"Wniosek premiera Morawieckiego w TK"

"Miliony skierowane na pomoc mogą zostać zablokowane."

Dziś Trybunał Konstytucyjny ma się zająć, wnioskiem premiera Morawieckiego, ws. wyższości prawa Unii Europejskiej nad prawem Rzeczpospolitej.

"Zarzuty sprowadzają się między innymi do pytania, o zgodność z konstytucją zasady pierwszeństwa prawa Unii Europejskiej oraz zasady lojalnej, współpracy Unii i państw członkowskich. Trybunał ma orzekać w pełnym składzie" – podaje TVN 24.

Eksperci podchodzą do tej sprawy bardzo krytycznie. Dlaczego?

"Bo będzie się decydowało o tym, czy Polska będzie członkiem Unii Europejskiej w dalszym ciągu, czy nie".

"Oczywiście konsekwencja nie będzie natychmiastowa, niemniej orzeczenie przez Trybunał, że przepisy unijne czy orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, naruszają polską konstytucję, będzie oznaczało, że Polska wypowiada warunki, na których została członkiem UE" – ocenił profesor Stanisław Biernat.

Także Bartłomiej Przymusiński uważa, że zakwestionowanie niektórych przepisów UE, może doprowadzić do dużych problemów.

"Będzie to początek ogromnych problemów, dla wykonania orzeczeń polskich sądów za granicą, jako pretekst, czy powód dla sądów, z wszystkich krajów Unii Europejskiej, aby kwestionować uznawanie polskich orzeczeń za granicą" – wyjaśnił.

Dodał: "Polacy nie dość, że zostaną w sytuacji, w której orzeczenia polskich sądów, będą honorowane tylko w Polsce, to jeszcze będą w sytuacji, w której miliony euro, skierowane na pomoc Polakom, mogą być zablokowane".
 
Przypomnijmy, że Komisja Europejska już w czerwcu chciała, aby wycofano wniosek.

Wcześniej RPO bezskutecznie dążył do wyłączenia ze składu orzekającego kilku sędziów, w tym Krystyny Pawłowicz oraz tzw. sędziów-dublerów (koduj24.pl).

Uwaga. Niestety, prezes Trybunału Julia Przyłębska, przełożyła ten temat na inny termin. Podobno brakowało pełnego składu orzekającego (dod. S. C.).

Oprac. Stanisław Cybruch
ekspert, KE, kwestionować, orzeczenie, Pawłowicz, Polska, Przyłębska, sędzia, TK, RPO, UE,