LICZĘ NA CUD
Nienormalni i normalni, skołowany polski ludu, Rodacy nieobliczalni, żyjący w krainie cudów. Nowa czeka nas atrakcja, którą tak bym zdefiniował, szykuje się demokracja policyjno-wyznaniowa. Na nowego Prezydenta, co podkreślam w tym wierszyku, będzie wpływać Trójca Święta ustami swych urzędników. I nareszcie, piękna sprawa w skali makro, w skali mikro, można będzie z mocy prawa zapuszkować za in vitro. A kto spyta - Co jest grane? Nie pasuje do winietki, się odwiedzi go nad ranem i założy bransoletki. Więc rozsądek zdrowy wyzwól, byś nie musiał się przekonać, jak z pomocą populizmu robi z ciebie się balona. By uniknąć tego losu i by nie mieć gigant kaca, wyjdź więc z domu i zagłosuj, to jest niezbyt ciężka praca. Frekwencję uaktualnij, zmień jej procent i oblicze. Jesteśmy nieobliczalni i ogromnie na to liczę. Wojciech Młynarski Warszawa, 15 maja 2015