Sasin stwierdził, że jego zdaniem, za sytuacje z cukrem w Polsce, odpowiadają Niemcy.  Choć ostatnimi czasy, rząd PiS często oskarża naszego zachodniego sąsiada o różne rzeczy, tym razem teoria ministra została szybko obalona. "Mówimy o brakach, w wielkich sieciach handlowych, które są kontrolowane przez zagraniczny kapitał. My wiemy, że duże zagraniczne podmioty, chętnie zaopatrują się u zagranicznych producentów, mają swoich dostawców" – napisał Jacek Sasin w oświadczeniu, które dostała m.in. PAP. Minister Sasin dodał, że w Polsce są to firmy, które "wykupiły polsk

"Szefowa MSZ Niemiec odpowiada polskiemu wiceministrowi"

"W sprawie czołgów: Nie wprowadzamy Polski w błąd. Nie mamy ich." Szefowa MSZ Niemiec Annalena Baerbock przyznała, że wymiana czołgów z Polską nie funkcjonuje tak, jak planowano. Wiceminister Szynkowski vel Sęk, zarzucił wcześniej władzom w Berlinie, celowe wprowadzenie Polski w błąd - pisze Jacek Lepiarz w portalu Deutsche Welle. Annalena Baerbock - zdjęcie ilustracyjne "W takiej (jak obecnie) sytuacji nikt nie wprowadza w błąd swoich europejskich partnerów" – zapewniła Baerbock w piątek wieczorem w audycji "Bild"-Format. Sekretarz stanu w polskim MSZ Szymon Sękowski vel Sęk skrytykował wcześniej działania strony niemieckiej. "Niemieckie obietnice dotyczące wymiany sprzętu wojskowego okazały się celowym wprowadzeniem w błąd" – powiedział polski dyplomata w rozmowie z tygodnikiem "Der Spiegel". Niemiecka oferta jest - jego zdaniem - nie do zaakceptowania, co zmusiło Polskę do szukania pomocy u innych partnerów z NATO. Zobacz wideo. Ocie

"Radni Podkarpacia chcą wycofać się z uchwały o niedyskryminacji"

"Twierdzą, że nie było na nią zgody, Kościoła." Sejmik województwa podkarpackiego, by dostać pieniądze z Unii, jesienią 2021 roku wycofał się z uchwały anty-LGBT.  Przyjął nową, mówiącą o tym, że Podkarpacie to "region utrwalonej tolerancji". Teraz część radnych chce się z tego wycofać. Uznają, że... zostali wprowadzeni w błąd. IV Marsz Równości w Częstochowie, 16 lipca 2022 r. We wrześniu 2021 r. radni z Rzeszowa uznali, że - aby odblokować pieniądze z Unii Europejskiej - lepiej będzie wycofać się z kontrowersyjnej uchwały anty-LGBT, przyjętej przez sejmik województwa w 2019 roku. Ten pierwotny dokument mówił m.in. o "sprzeciwie wobec promocji i afirmacji ideologii tak zwanych ruchów LGBT". Uchylając homofobiczne stanowisko, radni z Podkarpacia przyjęli inne, mówiące o "utrwalonej tolerancji". "Jako Radni Województwa Podkarpackiego stoimy na straży, aby równość i poszanowanie praw człowieka, szacunek dla odmiennych poglądów oraz odrzucenie

"Dopłata do węgla 2022"

"Kruczki, o których warto wiedzieć." W urzędach gmin - które zajmą się wypłatą dodatku węglowego - rozdzwoniły się telefony. "Polacy już rzucili się po dodatek. Problem w tym, że jeszcze go nie ma" - pisze Business Insider, opisując szturm na lubelskie urzędy gmin wschodniej Polski - donosi Dorota Jaworska w tokfm.pl. Wypłata dodatku, który jeszcze nie istnieje, to nie jedyny haczyk. Poznaj pozostałe. Resztki węgla w jednym z krakowskich składów opału, 8 lipca 2022 r. Dopłata do węgla 2022. Wniosek będą mogły złożyć osoby opalające domy węglem Dodatek ma wynieść 3000 zł na gospodarstwo domowe. Będzie wsparciem dla mieszkańców budynków, które są ogrzewane węglem.  Dotyczy takich głównych źródeł ogrzewania, jak kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy. Warunkiem jest zasilanie ich węglem kamiennym, brykietem zawierającym co najmniej 85 proc. węgla kamiennego. Wnioski o dodatki — jednolit

"Nad morzem lody... z bakteriami"

"Sanepid zakwestionował połowę próbek." "Aż w 50 proc. próbek pobranych z automatów z lodami w pomorskich miejscowościach sanepid wykrył zbyt wysoką ilość bakterii Enterobacteriacae" - informuje trójmiejska "Gazeta Wyborcza". Lody, zdjęcie ilustracyjne Dane z kontroli przeprowadzonych przez pracowników sanepidu robią wrażenie. Jak informuje "GW", "od 1 maja tego roku inspektorzy sanepidu na Pomorzu pobrali z automatów z lodami 120 próbek do badań mikrobiologicznych - aż 60 z nich zostało zdyskwalifikowanych". "Powód? Przekroczenie ilości bakterii Enterobacteriaceae (występują naturalnie w jelicie grubym człowieka i wręcz pomagają trawić pokarm, ale, gdy "zjedzą" je osoby, z obniżoną odpornością i z chorobami układu pokarmowego, mogą powodować dolegliwości żołądkowo-jelitowe)". W próbkach stwierdzono też obecność Salmonelli, przekroczona liczba Listerii monocytogenes lub Enterobacteriacae, może wywołać zakażenie pokar

"Bociani wieżowiec w Polsce waży ponad tonę"

"Idzie na rekord" i powalczy o nagrodę." W województwie warmińsko-mazurskim znajduje się bocianie gniazdo, które według specjalistów, może ważyć nawet półtorej tony.  Okazałych rozmiarów budowla, powalczy o nagrodę w konkursie na największe i najcięższe, bocianie gniazdo w Europie. Bocianie gniazdo - zdjęcie ilustracyjne "Wygląda to jak dwa gniazda ułożone jedno na drugim. I w zasadzie tak jest, bo bociany często nadbudowują swoje gniazda, na tych już istniejących. Do rekordowych należały gniazda o wysokości bliskiej 4 metrów!" "Takie kilkumetrowe gniazda ważą po kilka ton, a z tego powodu bywają niebezpieczne dla otoczenia, i są przez ludzi częściowo rozbierane" - czytamy we wpisie, który pojawił się na stronie "Crazy Nauka" na Facebooku. Bocian (zdjęcie ilustracyjne)  Mazowieckie. Bocian budzi postrach we wsi. Atakuje "jak jastrząb" Warmińsko-mazurskie.  Bocianie gniazdo z Polski weźmie udział konkursie Zdjęcia gniazda, które jak

"Ministerstwo Zdrowia podało dane"

"Covid-19. 3721 nowych zakażeń." Mamy 3721 nowych zakażeń koronawirusem - poinformował wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. W stosunku do danych z ubiegłego tygodnia to wzrost o 30 proc., czyli mniejszy, niż w poprzednich dniach. Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska Wiceminister zdrowia, pytany był w środę w Programie Pierwszym Polskiego Radia, o aktualną sytuację epidemiczną w Polsce, w tym o to, czy wraca epidemia COVID-19 i czy w sierpniu będzie szczyt kolejnej fali zakażeń. Koronawirus w Polsce w 2022. W letnim szczycie nawet 400 tys. zakażeń, ale paraliżu nie będzie - Dzisiejsze dane to 3721 nowych przypadków. Jeżeli porównamy tydzień do tygodnia, to jest dość dobra wiadomość. Może jest to pojedynczy dzień i trudno wyciągać wnioski, ale to jest wzrost tylko o 30 proc., jak popatrzymy tydzień do tygodnia. - W poprzednich dniach było to przeważnie około 60 (proc.). Widzimy, że ten przyrost nie jest aż tak duży.  Także wczorajsze dane pokazują, że spada współczynnik r, czy

"Znalazł sposób na zbicie ceny cukru"

"Przedsiębiorca jeździ do Niemiec." Cukier poniżej 6 zł/kg? Ogólnokrajowa panika spowodowała, że ceny cukru mocno poszybowały w górę, a ponadto w wielu sklepach zaczęło brakować, tego produktu na półkach. Krzysztof Banasik, przedsiębiorca z Leszna, znalazł na to sposób. Mężczyzna zwozi cukier zza zachodniej granicy. Tam ma on jeszcze starą cenę. Cukier w sklepach w Lesznie Problem z dostępnością cukru widać w Polsce od ponad tygodnia. Handlowcy obawiają się, że cukier zupełnie zniknie z rynku, a jego cena może przekroczyć 7 lub nawet 8 zł/kg.  Jest problem z dystrybucją produktu, więc sklepowe półki świecą pustkami. Rząd uspokaja, że cukru w Polsce nie zabraknie i apeluje o zgłaszanie się, do Krajowej Grupy Spożywczej. Polska. Władza rządząca reaguje ws. cukru. UOKiK prosi o unikanie zakupów "na zapas" Ale są tacy, którzy postanowili wziąć sprawy, w swoje ręce. Krzysztof Banasik, prowadzący w Lesznie kilka sklepów z artykułami pochodzenia niemieckiego "Krzyś&qu

"Pokazał cenę cukru w Belgii"

"Oto reakcja Polaków." Polacy są pełni obaw o ceny i dostępność cukru w sklepach w całym kraju. Sieci sklepów zauważyły, że klienci nabywają ogromne ilości słodkiej substancji, dlatego podjęły decyzję o wprowadzeniu limitów na osobę. Nad Wisłą, wśród konsumentów trwa panika, która poskutkowała "wyczyszczeniem" półek, z popularnym produktem w wielu miejscach. Przeczytaj>>> Nagranie z niemieckiego marketu. Polka pokazała cenę cukru W mediach społecznościowych, rozgorzała dyskusja na temat cen i dostępności cukru, w innych krajach Europy. W związku z ograniczoną dostępnością, za kilogram substancji w Polsce, trzeba zapłacić znacznie więcej, niż jeszcze kilka miesięcy temu. Doszło do sytuacji, że za granicą, można od ręki zaopatrzyć się w zapas, i płacić mniej, niż w rodzimych sklepach. Niedawno informowaliśmy, że cukier taniej i bez problemu, można kupić w Niemczech. Jeden z internautów dołączył się do dyskusji, zamieszczając na Twitterze fotografię, ze sklepu

"Bardzo duży wzrost zakażeń koronawirusem w Polsce"

"To rekord w tej fali." Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że 26 lipca 2022 roku, jest w Polsce 5 108 nowych zakażeń. Zmarło 14 osób. To rekordowa liczba zakażeń w 6. fali. Ostatniej doby badania potwierdziły 5 108 zakażeń koronawirusem, w tym 867 ponownych - przekazało w najnowszym raporcie Ministerstwo Zdrowia. Z powodu koronawirusa zmarło 14 osób, w tym 5 wyłącznie z powodu COVID-19. Tydzień temu - 19 lipca - badania potwierdziły 3 251 zakażeń koronawirusem, w tym 548 ponownych. Zmarło 5 osób z COVID-19. Z kolei 25 lipca potwierdzono 589 zakażeń koronawirusem, w tym 66 ponownych. Żaden chory z COVID-19 nie zmarł. Pożar szpitala w Białej Podlaskiej. "Akcja prowadzona w ciężkich warunkach" Przemysław Czarnek. Obowiązek przechodzenia na naukę zdalną? MEiN pokazało projekt rozporządzenia Koronawirus w Polsce 26 lipca 2022 roku - RAPORT 26 lipca 2022 roku najwięcej zakażeń odnotowano w województwach: mazowieckim, śląskim, małopolskim i dolnośląskim. Od 4 marca 2020 r

"Afera mailowa"

"Szefowa CBOS potwierdza, że doszło do spotkań z Dworczykiem." W kolejnych opublikowanych mailach, szefa KPRM Michała Dworczyka padły informacje, że rząd dokonywał interwencji w sprawie sondaży CBOS.  Do tej pory narracja Kancelarii Premiera była taka, że jest to "akcja dezinformacyjna, prowadzona przez osoby zza wschodniej granicy Polski". Jednak w odpowiedzi, na pytania posła KO Krzysztofa Brejzy, dyrektorka sondażowni potwierdziła, że do takich spotkań z Michałem Dworczykiem dochodziło. W ubiegłym tygodniu w internecie ujawniono korespondencję z prywatnej poczty szefa KPRM Michała Dworczyka. Maile datowane są na początek grudnia 2018 roku.  Według nich premier kazał Dworczykowi spotkać się z przedstawicielami nadzorowanej przez rząd sondażowni CBOS. "Michał spotkaj się z panią profesor Grabowską i przewodniczącym rady CBOS, aby poprosić ich o to, co Andrzej (Andrzej Klarkowski, dyrektor Departamentu Studiów Strategicznych w KPRM oraz członek Rady CBOS - red.

"Jastrząb" Glapiński oceniony przez Polaków"

"Wyniki sondażu mówią wszystko." Większość Polaków ocenia pracę Adama Glapińskiego "zdecydowanie źle" lub "raczej źle" – wynika z sondażu United Surveys na zlecenie portalu Wirtualna Polska. Prezes NBP ma najwięcej sympatyków wśród wyborców PiS - pisze Dominik Gołdyn w radiozet.pl. Sondaż United Surveys dla Wirtualnej Polski przeprowadzono w dniach 22-23 lipca metodą CAWI na reprezentatywnej grupie tysiąca Polaków. Podczas badania respondenci byli pytani, jak oceniają pracę Adama Glapińskiego na stanowisku szefa NBP. Sondaż. Adam Glapiński oceniony przez Polaków Aż 37,3 proc. Polaków ocenia działania prezesa Glapińskiego "zdecydowanie źle". Odpowiedź "raczej źle" wybrało 13,7 proc. respondentów.  "Zdecydowanie dobrze" na pracę szefa NBP patrzy jedynie 6,1 proc. ankietowanych. 13,9 proc. Polaków uważa, że Glapiński pracuje "raczej dobrze". Jarosław Kaczyński. PiS tonie. Nowy sondaż to złe wieści dla Kaczyńskiego i rzą

Mirosława ma imieniny

Aż trzy razy w roku je obchodzi. Imieniny Mirosławy najczęściej obchodzimy 26 lutego i 26 lipca. Ale Mirka ma trzy razy w roku imieniny. Co znaczy Mirosława? Jak imię to brzmi w innych językach? Imię Mirosława składa się z tych samych członów, lecz w odwrotnej kolejności, co imię Sławomira. Mirosława obchodzi imieniny: 2 i 26 lutego oraz 26 lipca. Najbardziej popularną datą obchodzenia imienin jest 26 lipca. Mirosława – pochodzenie i znaczenie imienia Mirosława to imię żeńskie, które oznacza osobę sławiącą pokój (miro, czyli spokój i dobro oraz sławi  sławę). W Polsce funkcjonuje oficjalnie od XIII wieku. Jaka jest Mirosława? Kobiety o imieniu Mirosława to urodzone działaczki, są osobami energicznymi, pracowitymi i ambitnymi. Lepiej im nie wchodzić w drogę, kiedy mają zły humor. Dobrze wiedzą, czego konkretnie chcą i same podejmują decyzje (nawet trudne), nie martwią się o konsekwencje. To do Mirosławy należy ostatnie słowo, nie znosi, kiedy jej się przerywa tok myślenia i działania, c

"Ceny na giełdach energii szaleją"

"Prezes TGE tłumaczy dlaczego." W obliczu kryzysu energetycznego politycy usiłują okiełznać szalejące ceny energii i surowców. Zbyt daleko posunięte regulacje mogą zabić wolny rynek i odciąć nas od zagranicznych dostawców - ostrzega w rozmowie z money.pl Piotr Zawistowski, prezes Towarowej Giełdy Energii (TGE). Według niego, na razie na rynku energetycznym, popyt z podażą jest zbilansowany, a w razie deficytu Polska jest dobrze przygotowana do rywalizacji z innymi krajami. Ceny na giełdach energii szaleją. Prezes TGE tłumaczy dlaczego Prognozowane na przyszły rok nawet kilkusetprocentowe podwyżki cen energii elektrycznej uderzą w polskich przedsiębiorców Napięcie na rynku energetycznym rośnie. Obawy o przyszłe ceny energii elektrycznej oraz gazu, a także o dostęp do tych surowców spędzają nam sen z powiek.  To, co trapi konsumentów, stawia też wyzwania przed podmiotami instytucjonalnymi, które handlują tymi towarami na giełdach. Ryzyko z tym związane odzwierciedlają ceny tran

"Nagła zmiana koncepcji ws. węgla"

"Rząd kupuje sobie spokój." Gospodarstwa domowe, które korzystają z węgla, otrzymają od państwa jednorazowo 3 tys. zł, w ramach dodatku osłonowego - pisze Krystian Rosiński w money.pl. To przewiduje ustawa przyjęta przez Sejm. Rząd tym samym, wycofuje się rakiem z pierwotnej koncepcji, czyli wprowadzenia ceny regulowanej. Pytanie, czy za pieniądze z dodatku węglowego, Polacy będą mogli cokolwiek kupić, gdyż surowca energetycznego na rynku brakuje. Nagła zmiana koncepcji ws. węgla. "Rząd kupuje sobie spokój" Dopłaty węglowe tylko dla części gospodarstw. Mateusz Morawiecki zbiera pochwały, po burzliwym przemówieniu w Sejmie Sejm przyjął w piątek ustawę o dopłatach gwarantujących 3 tys. zł wszystkim Polakom ogrzewającym swoje domy węglem. Dodatek ten jest jednorazowy, a ubiegać się o pieniądze będzie można do 30 listopada 2022 roku. Najpierw jednak za ustawą rękę będą musieli podnieść senatorowie, a potem, jeśli zgłoszą poprawki, ponownie posłowie.  Wejdzie ona w życie

"Były minister o problemach z węglem"

"Każdy gospodarz, jak jest solidny, to już się zaopatrzył." Krzysztof Tchórzewski, były minister energii w rządzie Mateusza Morawieckiego i jeden z kandydatów na wiceministra aktywów państwowych, skomentował obecne problemy z węglem. – Ja nie przypuszczam, że tutaj duże kłopoty, są. W niedzielę byłem w rodzinnej wiosce. Tam jest przekonanie, że każdy gospodarz, jak jest solidny, to już się zaopatrzył i praktycznie nie widać problemów – stwierdził w rozmowie z "Super Expressem". Były minister o problemach z węglem. Zaskakująca wypowiedź   Krzysztof Tchórzewski – Reszta uzupełnia, robiąc przycinki, przeczyszczenia, obcinając gałęzie w swoich lasach, bo rolnicy  posiadają swoje lasy.  W tej części wschodniej Polski, z której pochodzę, ja nie widzę jakiegoś wielkiego strachu, że ludzie nie będą mieli czym zimą się ogrzewać – dodał na łamach "Super Expressu" Krzysztof Tchórzewski. Kupiła węgiel, ale kopalnia nie chce jej go wydać. "Babcia dla PGG jest pote

"Poważny kryzys w partii władzy"

"Tłuste koty" na celowniku Kaczyńskiego." Prawo i Sprawiedliwość przeżywa poważny wewnętrzny kryzys. Mimo ogłoszonej przez samego Jarosława Kaczyńskiego mobilizacji, w partii rządzącej mało, kto wziął się do pracy.  Zamiast wyborczego zrywu, trwa regularna wojna i polowanie na "tłuste koty", których polityczna przyszłość zawisła właśnie na przysłowiowym włosku. Poważny kryzys w PiS. "Tłuste koty" na celowniku Kaczyńskiego Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński Brak mobilizacji i chęci do działania lokalnych struktur partyjnych, ma być znacznie większy, niż wcześniej sądzono.  Prawo i Sprawiedliwość ma poważne kłopoty, m.in. ze znalezieniem chętnych działaczy na partyjne spotkania, ze swoimi liderami. Kwestie rosnących cen, inflacji, wysokich rat kredytów hipotecznych i cen węgla — to tematy, którymi - wbrew rządowej propagandzie – żyje twardy elektorat PiS. Na partyjnym zapleczu, trwa regularna wojna, wymierzona w premiera Mateusza Morawieckiego i je

"Luka, która może nas drogo kosztować"

"Dr Grzesiowski o potrzebnej zmianie w kwestii szczepionek przeciwko COVID-19." Minister zdrowia Adam Niedzielski od piątku dopuszcza czwartą dawkę szczepienia COVID-19 dla osób od 60. do 79. roku życia. - Decyzja dobra, oczekiwania, potrzebna, ale opóźniona o dziesięć dni - skomentował w TOK FM immunolog dr Paweł Grzesiowski. Jego zdaniem rozwiązań w walce z kolejną falą pandemii należy szukać gdzie indziej. Od piątku 22 lipca osoby, które skończyły 60 lat, mogą zaszczepić się czwartą dawką szczepionki przeciwko COVID-19. Nowe regulacje dotyczą też pacjentów z obniżoną odpornością powyżej 12. roku życia. - Decyzja dobra, oczekiwania, potrzebna, ale opóźniona o 10 dni - skomentował w TOK TM dr Paweł Grzesiowski, immunolog, prezes Fundacji Instytut Profilaktyki Zakażeń. - Europejska Agencja Leków (EAL) rekomendację wydała już 11 lipca. Właściwie 12 lipca mogliśmy zacząć szczepić - ocenił w rozmowie z Maciejem Kluczką. Według eksperta sytuacja jest na tyle poważna, że liczy się

"Kaczyński chce ZABIERAĆ TELEFONY POLAKOM?"

"Atakuje młodzież." Jarosław Kaczyński straszy młodzież. Ograniczy dostęp do internetu? Jarosław Kaczyński jest mocno niezadowolony z polskiej młodzieży - pisze Kamil Lichman w planeta.pl. Prezes PiS szuka sposobu na przyciągnięcie ich do siebie. Na drodze stoją mu (jego zdaniem) smartfony i imprezy. PiS seniorami stoi - to już dawno dowiedziono w licznych badaniach. Fakty są jednak takie, że seniorzy to niezbyt przyszłościowa grupa, jeśli chodzi o polityczne wsparcie, a to z prostego względu - każde życie ma swój termin, ludzie umierają. Kto więc powinien być grupą najcenniejszą dla polityków? Oczywiście młodzież i młodzi dorośli. Z tym w PiS jest jednak problem. Młodzi wolą głosować na opozycję, pragną zmian i zakończenia władzy "starszych panów". Bez młodych PiS nie ma szans na reelekcję. Co muszą zrobić, by ich do siebie przekonać? Kaczyński pomstuje na smartfony O to pytany był Jarosław Kaczyński na spotkaniu z wyborcami w Gnieźnie. Szef PiS nie znalazł jasnej

"Szlaban opadał a rowerzystka próbowała przejechać"

"PKP opublikowało wideo." Rowerzystki w Dęblinie zignorowały czerwone światło i opadające rogatki na przejeździe kolejowym.  Pierwszej udało się swobodnie przejechać, druga uderzyła głową prosto w szlaban. Całość zarejestrowały kamery monitoringu. Uderzyła głową w szlaban. Sądziła, że zdąży przejechać. Nagranie PKP Kolejowe S.A. Zamiast się zatrzymać, uderzyła głową w szlaban Nagranie, które pojawiło się na oficjalnym profilu PKP, zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu znajdujące się na przejeździe kolejowo-drogowym w Dęblinie w województwie lubelskim. Do niebezpiecznego zdarzenia, z udziałem rowerzystki, doszło na nim  ubiegłego piątku, 15 lipca 2022.  Polskie Koleje Państwowe, po raz kolejny przypominają zasady obowiązujące na przejazdach kolejowych. Opublikowany materiał opisują jako nagranie ku przestrodze. Policjant spowodował śmiertelny wypadek. Usłyszał zarzuty, grozi mu areszt (Polsatnews.pl/Onet.pl). Chciała przejechać pod szlabanem -  uderzyła w niego głową

"Kaczyński dostał pytanie o osoby transpłciowe"

"Wyśmiał Annę Grodzką." Jarosław Kaczyński gościł dziś w Gnieźnie, gdzie spotkał się z członkami i sympatykami, swojej partii.  W ramach spotkania, osoby obecne na sali, mogły zadawać liderowi rządzącej partii pytania, wcześniej zapisane na kartce. Jedno z nich dotyczyło, po raz kolejny, osób transpłciowych. Kaczyński dostał pytanie o osoby transpłciowe. W Gnieźnie wyśmiał Annę Grodzką.   - Jest mniej więcej jeden promil ludzi, którzy mają pewne zachwiania pod tym względem, zachwiania tożsamości.  I trzeba im pomóc, nie należy ich prześladować, żaden cud nie zmieni kobiety w mężczyznę i na odwrót. To jest niewykonalne, bo to jest już w chromosomach – opowiadał Kaczyński. Czytaj także: Matka transpłciowej Leny znów uderza w Kaczyńskiego. "To ty szczujesz, upodlasz, łamiesz prawa człowieka" – Jeżeli ktoś autentycznie, ale nie na zasadzie mody, nie na zasadzie wmówienia, ma tego rodzaju odczucia i to mu utrudnia życia, to powtarzam, trzeba mu pomóc.  Można przeprowadzi

"Nie żałujmy oklasków"

"Jak wygląda objazd Kaczyńskiego po kraju?" "Neurotyczna próba zagadania kompleksów." Prezes PiS objeżdża Polskę, żeby spotykać się z działaczami i sympatykami PiS-u. Zdaniem Dawida Krawczyka, trudno szukać podobieństw, do poprzednich podobnych tourów. - Osoby, które śledzą przez lata występy publiczne Kaczyńskiego, znają taki obrazek: ludzie krzyczą "Jarosław, Jarosław!", ten wchodzi i ich uspokaja ręką.  Teraz ich już nie uspokaja, tylko przyjmuje do wiadomości pochwalny osąd - mówił w TOK FM dziennikarz i autor książki "Cyrk polski". 12. lipca 2022 r. Jarosław Kaczyński w Grójcu, z prawej - senator PiS Stanisław Karczewski, który na tym spotkaniu wszedł w rolę konferansjera. Objazd Jarosława Kaczyńskiego zaczął się zaraz, po konwencji PiS w Markach, która odbyła się 4 czerwca.  - Ogłaszam mobilizację PiS i całej Zjednoczonej Prawicy.  To nie jest hasło, to jest objazd kraju - stara, wypróbowana metoda - mówił wtedy. I jeździ, spotykając się z