"Tusk ujawnia"

"To będą moje pierwsze decyzje po wyborach".

Po tym co PiS zrobiło, rządzenie nie będzie należało do przyjemności – powiedział Donald Tusk w rozmowie z "Newsweekiem", zapytany o pierwsze decyzje "premiera Tuska", w przypadku ewentualnej wygranej opozycji w jesiennych wyborach - pisze Dominik Gołdyn w "newsweek.pl".

Lider PO złożył deklarację w sprawie "babciowego" i 800 plus oraz zapowiedział likwidację CBA i "uzdrowienie mediów publicznych".

Donald Tusk

Donald Tusk w wywiadzie dla poniedziałkowego "Newsweeka" pytany, co czuje myśląc o Jarosławie Kaczyńskim odpowiedział, że "za jego sprawą w obozie PiS pojawili się ludzie naprawdę odrażający". – Kreatury, które cynicznie wykorzystują dzieci w walce politycznej, kradną bezwstydnie i bez opamiętania – mówił. – Patologicznie kłamią – dodał.

– To jest charakterystyczne dla ludzi PiS, że nawet największe zło, które nam się wydaje odrażające, jest dla nich akceptowalne, jeśli służy, a przynajmniej nie przeszkadza im w zdobyciu i utrzymaniu władzy – ocenił Tusk.

Tusk w "Newsweeku" o Morawieckim i Ziobrze

Odnosząc się do premiera Matusza Morawieckiego, ocenił, że nie jest on "premierem w znaczeniu ustrojowym". – Nie podejmuje decyzji, nie sprawuje władzy. 

A ten upiorny i upokarzający dla nas wszystkich kabaret, w którym jego ministrowie go wyzywają, pokazuje, że nikt nie czuje wobec niego respektu – powiedział szef PO.

– On wie, że ma swojego bossa i jego los zależy od dobrej lub złej woli Jarosława Kaczyńskiego. I załoga od razu to czuje – zauważył.

Według Tuska największym wyzwaniem jest to, jak przekonać tych wszystkich, którzy są dzisiaj wściekli, że przejęcie władzy od PiS nie będzie oznaczać tego, "co było". Tym samym, jak tłumaczył, potrzeba rozliczenia jest "oczywista".

Dopytywany o ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę odpowiedział, że powinien stanąć przed niezależnym prokuratorem. Zapytany, za co minister sprawiedliwości powinien ponieść odpowiedzialność karną.

Tusk odparł: "Wykorzystanie do celów partyjnych Funduszu Sprawiedliwości, który miał pomagać ofiarom przestępstw, wydaje się nie naruszeniem zasad etyki, tylko przestępstwem. 

– Nie można w żaden sposób odstąpić od rozliczeń, ale mają to zrobić: niezależna prokuratura, niezawisłe sądy oraz Najwyższa Izba Kontroli – dodał.

– Rządy PiS to jest ciąg naprawdę nieźle udokumentowanych: wykroczeń, przestępstw, gwałtów na konstytucji i innych przepisach prawa – podkreślił Tusk. 

– Jedyne pytanie, czy będzie wystarczająca siła polityczna, by to rozliczyć, bo żeby odbudować niezależną prokuraturę, trzeba przegłosować ustawy – wyjaśnił.

Pytany o "neosędziów", czy zostają czy są do odwołania, jeśli opozycja dojdzie do władzy, odpowiedział, że "przewodnikiem w tej dyskusji powinno być środowisko prawnicze i ci wszyscy, którzy stanęli w obronie sędziów i prokuratury".

Tusk był też pytany, jakie będą pierwsze decyzje "premiera Tuska". – Po tym, co PiS zrobiło i w tych okolicznościach, jakie mamy, czyli nieprzyjazny prezydent, wojna, inflacja dużo wyższa niż w innych krajach Unii, najdelikatniej powiem, że rządzenie nie będzie należało do przyjemności – zauważył.

– Mamy już pakiet gotowych konkretnych rozwiązań ustawowych. Na pierwszym posiedzeniu Sejmu możemy spokojnie przeprowadzić te rzeczy, które już ogłosiłem – podkreślił. 

Wśród nich wymienił m.in. "babciowe", zwiększenie kwoty wolnej od podatku oraz kredyt mieszkaniowy zero procent. Jak podkreślił, wprowadzi także 800 plus.

Wśród kolejnych działań wymienił likwidację CBA, a na jego miejsce zbudowanie struktury, "która będzie rzeczywiście walczyła z korupcją i będzie rzeczywiście możliwie niezależna od władzy wykonawczej". 

Wymienił też "program natychmiastowego uzdrowienia mediów publicznych".

Pytany o prokuraturę - zapowiedział przywrócenie modelu, który pozwala budować parasol nad niezależnością prokuratury. 

– Swoją drogą, z tego co wiem, PiS będzie podejmowało próby i to na wielu frontach, czy chodzi o prokuraturę czy media publiczne, by zachować władzę, niezależnie od wyniku wyborów – mówił.

– Wyraźna większość opinii publicznej w Polsce obawia się, że – mówią o tym badania – rząd jest gotów sfałszować wybory, ogłosić stan wyjątkowy, cokolwiek byleby nie oddać władzy – podkreślił Tusk (radiozet.pl).

Oprac. Stanisław Cybruch
badanie, będą, CBA, decyzja, korupcja, pierwsze, PiS, Polska, Tusk, ujawnia, władza, wybory,  

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"