"Prokuratura bada sprawę tajnej drukarni polityków PiS"
"Obajtek skarży się na "niemieckie media".
Materiały wyborcze Marcina Romanowskiego, Jana Kanthaka i Daniela Obajtka miały być drukowane, po kryjomu w garażu, w województwie lubelskim - ustalił Onet.
Sprawa jest badana przez prokuraturę, pod kątem wspierania komitetu wyborczego, z pominięciem oficjalnych źródeł finansowania. Tymczasem były prezes Orlenu, oskarża dziennikarzy o "pisanie pod polityczne dyktando", i skarży się na "niemieckie media".
Daniel Obajtek
Początki sprawy, ujawnionej przez Onet, sięgają października ubiegłego roku. Wówczas to posłanka Prawa i Sprawiedliwości Beata Strzałka, złożyła zawiadomienie o niszczeniu i kradzieży jej materiałów wyborczych. W sprawie zostało wszczęte dochodzenie, podczas którego zarządzono przeszukanie posesji, w Aleksandrowie (województwo lubelskie).
Jak ustalili dziennikarze portalu, w znajdującym się na miejscu garażu, wykryto poszukiwane materiały. Stwierdzono ponadto, że są tam drukowane banery wyborcze innego kandydata, w jesiennych wyborach parlamentarnych - ówczesnego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego.
Zobacz wideo. Krzysztof Kwiatkowski: Daniel Obajtek będzie się musiał zjawić w prokuraturze.
Media: Tajny wydruk materiałów wyborczych Daniela Obajtka i Jana Kanthaka.
W wydruk i dystrybucję plakatów i banerów wyborczych, zaangażowani mieli być Iwona L., urzędniczka z Ministerstwa Sprawiedliwości, oraz Marcin P., asystent Sądu Okręgowego w Krakowie. Policja nie zabezpieczyła wówczas drukarki, ponieważ zawiadomienie dotyczyło innej sprawy - uszkodzenia oraz kradzieży, banerów posłanki Strzałki.
Daniel Obajtek (zdjęcie ilustracyjne)
Obajtek zostanie aresztowany? Szczerba: Nie będzie chroniony immunitetem.
Sprawie zaczęto przyglądać się ponownie po zmianie ekipy rządzącej. Prokuratura zleciła dokładne sprawdzenie posesji oraz zabezpieczenie niezbędnych materiałów. Jak donoszą dziennikarze Onetu, do kolejnego przeszukania doszło 17 maja 2024 roku. Ustalono, że tym razem na miejscu, drukowane były materiały kolejnych kandydatów - ubiegających się o mandat, w Parlamencie Europejskim Jana Kanthaka i Daniela Obajtka.
Prokuratura bada sprawę pod kątem omijania limitu wydatków na kampanie. Obajtek oskarża "niemieckie media".
Dowody zostały zabezpieczone, a sprawa jest badana pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Zamościu. - Dochodzenie prowadzone jest pod nadzorem prokuratury. Będzie ono rozszerzane o czyny, które można zakwalifikować, jako przestępstwa wskazane w Kodeksie wyborczym. (gazeta.pl).
Oprac. Stanisław Cybruch
dziennikarz, garaż, Kanthak, kradzież, limit, Obajtek, oskarża, prokurator, Strzałka, zakwalifikować, Zamość,
Komentarze
Prześlij komentarz