"Konsternacja po zapowiedziach Donalda Tuska w sprawie CPK"

"Straciliśmy pół roku".

- Gdyby sztuczna inteligencja zamieniła głosy Tuska na Morawieckiego, nie byłoby różnicy - mówi nam jeden z doświadczonych pracowników spółki CPK, gdy pytamy go o środową konferencję premiera - pisze Szymon Piegza w onet.pl.

Donald Tusk ogłosił na niej kontynuację projektu, choć w zmienionej formie. Pracownicy w rozmowie z Onetem nie kryją rozczarowania - przede wszystkim brakiem konkretów. Ich rozgoryczenie budzi też sprawa nieudanych audytów w spółce.

Donald Tusk i wizualizacja lotniska CPK

Nowe lotnisko w Baranowie powstanie do 2032 r. Przy tym modernizowane będą porty lotnicze w Modlinie i na Okęciu. Do tego zbudowana będzie sieć kolei dużych prędkości — to główne wnioski z dzisiejszej konferencji prasowej premiera Donalda Tuska

Na pewno jest ulga, bo jeszcze w lutym pracownicy zakładali, że projekt w ogóle nie będzie kontynuowany. Był wielki niepokój, a dziś jest wielki przełom. Niemniej, ciągle brakuje konkretów - słyszymy od pracowników spółki.

    Straciliśmy pół roku przez tę historię z audytami. Poodchodzili dobrzy pracownicy, pokończyły się kontrakty. Niektóre procesy trzeba zaczynać od nowa - żali się nam jeden z pracowników. Jego zdaniem doprowadzi to do nawet dwuletniego opóźnienia budowy
Nowe lotnisko w Baranowie powstanie do 2032 r. Przy tym modernizowane będą porty lotnicze w Modlinie i na Okęciu. Do tego, zbudowana będzie sieć kolei dużych prędkości, choć nie będzie się ona zbiegać w centralnym punkcie pod Baranowem - to główne wnioski z dzisiejszej konferencji prasowej premiera Donalda Tuska.

Ogłoszenie tego, co dalej z projektem CPK, było wyczekiwane od wielu miesięcy. Rządząca koalicja wysyłała w tej sprawie sprzeczne komunikaty, czasem mówiąc o "gigantomanii" i konieczności radykalnych zmian, a czasem zapowiadając tylko korektę i kontynuację planów poprzedników. Decyzję mieliśmy poznać jeszcze w marcu, ale ostatecznie jednoznaczny głos w tej sprawie premier zabrał dopiero 26 czerwca.

Donald Tusk w środę obiecał "trójskok w nowoczesność", na który ma się składać nowe lotnisko, szybkie koleje i rozwój linii lotniczych LOT, tak by były one "tego rzędu" co niemiecka Lufthansa. Zapowiadał również, że kontynuowany będzie projekt "igreka", czyli linii kolei dużej prędkości, łączącej Warszawę z Łodzią, a dalej z Poznaniem i Wrocławiem.

Jednocześnie szef rządu nie szczędził ostrych słów wobec dotychczasowych działań spółki CPK. Nazywał ją "Centralnym Przewalaniem Kasy" i mówił, że w projekcie rozpanoszyło się "cwaniactwo i niekompetencja".

Pilne spotkanie z prezesem CPK po konferencji Tuska

Jak na konferencję premiera zareagowali pracownicy? - Na gorąco atmosfera w firmie jest taka, że liczyliśmy na więcej szczegółów - słyszymy od jednego z nich.

Inni nie ukrywają frustracji z powodu chaosu informacyjnego, Mówią o krążących w spółce od tygodni plotkach.

- To bardzo smutne, że pracownicy muszą oglądać konferencje prasowe, żeby wiedzieć, co dzieje się z ich firmą - mówi jeden z doświadczonych pracowników CPK.

- Walczyliśmy o to, żebyśmy mieli spotkania z władzami spółki, na których ktoś by nam wyjaśnił, co się dzieje. Bez skutku — dodaje. Takie niezapowiedziane wcześniej spotkanie, według naszych informacji, odbyło się dopiero w środę po południu, krótko po konferencji premiera.

- Przełom w sprawie budowy CPK. Spółka złożyła kluczowy wniosek.

- Na pewno jest dziś ulga, bo jeszcze w lutym pracownicy zakładali, że projekt w ogóle nie będzie kontynuowany. Był wielki niepokój, a dziś jest wielki przełom. Niemniej, ciągle brakuje konkretów - słyszymy od kolejnej osoby.

- Cieszymy się, że ze strony rządu padła deklaracja o kontynuowaniu programu. Polska potrzebuje tego lotniska i sieci kolei — mówi nam Jakub Fabiański, szef związku zawodowego "Solidarność" w CPK. I dodaje: - Jest za wcześnie na ocenę proponowanych zmian, ale najważniejsze, że wracamy do dynamicznego działania.

"Taki plan to wywalanie pieniędzy w błoto"

W nieoficjalnych rozmowach inni pracownicy są bardziej krytyczni wobec wystąpienia premiera.

- Niektóre fragmenty konferencji były niezrozumiałe. Gdyby sztuczna inteligencja zamieniła głosy Tuska na Morawieckiego, nie byłoby różnicy. Tusk mówił o decentralizacji, o prowadzeniu kolei do mniejszych ośrodków. Przecież to właśnie był jeden z głównych aspektów tego projektu do tej pory - słyszymy w spółce.

    Czytaj także: Czy CPK ma sens? Ekspert: To nie była gigantomania. To była głupota

- Z kolei minister Lasek powołał się na prognozę ruchu lotniczego. Pytanie brzmi, czy zostały opracowane jakieś nowe prognozy, czy obecny rząd bazuje na tych starych, które jeszcze niedawno były krytykowane, że są do wyrzucenia. Co się stało w ostatnich miesiącach, że wcześniejsze prognozy są jednak brane pod uwagę? - pytają pracownicy.

Ich wątpliwości budzą też słowa premiera o konieczności "naprawienia krzywd" w kontekście wywłaszczeń.

- Jakie krzywdy, skoro nikt nie został wywłaszczony? - denerwuje się jeden z naszych rozmówców. Zaznacza, że grunty pod lotnisko w Baranowie były do tej pory jedynie wykupowane w programie dobrowolnych nabyć. A wykupy i wywłaszczenia pod kolej - jeszcze w ogóle nie ruszyły.

- Ludzie spod Baranowa dostali pieniądze za domy i ziemie, zapłacono im jeszcze za przeprowadzkę, mieszkają już w zupełnie innym miejscu. Ta wypowiedź była dziwna - tłumaczy nam pracownik.

Chaos w CPK. Audytów mimo obietnic nie ma, pracownicy drżą o przyszłość.

- Wiele osób jest zawiedzionych, że harmonogramy są odsunięte w czasie. Największa obawa łączy się z pomysłem modernizacji Chopina, która zapewne spowoduje opóźnienie otwarcia CPK. Sumarycznie otwarcie nowego lotniska spowoduje wygaśnięcie tych dwóch pozostałych. Wydaje się, że taki plan to wywalenie pieniędzy w błoto - zauważa nasz rozmówca.

Audytowy niewypał. "Straciliśmy pół roku"

Naszych rozmówców oburza jeszcze jedna kwestia. Pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek wielokrotnie zapowiadał przeprowadzenie drobiazgowych audytów, od których miały zależeć losy projektu. Z tego względu prace w spółce na wiele miesięcy zostały wstrzymane, a liczni pracownicy pozostali bez zadań, co opisywaliśmy szczegółowo w Onecie jeszcze na początku kwietnia. (Onet.pl).

Oprac. Stanisław Cybruch
Audyt, CPK, Lasek, Modlin, Okęcie, pracownik, projekt, przyszłość, strata, zadań, zapowiedź, 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Awarie dystrybutorów" Orlenu, problemy z tankowaniem karetek"

"Niemoralni politycy PiS. Rozwiedzeni, drugie żony, kochanki"