Nauczycielka do Tuska: "Nie odczuwam waszego wsparcia"

"Lider PO odpowiedział."

Przewodniczący PO Donald Tusk odwiedził nauczycieli protestujących w warszawskim miasteczku edukacyjnym przed ministerstwem edukacji.

- Na nas możecie liczyć - zapewniał. Słowa lidera PO nie przekonały jednak jednej z nauczycielek, która stwierdziła, że wcale "wsparcia nie odczuwa".

Polityk odniósł się do jej zarzutu.

Nauczycielka do Tuska: "nie odczuwam waszego wsparcia"

Donald Tusk

– Widać deprecjację zawodu nauczyciela. Władza proponuje, i to w sposób arogancki, ochłapy. Podwyżki powinny chociaż wyrównać inflację – mówił Tusk w miasteczku edukacyjnym.

– Macie fatalne warunki pracy. (...) Bardzo też martwię się o swoje wnuki i wnuczki.

Mam nie tylko polityczny, ale także osobisty powód, żeby przejmować się stanem szkolnictwa w Polsce. Chciałbym, żeby dzieci były szczęśliwe w szkole - zapewniał lider PO.

Donald Tusk na Kongresie Kobiet: "to zawstydzające dla polskich mężczyzn"

– Życzę wam wszystkiego najlepszego. Na nas liczyć możecie! - podsumowywał Tusk, składając życzenia z okazji Dnia Edukacji Narodowej.

Obecny na miejscu szef ZNP Sławomir Broniarz podziękował Tuskowi, że ten znalazł czas, by odwiedzić miasteczko i spotkać się z nauczycielami.

– To miasteczko jest otwarte dla każdego, dla każdego, kto chce mówić o edukacji, kto chce rozmawiać z nauczycielami, nie stwarzając żadnych barier i ograniczeń – zaznaczył.

Nauczycielka do Tuska: "nie odczuwam tego wsparcia"

Po tych zapewnieniach nastąpiły pytania. Jedna z nauczycielek chciała dowiedzieć się, w jaki sposób PO stara się poprawić sytuację życiową i zawodową nauczycieli.

Zwracając się do polityka stwierdziła, że "nie odczuwa wsparcia", o którym mówił.

- W Gdańsku mówiliśmy o potrzebie podwyżki dla nauczycieli, ale wielu samorządowców - także z mojego środowiska - łapało się za głowę.

Rozumieją potrzebę, ale mówią: załatw pieniądze. Sytuacja finansowa samorządów jest dramatyczna — ripostował Tusk.

Radził też nauczycielom, aby "nie dali się podzielić" i żeby wywierali presję na rządzących.

- Kiedy jest presja, to władza wycofuje się z decyzji. To, co robicie, to jest taka forma presji, by uzyskać część rzeczy. Ja oferuję wam pełną pomoc, na mnie liczyć możecie - podsumował spotkanie Tusk.

Po tych słowach, pytanie chciała zadać kolejna nauczycielka, ale przewodniczący PO nie zdecydował się już dłużej zostać, w miasteczku edukacyjnym.

Niespodziewana krytyka Tuska z opozycji. "To brzmi dziwnie i niewłaściwie"

Czarnek do Tuska: wstydu pan nie ma

Do wypowiedzi lidera PO, odniósł się w piątek w mediach społecznościowych, szef MEiN Przemysław Czarnek.

"Pan wstydu nie ma. 1240 zł br. podwyżki dla najmniej zarabiających to 35 proc., to dwa razy tyle, co inflacja. 11 mld zł zwiększenia subwencji to więcej niż Pan i Pana rząd zwiększył przez obie kadencje. Pamięta Pan, kiedy dał 5,2 mld zł na infrastrukturę edukacyjną? Nigdy".

"Ile Pan komputerów kupił dzieciom w szkołach? O!!!? Pytać dalej?" – napisał minister edukacji i nauki na Twitterze.

"Podnosicie pensje początkującym nauczycielom, bo inaczej byłyby niższe, od najniższej krajowej.

Dla 80 proc. nauczycieli podwyżka 2022 to 4,4 proc. przy inflacji wrześniowej 17,2 proc., żywność 26,6 proc." – odpowiedziała mu Katarzyna Lubnauer z KO.

Protest w Dniu Edukacji Narodowej

14 października przypada Dzień Edukacji Narodowej – święto nauczycieli, wychowawców i pedagogów.

Obchodzony jest w rocznicę powstania w 1773 r. Komisji Edukacji Narodowej – pierwszego w Europie ministerstwa oświaty – która zajęła się reformowaniem szkolnictwa w Polsce.

Miasteczko edukacyjne zorganizował Związek Nauczycielstwa Polskiego w pobliżu gmachu Ministerstwa Edukacji i Nauki. Źródło: Media (Onet.pl).

Oprac. Stanisław Cybruch
edukacja, Europa, inflacja, KO, Lubnauer, MEiN, minister, nauczyciel, Polska, Tusk, ZNP,