Życzenia na poniedziałek

Tak się jakoś dziwnie składa,
że nawet na autostradach
zaczęła się ostatnio
normalność ruchu.
Kierowcy za kierownicą
nie wiedzą na co liczą,
ale jednak nie jadą
na zderzaku,
a policja nie pilnuje
kierowców w krzaku.

Także w polityce
zaczyna się liczyć
leciutka, malutka zmiana...

Po odeszłych z PiS trzech
- takich, co tam,
- jakby tu nie tu...
- Nie mieli siły woli
- ślizgać się po frazesach
- Polskiego Nowego Ładu
- i o niczym gadu gadu
- teraz zaczęli śmielej
- mówić pod wpływem
- odwagi i... pistoletu,
- który zajrzał w oczy prezesa.

Polityka to, jak wiadomo,
słodki kawałek tortu,
który można lizać i zjeść,
a jak czasem się nie da
- można go rzucić i cześć!

Rzucić!? - O, nie!
A jak będą żyć,   
tacy, co ją rzucą?
Już przecież na niej
i z nią, ćwierć wieku  
się wożą i bałamucą.
Tylko ten zawód
na pamięć znają
i całą wiedzę
w jednym palcu mają.

Na konferencję czy stypę
lub szkolenie posłów
- jadą z wielką paradą
- i po omacku buty zakładają,
- wedle metody: czary mary
- więc potem, jak w cyrku,
- oba są nie z tej pary.

Jeden ma ministra,
co to ludzie widzą go czarno,
drugi chciał nim być,
lecz skończył marno.
I ten też tak skończy...

Na różnych pogody frontach
szykuje się wielka zmiana
i nie wykluczona w rządzie,
choć tego dwóch nie czuje...

Nawet nie czuje jegomość
arcybiskup z Krakowa
jednak Watykan bada
i może być niebawem
czuć trupa z powietrza,
gdyż będzie decyzja cięcia,
bez noża i miecza.

Również to samo w rządzie
czeka także najsilniejszych,
którym jeszcze nic się
złego nie praży,
ale w świetle
haniebnie złych wrażeń,
za bezmyślną wymianę maili
o treściach wojskowych
na prywatnych kontach,
zhakowanych przez spryciarzy...
A, niech tam.
Ktoś inny posprząta.

Moim miłym znajomym
z Facebooka - życzę serdecznie
w dniu dzisiejszym - pięknego słonka
i ciepłego, dobrego, owocnego dnia.

 Stanisław Cybruch
arcybiskup, Facebook, Kraków, mail, minister, PiS, posprząta, prywatny, rząd, Watykan, życzenie,