"Marszałek Sejmu Witek chce wstrzymać posiedzenie Sądu Najwyższego"

"Elżbieta Witek chce wstrzymać posiedzenie SN przy pomocy Trybunału Konstytucyjnego.

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek, podpisała i skierowała do Trybunału Konstytucyjnego, wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego, między Sejmem a Sądem Najwyższym.

Jak mówiła, jeżeli TK zajmie się sprawą, to czwartkowe posiedzenie trzech izb SN, ws. KRS zostanie wstrzymane.

Julia Przyłębska i Małgorzata Gersdorf. Wręczenie zaświadczeń o wyborze na posła do Parlamentu Europejskiego, Warszawa 31.05.2019

Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, skierowała we wtorek 21 stycznia, pytania prawne do Trybunału Konstytucyjnego i jednocześnie zwróciła się do TK, o zabezpieczenie, czyli wstrzymanie spraw dot. statusu sędziów SN, w tym przewidzianego na 23 stycznia 2020 posiedzenia trzech Izb SN - podał rzecznik prasowy Izby Dyscyplinarnej.

Sprawa ma związek z decyzją I prezes SN Małgorzaty Gersdorf, która przedstawiła pytanie prawne trzem Izbom SN: Cywilnej, Karnej i Pracy. Dotyczy ono udziału w składach sędziowskich, osób wyłonionych przez KRS, w nowym składzie.

W środę 22 stycznia 2020, marszałek Sejmu Elżbieta Witek poinformowała, że skierowała do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego, między Sejmem a Sądem Najwyższym.

- To nie fanaberia, jako marszałek mam prawo zapytać, jak to w końcu jest. Czy Sejm ma prawo uchwalać ustawy ws. organizacji sądów, czy też nie?

Planowane na czwartek 23 stycznia 2020, posiedzenie trzech izb SN, to podważenie naszego prawa do stanowienia ustaw, a tym samym podważenie kompetencji prezydenta do powoływania sędziów.

Jeżeli TK podejmie się tej sprawy, to wstrzymuje to posiedzenie Sądu Najwyższego i wydanie decyzji – powiedziała Elżbieta Witek.

"Krew się burzy". Żakowski oburzony zachowaniem Sejmu ws. list do KRS. "Pani marszałek, pani kombinacje, poniżają polski parlament".

Trybunałowi pod jej przewodnictwem, zarzuca się powolne działanie, a niektóre sprawy czekają na rozpatrzenie pięć lat. A co ciekawe, w tej sprawie, TK zareagował natychmiast. Kilka minut po słowach Elżbiety Witek, biuro prasowe TK podało, że wniosek marszałek Sejmu wypłynął, a Przyłębska jeszcze w środę wyda oświadczenie w tej sprawie.

Przypomnijmy, że pod koniec 2019 roku, do składu TK wybrano dwoje kontrowersyjnych byłych posłów PiS, Stanisława Piotrowicza i Krystynę Pawłowicz.

Ostrożny SN

Sąd Najwyższy, na razie bardzo ostrożnie, podchodzi do wniosku Elżbiety Witek. - Na razie to tylko wstępny etap procedury. Posiedzenie jest wyznaczone, jutro będziemy się zastanawiać, jeżeli TK podejmie w tej sprawie jakieś postanowienie - mówił rzecznik SN Michał Laskowski.

Jednocześnie podkreślał, że nikt nie kwestionuje uprawnienia Sejmu, do wydawania ustaw. - My jutro żadnego prawa nie zamierzamy ustanawiać - dodał.

Sędzia Laskowski przypomniał, że pomysł ze sporem kompetencyjnym, był już wcześniej wykorzystywany. - Przy głośnej sprawie, gdy skład sędziowski zastanawiał się, czy można ułaskawić osobę nieskazaną. Wtedy też taki spór stwierdzono, a do dzisiaj sprawa nie została podjęta - powiedział sędzia Laskowski.

Chodzi o sprawę Mariusza Kamińskiego. W 2015 roku sąd skazał byłego szefa CBA, na trzy lata pozbawienia wolności bez zawieszenia, za m.in. przekroczenia uprawnień i przez wytworzenie nielegalnej operacji CBA w ramach afery gruntowej z 2007 r.

Skazani złożyli apelację, ale jeszcze przed jej rozpatrzeniem, Andrzej Duda - wówczas świeżo upieczony prezydent - ułaskawił Kamińskiego i jego współpracowników. Sprawa trafiła do sądu i została umorzona.

Kasacje do SN złożyli oskarżyciele posiłkowi. 1 sierpnia 2017 r. Sąd Najwyższy zawiesił postępowanie, z powodu wniosku marszałka Sejmu do TK, o rozsądzenie sporu kompetencyjnego między SN, a prezydentem co do prawa łaski.

Polityczny dwugłos

Zdaniem posła KO Roberta Kropiwnickiego, wniosek marszałek Witek, jest "paniczną próbą obrony niekonstytucyjnej izby dyscyplinarnej". - Myślę, że marszałek Sejmu nie powinna się w to angażować. To jest pewien spór doktrynalny między Sądem Najwyższym a Trybunałem Konstytucyjnym.

I politycy powinni się od tego trzymać z daleka. Art 173. konstytucji mówi wyraźnie, że władza sądownicza jest władzą odrębną i w ramach tego nie powinna się właśnie pani marszałek pakować w ten spór - podkreślił Kropiwnicki.

- To powinny rozstrzygnąć izby Sądu Najwyższego i pierwsza prezes Sądu Najwyższego - dodał Robert Kropiwnicki.

Źródło: tokfm.pl.

Oprac. Stanisław Cybruch

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"