Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2024

"PKW podjęła decyzję, PiS może stracić miliony"

"Jest komentarz Tuska". Donald Tusk odniósł się do decyzji Państwowej Komisji Wyborczej w sprawie sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości - pisze Julia Panicz w gazeta.pl. Zostało ono odrzucone, a partia może zostać pozbawiona dużych środków. Szef rządu skomentował tę sytuację krótkim zdaniem. Foto: Donald Tusk Państwowa Komisja Wyborcza wydała decyzję w sprawie sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości za kampanię wyborczą przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku. Podczas konferencji prasowej poinformowano, że zostało ono odrzucone. W rezultacie dotacja partii może zostać zmniejszona o 10 milionów złotych. Zobacz wideo. Krzysztof Kwiatkowski: PiS powoływał do TK ludzi, którzy nie mają autorytetu, a niszczą autorytet tej instytucji. PiS straci 10 mln zł dotacji. Tusk krótko to skomentował. Decyzja Państwowej Komisji Wyborczej nie umknęła Donaldowi Tuskowi. Polityk zamieścił w mediach społecznościowych krótki, choć wymowny, komentarz odnośnie obecnej sytuacji

"Poseł PiS "docenił" decyzję Tuska"

"Choć "nie jest dotknięty łaską wiary". Projekt budżetu na 2025 rok zakłada blisko 300 mld deficytu - pisze Kamil Śmiałkowski w tokfm.pl. Zdaniem Zbigniewa Boguckiego (PiS), konstruowali go "ekonomiczni nieudacznicy". Jak mówił, gdy PiS planował budżet, deficyt wynosił 160 mld. - I wtedy oni darli sobie włosy z głowy i krzyczeli - w TOK FM. Foto: Donald Tusk Podczas środowej konferencji prasowej, premier Donald Tusk przedstawił budżet na 2025 rok i przyznał, że błędem było podpisanie kontrasygnaty, pod decyzją prezydenta Andrzeja Dudy, o wyznaczeniu sędziego Krzysztofa Andrzeja Wesołowskiego, na przewodniczącego zgromadzenia sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, dokonującego wyboru kandydatów, na stanowisko prezesa Izby Cywilnej. Komentując to w "Poranku Radia TOK FM, poseł Prawa i Sprawiedliwości, Zbigniew Bogucki przekonywał, że premier powinien powoływać wszystkich sędziów, bo nie ma neosędziów i sędziów starych. - Albo jest się sędzią, albo nie. Jeże

"Subwencja dla PiS"

"Jest ostateczna decyzja PKW". Państwowa Komisja Wyborcza podjęła ostateczną decyzję ws. subwencji dla PiS - pisze Mikołaj Pietraszewski w radiozet.pl. PKW zdecydowała się odrzucić sprawozdanie z rozliczenia wyborczego partii Jarosława Kaczyńskiego i ukarać ją finansowo. - Dotacja będzie pomniejszona o 10 mln złotych, a subwencji partia będzie pozbawiona - poinformował przewodniczący Komisji Sylwester Marciniak. Subwencja dla PiS. PKW podjęła decyzję Po zakończeniu czwartkowego posiedzenia PKW jej szef Sylwester Marciniak poinformował, że Komisja postanowiła odrzucić sprawozdanie finansowe PiS, z zeszłorocznych wyborów parlamentarnych. Jak zaznaczył, w normalnych warunkach, dotacja dla tego komitetu wyborczego, wynosiłaby ponad 38 mln zł, ale na skutek stwierdzonych naruszeń, będzie pomniejszona o 10 mln zł, czyli wyniesie 28 mln zł. - Skutki są poważniejsze, jeśli chodzi o subwencję dla partii politycznej - stwierdził Marciniak podczas spotkania z dziennikarzami. Jak powiedz

"Alcaraz zobaczył, że obok idzie Świątek"

"Oto co zrobił". Iga Świątek pokonała Kamillę Rachimową w I rundzie wielkoszlemowego US Open 4:6, 6:7(6) - pisze Karolina Kurek w portalu sport.pl. Liderka światowego rankingu już teraz przygotowuje się do meczu II rundy, w którym zmierzy się z Japonką Eną Shibaharą. Przy okazji trwającego turnieju Świątek, spotkała na korcie, hiszpańskiego tenisistę, Carlosa Alcaraza. Kamery uchwyciły moment, w którym doszło do ich przywitania. Na reakcję fanów nie trzeba było długo czekać. Alcaraz i Świątek Iga Świątek (1. WTA) we wtorek, 27 sierpnia rozpoczęła rywalizację w US Open, czyli w ostatnim tegorocznym turnieju wielkoszlemowym. Polka po niespełna dwóch godzinach pokonała Rosjankę Kamillę Rachimową 4:6, 6:7(6). - Momentami niektórzy mogli przecierać oczy ze zdumienia, a inni rozkładali ręce, obserwując zagrania Igi Świątek, w meczu otwarcia US Open. Były takie fragmenty w pojedynku polskiej tenisistki z Rosjanką Kamillą Rachimową, gdy sama sobie utrudniała życie, co zdarzało się je

"Seks na żywioł"

"Prawie 30 proc. nastolatków nie zabezpieczyło się podczas ostatniego stosunku". Margit Kossobudzka. Seks nastolatków (fot. shutterstock.com) Europejskie Biuro Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wydało pilny raport, który ujawnia, że znacząco spadło stosowanie prezerwatyw wśród aktywnych seksualnie nastolatków. O tym, że nastolatki uprawiają seks bez zabezpieczenia, WHO alarmowała już nie raz. To może mieć dalekosiężne konsekwencje dla młodych ludzi, w tym nieplanowane ciąże, niebezpieczne aborcje i zwiększone ryzyko zakażenia się chorobami przenoszonymi drogą płciową. Teraz opublikowano nowe dane zebrane w ramach wieloetapowego badania Health Behaviour in School-aged Children (HBSC), w którym przebadano ponad 242 tys. 15-latków w 42 krajach i regionach w okresie od 2014 r. do 2022 roku. (wyborcza.pl). Oprac. Stanisław Cybruch aborcja, aktywność seksualna, badania, ciąże, nastolatkowie, region, seks, WHO, zakażenia, zebrane, zdrowie, 

"Marciniak staje przed dziennikarzami"

"Będzie to miało olbrzymi wpływ na stan demokracji w Polsce". - Mam nadzieję, że członkowie PKW mają świadomość, że ich decyzja będzie miała ogromny wpływ, na stan demokracji w Polsce - powiedział podczas konferencji PKW, jej przewodniczący Sylwester Marciniak. PKW ogłosiła, że w czwartek podejmie decyzję w sprawie sprawozdania wyborczego komitetu PiS. Foto: Sylwester Marciniak Dziś PKW podejmie decyzję ws. subwencji PiS. Sylwester Marciniak przypomniał, że zgodnie z kodeksem wyborczym, PKW ma pół roku na ocenę sprawozdania finansowego, komitetu wyborczego. Wyjaśnił, że 11 lipca PKW odroczyła decyzję i zwróciła się o dodatkowe informacje, do trzech instytucji państwowych. Choć 31 lipca Komisja rozpatrzyła większość sprawozdań, sprawozdanie PiS znów zostało odroczone. Marciniak zauważył, że PKW otrzymała mnóstwo dokumentów od różnych instytucji i osób, co utrudnia rozstrzyganie sprawy. Podkreślił, że przed naradą nie przedstawi stanowiska dotyczącego poszczególnych dokumentów,

"Polski budżet z gigantyczną dziurą"

"Co to oznacza dla zwykłego Polaka?" Czy niemal 300 miliardów złotych deficytu, który zapisano w projekcie budżetu, to powód do niepokoju? - pisze i pyta Magdalena Birecka w tokfm.pl. - Polska ma bardzo wąskie pole manewru, ale z drugiej strony sama sobie tę ścieżkę zawęża - mówił w "Pierwszym programie" dr Piotr Maszczyk, ekonomista, wykładowca SGH. Andrzej Domański i Donald Tusk Podczas środowej konferencji prasowej minister finansów Andrzej Domański podał szczegóły dotyczące projektu budżetu na 2025 r. - Zdecydowaliśmy się na podwyższenie prognozy wzrostu gospodarczego w 2025 r.; widzimy, że ruszają kolejne silniki wzrostu, widzimy wzrost inwestycji - stwierdził. Podał, że dochody budżetu państwa w 2025 r. wyniosą 632,6 mld zł, zaś deficyt sięgnie rekordowych 289 mld złotych. Czy tak wysoki deficyt budżetowy to powód do niepokoju? - Tak gigantyczny deficyt wynika z kilku elementów, przede wszystkim wysokiego udziału wydatków stałych. Ok. 75 proc. wydatków w budże

"Jest projekt budżetu na 2025 roku"

"Premier Tusk ujawnił, na co państwo wyda najwięcej". Koalicja rządowa dała radę. Udało się uzgodnić projekt budżetu na 2025 rok. Podczas konferencji prasowej, premier Donald Tusk zapewniał, że to budżet "hojny", ale odpowiedzialny. - Przyszłoroczny budżet, to zwiększenie wydatków, na zbrojenie i na obronność - tłumaczył. Donald Tusk (zdjęcie archiwalne) Podczas konferencji prasowej premiera Donalda Tuska i ministra finansów Andrzeja Domańskiego ogłoszono projekt ustawy budżetowej na rok 2025 r., który został przyjęty przez rząd koalicyjny. - Budżet jest gotowy i to w sytuacji nie najłatwiejszej - powiedział premier, wskazując na wojnę czy stan państwa, odziedziczony po poprzednikach z PiS. Tusk przekonywał, że mamy inflację w ryzach, rekordowy wzrost gospodarczy, i wzrost płacy minimalnej. Równocześnie przyszłoroczny budżet, to zwiększenie wydatków na zbrojenie i na obronność. - To budżet budowy i siły - przekonywał premier. Powiedział, że na obronę przeznaczono po

"Michał Dworczyk na celowniku prokuratury"

"Adam Bodnar skierował wniosek". Prokurator Generalny i minister sprawiedliwości Adam Bodnar, przekazał do Parlamentu Europejskiego wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie europosła Michała Dworczyka, do odpowiedzialności karnej - pisze Błażej Makarewicz w radiozet.pl. Foto: Michał Dworczyk Kłopoty europosła Michała Dworczyka Prokurator Generalny i minister sprawiedliwości Adam Bodnar zwrócił się do Parlamentu Europejskiego o uchylenie immunitetu Michałowi Dworczykowi. Według prokuratury, miał on utrudniać śledztwo, w sprawie tzw. afery mailowej. W komunikacie PK, pisze o podejrzeniu popełnienie przestępstwa, polegającego na niedopełnieniu ciążących na nim, jako funkcjonariuszu publicznym obowiązków oraz przestępstwa, utrudniania postępowania karnego, Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Jak podaje PK, niedopełnienie obowiązków miało wynikać z posługiwania się niecertyfikowaną i niezabezpieczoną prywatną skrzynką mailową do prowadzenia korespondencji, w zakresie realizacji za

"Zapałała miłością do ognia i... strażaków"

"Podpalała, by flirtować z funkcjonariuszami". Greckie służby zatrzymały 44-letnią kobietę, która jest podejrzewana o wzniecenie dwóch pożarów na terenie gminy Trypolis na centralnym Peloponezie. Zatrzymana złożyła zaskakujące wyjaśnienia. Jak podają media, tłumaczyła się, że podłożyła ogień, bo chciała "flirtować ze strażakami". Pożary w Grecji - zdjęcie ilustracyjne W greckiej gminie Trypolis położonej na centralnym Peloponezie w ostatnich dniach doszło do dwóch pożarów pól uprawnych. Pierwszy nastąpił 24 sierpnia, a drugi następnego dnia. Ogień rozprzestrzenił się na pobliskie lasy. Po błyskawicznym śledztwie służby natrafiły na top 44-latki. Kobieta została zatrzymana 26 sierpnia. Zobacz wideo. Pożary na greckiej wyspie Evia. Do akcji wkroczyły samoloty gaśnicze. Niecodzienne tłumaczenie podpalaczki. "Lubiła oglądać strażaków". Jak relacjonuje Greek Reporter, 44-latka została skazana na trzy lata więzienia. Będzie musiała też zapłacić odszkodowanie w w

"Pogoda na wrzesień zapowiada się upalnie"

"Nadciągają dwie potężne fale ciepła". - Dzisiejsze predykcje wskazują, że upał wróci jeszcze na początku września - powiedział Grzegorz Walijewski, w rozmowie z Wirtualną Polską. Jak wskazał ekspert, nadchodzą dwie fale upałów. Podczas jednej z nich, temperatura może sięgnąć nawet 33 stopni Celsjusza. Zanim to nastąpi, Polskę czeka załamanie pogody. Upał (zdjęcie ilustracyjne) Lato powoli dobiega końca, zbliżamy się do jesieni, która zazwyczaj charakteryzuje się stopniowym ochłodzeniem. Czy tak będzie w tym roku? Jak przekazała Wirtualna Polska, zdaniem rzecznika prasowego IMGW-BIP Grzegorza Walijewskiego w Polsce pojawią się jeszcze dwie fale upałów. Zobacz wideo. Osa zjada konika polnego. Oto, co z niego zostało. Pogoda na wrzesień. IMGW przewiduje upały do 33 stopni. Nadchodzą dwie fale. Przełom sierpnia i września będzie dosyć ciepły, ponieważ synoptycy spodziewają się od 22 do 25 stopni w niemal całym kraju. Będzie to jednak zaledwie początek upałów. - Dzisiejsze predyk

"TK Przyłębskiej zajmie się religią w szkołach"

"To wzbudza zażenowanie". I prezes SN zaskarżyła do TK rozporządzenie ws. religii w szkołach. - To obszar, który nie podlega jurysdykcji Sądu Najwyższego - pisze Jacek Stawiany w tokfm.pl.   To próba dorobienia ideologii do sprawy, która jest ewidentnie, związana z bieżącą polityką, zarządzaniem państwem - mówił w TOK FM Mirosław Suchoń. Przewodniczącym Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, został neosędzią Krzysztof Andrzej Wesołowski. Stało się to po tym, jak premier Donald Tusk kontrasygnował, postanowienie prezydenta Andrzeja Dudy. Decyzję szefa rządu skrytykowali, m.in. sędzia Trybunału Konstytucyjnego Ewa Łętowska, prezes Iustitii, oraz sędzia Krystian Markiewicz. - Widziałem słowa oburzenia, natomiast znając życie, pan premier zabierze w tej sprawie głos i wyjaśni motywy swojego postępowania - komentował  w "Poranku Radia TOK FM" Mirosław Suchoń. - Jestem zdziwiony - przyznał szef klubu parlamentarnego Polska 2050/Trzecia Droga. I od razu dodał, że "koalicja j

"Za PiS nie mogli wejść do szkół, teraz szkolą dyrektorów"

"Zaprosiliśmy ich, bo się znają". Po raz pierwszy w historii, dyrektorzy lubelskich szkół - tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego - uczą się o przemocy rówieśniczej, w tym na tle narodowościowym - pisze Anna Gmiterek-Zabłocka w tokfm.pl. Spotkania zorganizował kurator, z udziałem Stowarzyszenia Homo Faber. To organizacja, która od lat prowadzi szkolenia antydyskryminacyjne i równościowe, i która przez ostatnie lata do szkół nie miała wstępu. Są w Polsce tysiące dzieci, m.in. z Ukrainy, które trafiły do nas w obliczu wojny. W samym Lublinie w poprzednim roku szkolnym było to prawie dwa tysiące dzieci. Od września będzie ich więcej, bo wchodzi obowiązek szkolny. - Nowy rok szkolny to nowe wyzwania dla polskiej szkoły. W tym roku dużym wyzwaniem będzie przyjęcie nowych uczniów i uczennic z Ukrainy. Nie wiemy jeszcze, ile ich będzie. Powoli ten system się zapełnia, choć powinien chyba zapełnić się szybciej. Dlatego czekamy, kiedy przyjdzie jakaś taka fala - mówi kurator oświaty w

"Nieodwracalnie niszczy związek"

"Jest niebezpieczniejsza niż zdrada". Psychoterapeutka Zofia Milska-Wrzosińska przyjrzała się temu, jakie emocje i zachowania w małżeństwie, mogą doprowadzić do jego rozpadu - pisze Klaudia Kolasa w kobieta.gazeta.pl. Okazuje się, że zdrada nie jest wcale najgorszym, co może spotkać partnerów. Niszczy związek bardziej niż zdrada Każda udana relacja wymaga zaangażowania i pracy obojga partnerów. Zdarza się jednak, że uczucie się wypala, a małżonkowie zamiast szukać wspólnego języka, coraz bardziej się od siebie oddalają. Często rozpad rodziny poprzedzany jest konkretnymi sygnałami. Psychoterapeutka Zofia Milska-Wrzosińska w rozmowie z "Wysokimi Obcasami" zwróciła uwagę na to, jakie są największe zagrożenia, dla małżeństwa. Według niej, to nie zdrada świadczy, o definitywnym końcu. Zobacz wideo. Bill zdradził Sandrę siedem razy. Wciąż mu ufa? Pogarda rozbija małżeństwa Szacunek do drugiej połówki to podstawa udanej relacji. Kiedy partnerzy doceniają swoje starania, tr

"Fikcyjna praca ministry z rządu PiS?"

"Nie była obecna przez 483 dni". "Totalizator Sportowy zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego prezesa Olgierda Cieślika poprzez 'fikcyjne zatrudnienie' byłej minister sportu Danuty Dmowskiej-Andrzejuk" - poinformowała Wirtualna Polska. Była ministra rządu Mateusza Morawieckiego - jak donosi portal - "nie była obecna w pracy przez 483 dni". Danuta Dmowska-Andrzejuk, nowa minister sportu podczas zaprzysiężenia w Pałacu Prezydenckim. Doniesienie do prokuratury to efekt audytu, jaki przeprowadzono w Totalizatorze Sportowym. Z ustaleń Wirtualnej Polski wynika, że nowe władze państwowej spółki zdecydowały się złożyć doniesienie ws. byłego prezesa Olgierda Cieślika, który mógł złamać przepisy "poprzez 'fikcyjne zatrudnienie' byłej minister sportu Danuty Dmowskiej-Andrzeju. Była członkini rządu Mateusza Morawieckiego miała być zatrudniona na stanowisku doradcy zarządu Totalizatora Sportowego. WP poinformowała

"Burza po decyzji Tuska"

"Nie będę owijał w bawełnę. Nastąpił błąd". - Chcę bardzo wyraźnie powiedzieć, nastąpił błąd - powiedział w środę premier Donald Tusk - pisze Mateusz Stelmaszczyk w radiozet.pl. W tych słowach szef rządu odniósł się do podpisu, który złożył na postanowieniu Andrzeja Dudy. W postanowieniu prezydent wyznaczył tzw. neosędziego na przewodniczącego zgromadzenia sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Donald Tusk podpisał nominację neosędziego. "Nastąpił błąd". W środowisku sędziowskim zawrzało po tym, jak premier Donald Tusk kontrasygnował postanowienie prezydenta Andrzeja Dudy o wyznaczeniu sędziego powołanego przez zreformowaną przez PiS Krajową Radę Sądownictwa na przewodniczącego zgromadzenia sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. W efekcie sędzia Krzysztof Andrzej Wesołowski poprowadzi zgromadzenie, które wybierze kandydatów na stanowisko prezesa SN, kierującego pracą Izby Cywilne SN. Tusk: Nie będę się układał z Andrzejem Dudą. W środę premier pojawił się na konfe

"Kaczyński kłamie. Skandaliczna potwarz"

"Wielowieyska oburzona". Mateusz Morawicki dalej marzy, że będzie kandydatem PiS na prezydenta - pisze Anna Siek w tokfm.pl. Ale Dominika Wielowieyska cytowała w TOK FM, niedawną wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, na temat byłego premiera. Przy okazji wytknęła Kaczyńskiemu kłamstwo. Jarosław Kaczyński, prezes PiS. "Rzeczpospolita" informuje, że "były szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał K. oraz biznesmen Paweł Sz., mieli wyjechać z Polski już na początku lipca". Według informacji dziennika, służby dysponują dowodami, że to zaplanowana ucieczka z kraju. Przypomnijmy, że Onet informował w miniony piątek, że były prezes RARS, może przebywać na terenie tureckiej części Cypru, a twórca firmy Red is Bad - w Hiszpanii. Dominika Wielowieyska przypomniała w "Poranku Radia TOK FM", że Michała K., bardzo intensywnie broni Mateusz Morawiecki. Choć - jak wynika z ustaleń "Rz" - służby zaczęły się interesować tym, co dzieje się w RARS ju

"To jego Kaczyński namaści na kandydata PiS na prezydenta?"

"Słyszałem, że bardzo o to zabiega". Była prezes Polskiego Radia, były szef Polskiej Fundacji Narodowej i były wojewoda pomorski - wszyscy związani z PiS - mają już nowe posady. Jak ustaliła reporterka TOK FM Anna Gmiterek- Zabłocka wszyscy zatrudnieni zostali w IPN. - Nie dziwi mnie to - ocenił w "Wywiadzie Politycznym" prof. Antoni Dudek. Z ustaleń reporterki TOK FM wynika, że ludzie związani z Prawem i Sprawiedliwością znaleźli się na dyrektorskich stołkach w Instytucie Pamięci Narodowej. - Oczywiście nie podoba mi się taka polityka kadrowa. Natomiast jest to potwierdzenie tego, co było oczywiste dla wszystkich od 2016 roku, kiedy Prawo i Sprawiedliwość zmienił ustawę o IPN, zlikwidował radę, w której zasiadałem i przywrócił Kolegium IPN, w którym znaleźli się wyłącznie zwolennicy PiS. Było to pewne novum, bo wbrew pozorom IPN wcześniej miał władze znacznie bardziej pluralistyczne, a od tamtego momentu były to już władze monopartyjne - ocenił w "Wywiadzie Po

"Co dalej z podwyżkami cen energii?"

"Suchoń zdradza plany Polski 2050". We wtorkowy (27 sierpnia 24) poranek, rozmówcą Iwony Kutyny w programie "Gość Radia ZET", był poseł Polski 2050 Mirosław Suchoń, o czym pisze Paulina Musianek w radiozet.pl. Odniosła się ona do pomysłu dalszego zamrażania cen energii. Ceny energii będą ponownie zamrożone? - Chcemy utrzymać mrożenie cen energii w 2025 roku, to jest niezwykle ważne - powiedział w “Gościu Radia ZET” Mirosław Suchoń, poseł Polski 2050. Jak stwierdził, jest to jeden z głównych priorytetów jego partii. To postulat w kontekście rozmów budżetowych liderów koalicji rządowej. - Wiemy, że to może być powodem poważnych konsekwencji dla gospodarki, położyliśmy konkretny pakiet i myślę, że będzie on wdrożony - dodał Suchoń.   Za takim rozwiązaniem opowiada się też ministra klimatu i środowiska  Paulina Hennig-Kloska. - Walczymy, by w przyszłorocznym budżecie ująć pomoc dla obywateli, żeby cena za energię elektryczną pozostała na poziomie maksymalnym 500 zł za M

"Kluczowy świadek poszedł na współpracę"

"Ciąg dalszy afery RARS". Jak wynika z ustaleń Onetu, zeznania kluczowego świadka - byłej współpracownicy Michała Kuczmierowskiego - pozwoliły na postawienie zarzutów prokuratorskich, byłemu szefowi Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych - pisze Mikołaj Pietraszewski w radiozet.pl. Justyna G. trafiła początkowo do aresztu, ale po tym, jak poszła na współpracę ze śledczymi, została wypuszczona. Kuczmierowski z zarzutami. Onet: kluczowe zeznania jego b. współpracownicy. 22 sierpnia 2024 roku, sąd zgodził się na zastosowanie tymczasowego aresztowania, wobec Michała Kuczmierowskiego, co pozwoliło na wszczęcie poszukiwań, byłego prezesa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych listem gończym. Jego obrońca zapowiedział zażalenie. Sprawa ma związek, ze śledztwem, dotyczącym nieprawidłowości w RARS w latach 2021-2023 i zarzutami, m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Na postawienie Kuczmierowskiemu zarzutów pozwoliły m.in. zeznania jego byłej współpracownicy Justyny G. O

"J***ć PiS" na Campusie Polska Przyszłości"

"Tak zareagował Donald Tusk". Na Campusie Polska Przyszłości w Olsztynie młodzi uczestnicy śpiewali podczas imprezy wulgarną piosenkę wymierzoną w PiS - o czym pisze Błażej Makarewicz w Radio ZET. Do sieci wyciekło na nagranie wideo, a poseł Marcin Romanowski zawiadomił policję. Sprawę skomentował także premier Donald Tusk. Olsztyn. Afera na Campusie Polska Przyszłości W niedzielę wieczorem w mediach społecznościowych, zamieszczone zostało krótkie nagranie z Olsztyna, na którym widać co najmniej kilkudziesięciu młodych ludzi, ze słuchawkami na uszach, którzy podczas silent disco skandują hasło "***** PiS". Za konsolą DJ-ską widać kilka osób, w tym ministra sportu Sławomira Nitrasa i ministra ds. UE Adama Szłapkę. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak oświadczył w poniedziałek, że ministrowie zachowali się skandalicznie. - Młodzi ludzie puszczają muzykę. Jak puścili coś nieodpowiedzialnego była natychmiast reakcja. Co tu więcej powiedzieć? - skwitował w rozmowie z PAP org

"Archeolodzy zdumieni odkryciem na Kujawach"

"Ma ponad 5,5 tys. lat. "Wyjątkowe". Niezwykłego odkrycia dokonali archeolodzy z Łodzi - pisze Łukasz Buczkowski w radiozet.pl. W okolicach miejscowości Sarnowo na Kujawach, odnaleźli kurhan sprzed ponad 5,5 tys. lat. Jest więc najprawdopodobniej starszy, od podobnych konstrukcji, odkrytych w tym rejonie, już wcześniej. Kurhany w Sarnowie Sensacyjne odkrycie archeologów na Kujawach. Naukowcy z Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego (MAiE) w Łodzi prowadzą kolejny już sezon badań w Sarnowie w gminie Lubraniec na Kujawach. Tym razem udało im się dokonać zaskakującego odkrycia, na niewielkim pagórku na polu niedaleko Lasu Sarnowskiego. W rejonie cmentarzyska megalitycznego sprzed 5,5 tys. lat archeolodzy odnaleźli fragmenty naczyń oraz przedmiotów krzemiennych. - To już czwarty sezon archeologicznych badań wykopaliskowych w rejonie cmentarzyska megalitycznego sprzed 5,5 tys. lat w Sarnowie w gminie Lubraniec. W tym roku prace skoncentrowane są w miejscu, gdzie zarejestro

"Spadnie na bazy Rosjan i połamie im języki"

"Tajemniczy nowy dron Ukraińców". Nazywają się jak tradycyjny ukraiński chleb - Palenica - pisze Maciek Kucharczyk w gazeta.pl. Nie wiadomo o nich nic konkretnego, ale Ukraińcy twierdzą, że będą biczem na rosyjskie bazy i obiekty strategiczne. Nowe drony o napędzie odrzutowym zostały po raz pierwszy oficjalnie zaprezentowane przez Wołodymira Zełenskiego. Grafika mająca przedstawiać nowego drona Ukraińców - Palenicę. Wygląd i ogólne zastosowanie Palenic pokazano w ramach obchodów dnia niepodległości Ukrainy w sobotę, 24 sierpnia. Zrobił to sam prezydent. Pokazano przy tym film, na którym przez moment widać prosty schemat i grafikę nowej broni. Nie podano żadnych danych technicznych poza twierdzeniem o długim zasięgu, napędzie odrzutowym i nawigacji satelitarnej. Poza kilkoma grafikami pozostałe obrazy widoczne w wideo są na pewno niezwiązane z nowymi dronami. Pokazują testy różnego rodzaju systemów rakietowych z całego świata, produkcję amunicji artyleryjskiej czy amerykańskic

"Czarzasty do Tuska ws. aborcji"

"Donald nie zgadzam się. Nie odpuścimy". - Nie zgadzam się z tezą, że w tej kadencji Sejmu niczego się z tym nie da zrobić - mówił Włodzimierz Czarzasty, po czym zwrócił się bezpośrednio do Tuska - Donald, przepraszam. - Nie zgadzam się z taką tezą. Nie odpuszczę tematu aborcji na milimetr. Włodzimierz Czarzasty na Campusie Polska Przyszłości 2024. - Chcę wam powiedzieć, nikogo nie zaczepiając i z nikim nie polemizując: nie ustanie lewica w walce o prawa aborcyjne. I nie zgadzam się z taką tezą, że w tej kadencji Sejmu niczego się z tym nie da zrobić. Donald, przepraszam – oświadczył Wicemarszałek Sejmu i współprzewodniczący Nowej Lewicy, który odniósł się do słów Donalda Tuska z poprzedniego dnia czwartej edycji Campusu Polska Przyszłości w olsztyńskim Kortowie. W ramach otwarcia imprezy w piątek 23 sierpnia Donald Tusk oświadczył, że "w tej kadencji parlamentu nie uda się zdobyć większości dla aborcji legalnej". - Do następnych wyborów większości w tym parlamencie

"Prezesi na igrzyskach, a sportowców zabrakło"

"Minister Nitras żąda wyjaśnień". Aż 13 prezesów związków sportowych, w tym zimowych dyscyplin, pojechało na igrzyska olimpijskie w Paryżu, pomimo tego, że żaden z zawodników, nie startował w najważniejszej imprezie czterolecia. - Moim zdaniem powinni to wyjaśnić - mówił na konferencji prasowej minister Sławomir Nitras. Foto: Sławomir Nitras Sławomir Nitras na konferencji prasowej przedstawił wyniki kontroli w związkach sportowych w sprawie list delegatów na igrzyska     olimpijskie w Paryżu.     Wśród nich było 13 prezesów związków, które nie wysłały ani jednego sportowca, nie zdobyły kwalifikacji.     Szef resortu zapowiedział spotkania z wszystkimi prezesami związków sportowych. Nitras rozlicza związki sportowe Sławomir Nitras w poniedziałek 12 sierpnia, a zatem kilkanaście godzin po zakończeniu igrzysk olimpijskich w Paryżu, zażądał od związków sportowych i Polskiego Komitetu Olimpijskiego pełnych list delegatów na najważniejszą imprezę czterolecia. To efekt skarg i sygna

"Zarzuty i wniosek o areszt"

"Dla byłego sędziego Tomasza Sz.". Prokuratura we Wrocławiu zdecydowała o postawieniu zarzutów byłemu sędziemu Tomaszowi Sz., który zbiegł na Białoruś - pisze Zuzanna Ptaszyńska w radiozet.pl. Złożyła również wniosek. o zastosowanie, wobec niego tymczasowego aresztowania. Tomasz Sz. Zarzuty i wniosek o areszt wobec byłego sędziego Tomasza Sz. Chodzi o śledztwo ws. przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych pełniących funkcje w Ministerstwie Sprawiedliwości, które dotyczy m.in. afery hejterskiej. Były sędzia Tomasz Sz. jest podejrzany o popełnianie przestępstw w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, której członkowie działali na szkodę sędziów sądów powszechnych, przede wszystkim skupionych w Stowarzyszeniu Sędziów Polskich Iustitia. Jak podano w oficjalnym komunikacie, obecnie "badane są działania podejmowane przez szereg funkcjonariuszy publicznych, w tym z Ministerstwa Sprawiedliwości, którzy z wykorzystaniem sprawowanych funkcji i zajmowanych stanow

"Wszystkie (w tym domniemane) grzechy Radosława Piesiewicza i jego PKOl"

"Prezes PKOl Radosław Piesiewicz na igrzyskach w Paryżu". Paryż 2024 PKOl Radosław Piesiewicz Sławomir Nitras Kolesiostwo, bizantyjski przepych, pycha - pisze Radosław Leniarski w Wyborcza.pl. Radosław Piesiewicz jest negatywnym bohaterem igrzysk w Paryżu, ale czy wszystko, co złe w polskim sporcie, to jest jego wina? Próbujemy to wyjaśnić. Minister sportu chce, żeby NIK i miasto Warszawa zaczęło kontrolę w PKOl, gdyż podejrzewa marnotrawienie środków publicznych na wielką skalę. Krytykuje nieudolność PKOl, wytykając brak sprzętu dla kolarki Darii Pikulik czy brak sparingpartnera dla zapaśnika Arkadiusza Kułynycza. PKOl jest obwiniany za fatalny występ reprezentacji na igrzyskach, za finansowanie wycieczek na igrzyska prezesów, za kolesiostwo. Próbujemy uporządkować ten chaos, wyjaśnić, ile Polska przeznacza na sport olimpijski oraz kto odpowiada za wydawanie tych pieniędzy. I ile winy za beznadziejny występ Polaków na igrzyskach w Paryżu ponosi PKOl oraz prezes Piesiewicz. (

"W tej kadencji większości nie będzie"

"Jednoznaczne słowa Tuska". - Dla aborcji legalnej, w pełnym tego słowa znaczeniu, w parlamencie tej kadencji, większości nie będzie - pisze Mikołaj Pietraszewski w radiozet.pl - Takie jednoznaczne słowa padły z ust premiera Donalda Tuska podczas spotkania z uczestnikami Campusu Polska Przyszłości w Olsztynie. (Radio ZET). Oprac. Stanisław Cybruch aborcja, Campus, kadencja, Tusk, premier, przyszłość, słowo, spotkanie, większość, znaczenie, 

"Duża rekonstrukcja rządu później niż zakładano?"

"Mogą wrócić niektórzy europosłowie". Do wielkiej rekonstrukcji rządu ma dojść dopiero po wyborach prezydenckich w 2025 roku - pisze Mikołaj Pietraszewski w radiozet.pl. A nie - jak pierwotnie planowano - jesienią tego roku - wynika z ustaleń Gazeta.pl. Zmiany te mają być oczywiście podyktowane wynikami przyszłorocznej elekcji. Niewykluczone, że do kraju wrócą też niektórzy obecni europosłowie KO. Rekonstrukcja rządu. Media: duże zmiany, po wyborach prezydenckich 2025. Rekonstrukcja rządu to hasło, które od pewnego czasu przewija się w spekulacjach medialnych. Do ostatniej doszło w maju i czerwcu, w okolicach wyborów do Europarlamentu, ponieważ niektórzy ministrowie - Marcin Kierwiński, Borys Budka, Bartłomiej Sienkiewicz i Krzysztof Hetman - objęli mandaty w Brukseli i Strasburgu. Teraz kolejną wstępnie planowano na wrzesień tego roku. Jak jednak dowiedziała się Gazeta.pl, do poważnych roszad personalnych w gabinecie Donalda Tuska, ma dojść nie jesienią, a dopiero w przyszły

"To dopiero będą "rachunki grozy"

"Nadciąga "gigantyczna bomba polityczna". To jest gigantyczna bomba polityczna, dla obecnej koalicji - tak o unijnym systemie ETS 2 mówił, w TOK FM Robert Tomaszewski - pisze . Trzeba szykować się na duże podwyżki cen ogrzewania i paliw. Cała nadzieja w systemach osłonowych, które rząd musi przygotować. Konferencja prasowa premiera Donalda Tuska w Warszawie po posiedzeniu rządu. "Paliwa droższe o 50 gr za litr. Zapłacimy o 1600 zł więcej za ogrzewanie domu. To skutki szalonej polityki klimatycznej Brukseli" - straszą politycy Konfederacji. Rzecz dotyczy systemu ETS 2, czyli drugiej wersji unijnego handlu emisjami. Z grubsza założenie programu polega na tym, że jeśli produkuje się energię, która zanieczyszcza środowisko, to trzeba za to zapłacić. Pierwsze wersja systemu funkcjonuje już dziś, a po 2027 roku ma zostać rozszerzona na kolejne sektory, bliskie życiu każdego Polaka – budownictwa i transport. Czy jest się czego bać? - To jest nowy podatek, który będzie

"Rosyjski żołnierz przeszedł na stronę Ukrainy"

"Zrealizował tajną operację". Rosjanin szpiegował na rzecz Ukrainy, a następnie wysadził sztab, swojej rosyjskiej jednostki i uciekł do Kijowa - pisze Zuzanna Ptaszyńska w radiozet.pl. Żołnierz o pseudonimie "Silver" wyjaśnił, że "jego ojczyzna jest w Moskwie, ale nie chciał umierać za Putina". Ujawniono szczegóły operacji, którą realizował. Rosyjski dezerter Rosyjski żołnierz uciekł do Ukrainy. Udzielił wywiadu. Wojskowy trafił do Legionu "Wolność Rosji", z którym nawiązał kontakt zimą. Tłumaczył, że chce współpracować, ponieważ był świadkiem wielu zbrodni, dokonywanych przez wojskowych z jego jednostki "Storm Z", w której na porządku dziennym były także bicia i wymuszenia. Jednostka ta to oddział rosyjskiego Ministerstwa Obrony, która grupuje, m.in. ułaskawionych przestępców. W związku z tym wielu z nich posuwa się, do brutalnych działań. W ramach ukraińskiego projektu "Chcę Żyć", dezerter udzielił wywiadu, w którym wyjaśnił

"Akt oskarżenia wobec byłego wiceministra energii"

"Prokuratura potwierdza". Prokuratura Krajowa poinformowała, że jest akt oskarżenia przeciw Adamowi G., byłemu sekretarzowi stanu w ministerstwie energii - pisze Katarzyna Romik w gazeta.pl. Chodzi o korupcję i finansowanie kampanii wyborczej w 2019 roku. Akt objął również pięć innych osób. Adam G. może trafić do więzienia na 8 lat. Siedziba Ministerstwa Energii w 2018 r. (zdjęcie ilustracyjne) W czwartek 22 sierpnia 2024 roku. Prokuratura Krajowa poinformowała, że Prokurator Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach, skierował do Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim, akt oskarżenia przeciwko Adamowi G. "W 2019 roku, pełniąc funkcję publiczną Sekretarza Stanu w Ministerstwie Energii, przyjął korzyść majątkową w łącznej wysokości 171 674 zł od przedsiębiorcy z Katowic (Marka K.) - czytamy w komunikacie. Zobacz wideo. Ukraińscy specjalsi niszczą rosyjskie mosty. Prokuratura Krajowa: Je

"Powódź w Zamościu"

"Całe miasto zalane w ciągu godziny". "Powódź błyskawiczna w Zamościu". W Zamościu gwałtowna ulewa doprowadziła do powodzi całego miasta. Zalane są drogi, piwnice, garaże i restauracje. Do walki ze skutkami powodzi, powołano specjalny sztab kryzysowy. "Martwię się o nasze przedszkola i szkoły" - pisze prezydent miasta Rafał Zwolak. W środę (21 sierpnia 2024) burze przesunęły się, na południe i wschód kraju. Po południu IMGW podniosło swoje ostrzeżenia, do trzeciego - najwyższego - stopnia, dla obszarów na pograniczu woj. lubelskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego i małopolskiego. Potężna ulewa w Zamościu. Miasto zmaga się z powodzią. Największa ulewa miała miejsce w woj. lubelskim w Zamościu, i okolicznych powiatach. Pełne wody są ulice, piwnice, garaże, szkoły i przedszkola. Ucierpiały również restauracje i fabryka mebli. W związku z ulewami, w mieście i okolicznych powiatach, strażacy interweniowali co najmniej 150 razy. Prezydent miasta Rafał Zwolak,

"35-letnia Izabela złożyła zeznania"

"Komunikat prokuratury ws. Izabeli P." 35-letnia Izabela P. została przesłuchana w charakterze świadka - poinformowała w czwartek Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze. Podczas składania zeznań, kobieta podała co działo się z nią, w okresie od 9 do 20 sierpnia. Prokuratura zapowiedziała, że wszczęte wcześniej śledztwo w tej sprawie, będzie kontynuowane. "W związku z prowadzonym, przez Prokuraturę Rejonową w Bolesławcu śledztwem, w sprawie o czyn z art.189§1kk, w dniu dzisiejszym prokurator przesłuchał w charakterze świadka Izabelę P., która w złożonych zeznaniach, podała co się z nią działo, w okresie od 9 sierpnia 2024 roku do 20 sierpnia 2024 roku" - podała prokuratura w komunikacie. Prokuratura przesłuchała Izabelę P. Jak dodano, treści zeznań złożonych przez 35-latkę wynika, że "w tym czasie nie była pozbawiona wolności, z nikim się nie kontaktowała oraz nikt nie udzielał jej pomocy". ZOBACZ: 35-letnia Izabela nie zostanie dziś przesłuchana. Ważny powó

"IPN roztrwonił miliony złotych"

"Raport NIK wskazuje na kuriozalne wydatki". Prawie milion zł miesięcznie płacił przez osiem miesięcy Instytut Pamięci Narodowej za wynajem niewykorzystywanych pomieszczeń w budynku, gdzie miała być nowa siedziba Centralnego Przystanku Historia. - Tak wynika z wystąpienia pokontrolnego NIK, do którego dotarła PAP. 370 tys. zł zapłacono za kapsuły multimedialne, zanim wypłynęły one z Tajwanu. Najwyższa Izba Kontroli, negatywnie oceniła wykonanie budżetu państwa w 2023 r., w części dotyczącej Instytutu Pamięci Narodowej. Z wystąpienia pokontrolnego NIK-u wynika, że IPN, jako dysponent części 13, budżetu państwa, wydatkował w ubiegłym roku, środki budżetowe w kwocie prawie 538,76 mln zł, zgodnie z planem rzeczowym i finansowym, przy czym prawie 17,92 mln zł, wydano z naruszeniem prawa, nierzetelnie lub niegospodarnie. Wydatki IPN - raport. Miliony za najem pustych pomieszczeń. Najwyższa Izba Kontroli oceniła, że IPN nienależycie zarządzał środkami publicznymi na realizację przed