"Kościół jest pod ostrzałem nihilistycznych ideologii"

Po tym, jak abp Głódź opędził się od "natręctwa" słów "nie oglądam byle czego", odżył co nieco.

I na Boże Ciało stanął na ambonie, by niebu się pokłonić i wystrzelić śmiało oraz zaśpiewać starą melodię: "Dziś Kościół jest pod ostrzałem nihilistycznych ideologii".

Za ostrzałem nihilistycznych ideologii - ciągnął wywód - "idzie obdzieranie z autorytetu, społecznego szacunku i godności" - rzekł był w czwartek (20 czerwca) w Gdańsku, w homilii z okazji Bożego Ciała, metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź.

"Trzeba pytać, szczególnie dziś, gdy Kościół staje pod pręgierzem laickich, libertyńskich i kosmopolitycznych środowisk, gdzie byłabyś Polsko, gdyby nie Kościół, w którym naród znajdował przestrzeń wolności do swoich aspiracji? Gdzie byś była, jaka byś była, a raczej czy byś była?"

"Kościół nie jest przygodnym bratem"

Dodał, że "pięknie brzmią słowa tolerancja, wolność, ale ich cechą jest także wrogość do Kościoła". "Co za tym idzie? Idzie za tym obdzieranie z autorytetu, społecznego szacunku, godności".

"W przekazie o nim, dominuje jedna barwa: ciemna, mroczna, nienawistna i z gruntu niesprawiedliwa" - mówił do wiernych metropolita gdański.

Arcybiskup podkreślił, że Kościół rzymskokatolicki "nie jest przygodnym bytem, jakich wiele znały dzieje ludzkości". "Nie jest anachronicznym spadkiem przeszłej historii".

"(...) Kościoły nie są muzeami. Takie będą, gdy zabraknie kapłanów, i będą wywożone organy, konfesjonały, krzyże, ławki..." - stwierdził.

"Nie uciekamy od kwestii nadużyć seksualnych"

Hierarcha przypominał też słowa św. Jana Pawła II, wypowiedziane podczas pielgrzymek do Polski: "nie ma solidarności bez wolności, a wolności nie ma bez miłości".

"Pomieszały się nam dziś te pojęcia i pomieszali się ludzie i pomieszały się idee" - ocenił.

"W polu opinii publicznej znalazła się - chcę dotknąć tego problemu, od tego nie uciekamy - kwestia nadużyć seksualnych wśród duchownych" - powiedział arcybiskup.

Zaznaczył, że problemem tym zajął się papież Franciszek, Stolica Apostolska i Konferencja Episkopatu Polski. "Trwa uczciwe rozpoznanie skali tych zagrożeń i niesiona jest pomoc dla ofiar".

"Trwa droga oczyszczania i gojenia ran, bowiem Kościół jest na tym świecie sakramentem zbawienia, znakiem wspólnoty Boga i ludzi" - podkreślił.

"Przepraszamy za ludzką małość"

Przypomniał, że podczas ostatniej Konferencji Episkopat Polski podjął decyzję, aby w niedzielę 23 czerwca, w kościołach po każdej mszy świętej, odśpiewać suplikację "Święty Boże, Święty Mocny".

"Jako wyraz przebłagania Boga za popełnione świętokradztwa, bluźnierstwa, akty profanacji, których widownią była w ostatnim czasie nasza ojczyzna. Tego nie było w czasie rozbiorów nawet" - powiedział.

"I przepraszamy Cię Chryste za ludzką małość, za akty profanacji i bluźnierstwa, które dokonali nasi rodacy. Przecież i oni zostali odkupieni Twoją zbawczą ofiarą. Przepraszamy z wiarą, w siłę Twego przebaczenia, wierząc w moc Twojej miłości, która w ostatecznym rachunku zwycięża" - mówił abp Głódź.

Apel o modlitwę

Apelował też o modlitwę za całe duchowieństwo Archidiecezji Gdańskiej. "Otoczcie modlitwą, dobrocią myśli, wdzięcznością serc, wszystkich kapłanów naszej archidiecezji. Wznieście się ponad indywidualny ich wymiar".

"Nie różnicujcie, według klucza i gradacji zajmowanych przez nich stanowisk, w diecezjalnej strukturze, bo Kościół to nie związek zawodowy, to nie syndykat, to nie struktura przemysłowa".

"I nie pomijajcie tych, którzy czasem odstają, borykają się z problemami swego życia, bądź ludzkimi przywarami" - mówił.

Hierarcha gdański, sprytnie i chytrze przebrnął przez grzęzawiska i kretowiny codziennych ścieżek, które wytworzyły zastępy duchownych, "borykających się - jak mówił - z problemami swego życia, bądź ludzkimi przywarami".

W końcu wszedł na ulubioną drogę, którą zbyt często i nader lekko stąpa, z dumnym, heroicznym głosem, mówiąc: "wreszcie w naszej ojczyźnie rodzina staje się istotnym priorytetem polityki społecznej. I to w szerokim wymiarze pomocy materialnej i osłony socjalnej. To niezbywalna wartość ostatnich lat" - ocenił hierarcha.

Wiadomo dobrze, co miał i jaką partię miał, w tym przekazie na myśli, wszak za 4 miesiące wybory do parlamentu.
Źródło: fakty.interia.pl.

Oprac. Stanisław Cybruch

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"