"Stragany" z polskimi wizami w Nigerii dalej funkcjonują"
"Ktoś z ambasady musi tym sterować".
Proceder związany z wnioskami wizowymi w Nigerii trwa - donosi Onet - pisze Katarzyna Rochowicz w gazeta.pl.
Wszystkie terminy przyjmowania wniosków ws. polskich wiz trafiły natychmiast na czarny rynek. Ceny wahają się między 2700 a 3300 złotych.
Kolejki do Ambasady RP w Nigerii
Afera wizowa, której skalę ujawnili politycy i media, miała swój początek w konsulacie w stolicy Nigerii - Abudży. To tam według raportu z polskiego konsulatu mogło dojść do korupcyjnego procederu i handlu polskimi wizami na dużą skalę.
Do Abudży na kontrolę pojechali dwukrotnie przedstawiciele Departamentu Spraw Konsularnych MSZ oraz Biura Spraw Osobowych (BSO). Badali informacje o nieprawidłowościach z lat 2020 i 2021.
Potem powstał raport autorstwa dyrektora BSO Radosława Petermana, który stwierdza, że system jest korupcjogenny i źle funkcjonuje. - O tym wszystkim szef MSZ wiedział - mówił informator "Wyborczej" (gazeta.pl).
Oprac. Stanisław Cybruch
Abudża, ambasada, BSO, funkcjonuje, MSZ, Nigeria, Polska, steruje, stragan, wiza, wniosek,
Komentarze
Prześlij komentarz