"Karol Nawrocki, czyli kandydat, który "nie uważa nic"
"To jest niebywałe".
- Wcale nie wiem, czy Viktor Orban, nie zagrał na 15 fortepianach, jednocześnie. Poczekałabym, czy nam Orban, nie odeśle Romanowskiego - mówiła w TOK FM Dominika Długosz - pisze Anna Siek w radiozet.pl.
Dziennikarka zwróciła uwagę na fatalną wypowiedź Karola Nawrockiego na temat Romanowskiego. - Dla mnie to jest niebywałe - powiedziała.
18.12.2024. Wybory prezydenckie 2025. Karol Nawrocki, kandydat popierany przez PiS, na Podlasiu.
Marcin Romanowski może nie być jedynym politykiem z Polski, który - jak zapowiedział Viktor Orban - znajdzie schronienie na Węgrzech. Dominika Długosz przypomniała w "Poranku Radia TOK FM", że premier Węgier nie raz pokazał, jak umie sprawnie prowadzić rozgrywki politycznej. - Nie wiem, czy Orban nie zrobił tego, co robił już bardzo często w historii, czyli nie zagrał na 15 fortepianach - mówiła dziennikarka "Newsweeka", w rozmowie z Anną Piekutowską.
Długosz przypomniała, że Komisja Europejska "bardzo wyraźnie powiedziała, że każdy objęty Europejskim Nakazem Aresztowania,
ma być wydany przez państwo Unii Europejskiej". - Sytuacja jest niezwykle skomplikowana na poziomie tym międzynarodowym. Poczekajmy przynajmniej do nowego roku, czy nam Orban przypadkiem nie odeśle Romanowskiego - stwierdziła dziennikarka. Przypomniała też, że na pośle Prawa i Sprawiedliwości ciąży aż 11 zarzutów.
- Mamy nagrania z taś Tomasza Mraza, na których wyraźnie pan Romanowski, zdaje sobie sprawę z tego, co robi. Oczywiście potrzebny jest proces sądowy przed niezawisłym sądem, ale - na Boga! - nie dajmy się zwariować. To nie jest niewinny człowiek, którego prześladuje wymiar sprawiedliwości - podkreśliła.
Romanowski uciekł na Węgry. PiS ma kłopot.
Oczywiście liderzy Prawa i Sprawiedliwości - z prezesem Kaczyńskim - na czele bronią Romanowskiego. Ale sprawa jest niewygodna dla największej partii opozycyjnej. Przypomnijmy, że opublikowany w piątek sondaż pokazał, że aż 63 proc. badanych, iż ukrywanie się Romanowskiego przed wymiarem sprawiedliwości wskazuje na jego winę w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. "Nie" odpowiedziało 13,4 proc. ankietowanych.
Zaskakująca odpowiedź na pytanie o sprawę Romanowskiego, dał w piątek, popierany przez PiS kandydat na prezydenta. Pytany przez dziennikarzy o ucieczkę i azyl na Węgrzech, powiedział: "O sprawie posła Marcina Romanowskiego nie uważam nic".
Maj 2022 r. Konferencja prasowa Solidarnej Polski w Sejmie. Od lewej: Marcin Warchoł, Janusz Kowalski, Jan Kanthak, Zbigniew Ziobro,
Marcin Romanowski, Michał Wojcik. Partia, która w rządzie PiS, kontroluje resort sprawiedliwości i Fundusz Sprawiedliwości, zmieniła nazwę, obecnie nazywa się Suwerenna Polska Szczerba o podróży Janusza Kowalskiego do Budapesztu. "Są świadkowie".
- Dla mnie to jest niebywałe. Nie rozumiem w ogóle, co tutaj się wydarzyło. To znaczy, rozumiem na poziomie politycznym, ale uważam,
że jest to strategia, która jest nie do utrzymania. Prawo i Sprawiedliwość postanowiła trochę Karola Nawrockiego, "odkleić" od sprawy Romanowskiego, bo właśnie zdają sobie sprawę, że obrona posła to wcale nie jest najlepsze, co może kandydatowi obywatelskiemu na prezydenta przydarzyć się - komentowała Długosz.
Gościni TOK FM podkreśliła, że w Prawie i Sprawiedliwości, "od początku się nie palili, żeby go bronić". - Bo doskonale wiedzą, co tam się odbywało. Wiedzą od 2019 roku, kiedy własną ręką Jarosław Kaczyński napisał list do Zbigniewa Ziobro, żeby przestali tak robić (wykorzystywać pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości - red.). Teraz nie mają wyjścia, bo to są ludzie Prawa i Sprawiedliwości i muszą ich bronić - mówiła.
"Orban wywrócił stolik". Czy jest dotkliwa kara dla Węgier, za azyl dla Romanowskiego?
Dziennikarka uważa, że Nawrocki nie powinien uciekać, od odpowiedzi na ważne tematy. - Jeżeli zapytamy go, czy pan ułaskawi Romanowskiego (jeśli zostanie prezydentem), to też nie będzie miał opinii, w tej sprawie?
Kandydat jest namalowany bardzo nieładną i grubą kreską, nie ma opinii na żaden temat i będzie, przez całą kampanię opowiadał wyłącznie o burzeniu pomników, o tym, że jest na liście poszukiwanych, przez Federację Rosyjską. Dla mnie to jest trochę mało i mam wrażenie, że dla bardzo wielu wyborców to też jest trochę mało - oceniła w TOK FM Dominika Długosz (tokfm.pl).
Oprac. Stanisław Cybruch
azyl, burzenie, Federacja Rosyjska, Fundusz Sprawiedliwości, kampania, list, PiS, Romanowski, ułaskawi, Węgry,
Komentarze
Prześlij komentarz