"Doradca mera Mariupola"
"Rosjanie zwożą zwłoki do supermarketu".
Rosjanie zwożą zwłoki ludzi do jednego z supermarketów w Mariupolu - poinformował w niedzielę Petro Andriuszczenko, doradca mera tego okupowanego przez siły rosyjskie miasta na południowym wschodzie Ukrainy.
Opublikował zdjęcie przedstawiające ciała leżące przy sklepowych kasach.
Zwłoki w supermarkecie w Mariupolu /Twitter
"Mariupol. Kolejne straszne odkrycia" - pisze w komunikatorze Telegram doradca mera. Informuje, że w jednym z supermarketów Rosjanie urządzili "składowisko zwłok".
Mer Mariupola: Przez choroby zakaźne mogą umrzeć tysiące mieszkańców Mariupola
"Rosjanie zwożą tam ciała ofiar, które zostały wymyte z grobów podczas próby przywrócenia dostaw wody (...). Po prostu zwożą (je tam) jak śmieci" - relacjonuje Andriuszczenko i publikuje zdjęcie ciał leżących na podłodze przy sklepowych kasach.
"Zdjęcie jest nowe. To naoczna demonstracja barbarzyństwa i ryzyka epidemii" - podkreśla.
Według doradcy mera brakuje ludzi, którzy mogliby pracować przy pochówkach. W Moskwie - jak dodaje - ruszyła rekrutacja patologów (interia.pl).
Oprac. Stanisław Cybruch
demonstracja, epidemia, Mariupol, Moskwa, Rosja, Ukraina, supermarket, zwłoki,
Komentarze
Prześlij komentarz