"Ziobryści grożą wyjściem z koalicji"

"Znamy "czerwoną linię" Solidarnej Polski."

Solidarna Polska może wyjść z rządu Zjednoczonej Prawicy, jeśli premier Mateusz Morawiecki w negocjacjach z Komisją Europejską, przekroczy "czerwoną linię" - pisze tvn24.pl.

A jest nią zgoda na rozszerzenie tzw. testu bezstronności sędziego tak, by sędziowie z urzędu, mogli siebie nawzajem testować - ustaliła Gazeta.pl. 

Według polityków SP, doprowadzi to do "totalnego chaosu" w sądach, a pieniądze na KPO mogą z Unii Europejskiej, i tak nie popłynąć.

Zobacz wideo. Zbigniew Ziobro zostanie odwołany? Wypij: to będzie bardzo ciekawe głosowanie.

Z naszych rozmów wynika, że minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro - w skrajnym scenariuszu przewidywanym przez stronnika premiera Mateusza Morawieckiego - może nie doczekać na tym stanowisku do Sylwestra, do końca 2022 roku.

Jednocześnie także politycy Solidarnej Polski mówią, że sami mogą uznać koalicję z PiS, za zerwaną przez partię Jarosława Kaczyńskiego, jeśli PiS za namową Morawieckiego, zdecyduje się przekroczyć zarysowaną przez nich "czerwoną linię", ws. negocjowanego właśnie przez obóz premiera, porozumienia z Komisją Europejską, by odblokować środki na KPO.

- Możemy uznać przyjęcie takiego ustępstwa [ws. rozszerzenie testu sędziego - red.], wobec Komisji Europejskiej, za zerwanie koalicji - mówi jeden ze współpracowników ministra sprawiedliwości.

A skoro premier Mateusz Morawiecki, dąży do jak najszybszego dealu z Komisją Europejską, może nawet przed Świętami Bożego Narodzenia, to stąd grudzień będzie w polityce gorący.

Ale także ze względu na to, że Rada Unii Europejskiej, będzie się zajmowała trzema nowymi podatkami, wobec których Solidarna Polska żąda weta, jeśli tylko one będą głosowane, tymczasem premier o wetach nie mówi.

Najistotniejszy dla ziobrystów jest wspomniany test bezstronności sędziego. 

Według ziobrystów, jego rozszerzenie tak, że każdy sędzia mógłby decydować o tym, czy taki test wobec innego sędziego będzie przeprowadzał, a następnie to czynił, oznacza "totalny chaos" w sądach.  

- Test sędziego z urzędu to chaos w każdym sądzie. To 3 tys. sędziów i miliony wyroków do podważenia - przekonuje jeden z nich.

Według polityków SP, premier nie wie, jakie skutki przyniesie taka zmiana, upowszechniająca test sędziego. 

- A my, kiedy zacznie się masowe paraliżowanie sądów, nie weźmiemy za to odpowiedzialności - mówi jeden ze współpracowników Ziobry (tvn24.pl, gazeta.pl).

Oprac. Stanisław Cybruch
bezstronność, KE, Morawiecki, paraliżowanie sądów, Solidarna Polska, "totalny chaos", Ziobro, 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"