"Ile emerytury dostają zakonnice?"
"Nie mają własnych pieniędzy, o umowy walczą od lat 90. XX wieku".
Sytuacja zakonnic w Polsce jest nie do pozazdroszczenia. Większość z nich nie ma własnych pieniędzy - pisze Kacper Kolibabski w next.gazeta.pl.
Emerytury też oddają siostrom przełożonym. Świadczenie zazwyczaj jest niewielkie, bo zakonnice bezskutecznie, od dwóch dekad, walczą o prawo do etatu.
Zakonnice (zdjęcie ilustracyjne)
Składki emerytalne zakonnic są opłacane w Polsce z Funduszu Kościelnego. Ale jedynie w najniżej możliwej kwocie. To oznacza więc, że emerytowane zakonnice w znakomitej większości otrzymują emeryturę minimalną.
W tym roku wynosi ona 1780,96 zł. Większość sióstr zakonnych, nie będzie mogła dysponować tymi pieniędzmi, bo w wielu zakonach wszystkie pieniądze trafiają do przełożonej.
Zobacz wideo. Ta zakonnica stoi murem za gejami, bo "Bóg kocha wszystkich". Pytamy ją o Polskę - te rady zaskakują.
Ile emerytury dostają siostry zakonne?
Na nieco wyższą emeryturę mogą liczyć nieliczne z 17 tys. polskich sióstr, które pracowały na umowie o pracę. To na ogół katechetki. Ale siostry, które pracują w domach zakonnych, nie mają umów. I jest to przyczyną konfliktu, który w jednym przypadku, trafił do sądu.
Money.pl w 2019 roku opublikowało artykuł, w którym zauważa, że siostry o umowy o pracę i normalne emerytury, walczą od 20 lat. Często bowiem ciężko pracują, nie tylko w szkołach, ale też w na przykład w hospicjach.
Problem braku umów jak w soczewce uwidacznia się w przypadku Małgorzaty Niedzielskiej, byłej zakonnicy, pierwszej, która pozwała swój zakon. Przez 13 lat gotowała posiłki dla ponad 120 osób, codziennie od 8:30 do 22:00.
W ten sposób zrujnowała sobie zdrowie, za co domagała się 82 tys. zł rekompensaty. Po opuszczeniu zakonu, okazało się, że nie przysługiwał jej nawet zasiłek dla bezrobotnych.
"Przyniosłaś wstyd całej wsi, odejdź". Zakonnice odchodzą po cichu i... zostają zupełnie same
Dlatego też od końca lat 90. XX wieku, siostry walczą o przygotowanie wzorów umów i instrukcji do nich, mówiła money.pl, urszulanka siostra Jolanta Olech. Zakonnice chcą by prace dla instytucji kościelnych, były wykonywane na podstawie umowę o pracę.
Księża są w lepszej sytuacji. Zakonnice dostają mniej.
W znacznie lepszej sytuacji są księża. Oprócz emerytury z ZUS, mogą bowiem liczyć też, na emeryturę z Funduszu Kościelnego. Ta jest wypłacana dopiero po 75. roku życia. Łącznie z obu tych źródeł, ksiądz może otrzymać około 5 tys. zł. Wysokość będzie różniła się w zależności od tego, czy podejmował on umowę o pracę, np. w szkole czy na uniwersytecie.
Zakonnice chcą stać się deweloperkami. "Jesteśmy wściekli".
Na więcej mogą liczyć biskupi. Ich emerytura to zazwyczaj około 10 tys. zł. Ale są też tacy, którzy dostają jeszcze więcej. Abp Sławoj Leszek Głódź, według wyliczeń mediów, otrzymuje nawet 23 tys. zł miesięcznie.
Czy zakonnice powinny pracować w instytucjach kościelnych na umowę o pracę?
Tak, oczywiście.
Oprac. Stanisław Cybruch
biskup, emerytura, instytucja, kościół, ksiądz, pieniądze, Polska, umowa o pracę, zakonnica,
Komentarze
Prześlij komentarz