"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Przez ponad 20 lat przebywała na bezpłatnym urlopie".

Małgorzata Sadurska, była posłanka PiS i była szefowa Kancelarii Prezydenta RP, po wyrzuceniu z zarządu PZU, musi sobie szukać nowej pracy - pisze Sebastian Białach w onet.pl.

Chciała wrócić do swojego starego zajęcia w Miejskim Urzędzie Pracy w Lublinie, gdzie przebywała na bezpłatnym urlopie, od ponad 20 lat. W marcu br. instytucja rozwiązała z nią umowę o pracę. Straciła też funkcję w radzie nadzorczej banku.

Małgorzata Sadurska

W ciągu kilku ostatnich miesięcy, Małgorzata Sadurska pożegnała się z pracą, m.in. w PZU i Banku Pekao.

W sumie w latach 2017-2023 w państwowym gigancie ubezpieczeń otrzymała 11,8 mln zł.

Przez ponad 20 lat przebywała na bezpłatnym urlopie w Miejskim Urzędzie Pracy w Lublinie, gdzie pracowała jako kierownik działu prawnego

- Z dniem 6 marca 2024 r. umowa o pracę z panią Małgorzatą Sadurską została rozwiązana - informuje Onet dr Michał Wójcik z Miejskiego Urzędu Pracy w Lublinie.

23 lutego br. decyzją rady nadzorczej został odwołany cały zarząd PZU. Jednym z członków zarządu była Małgorzata Sadurska. Zmiany w państwowym gigancie ubezpieczeniowym były spowodowane przegranymi przez PiS wyborami parlamentarnymi. Nowy rząd sukcesywnie odwołuje ludzi związanych z poprzednią władzą.

MUP rozwiązuje umowę po ponad 20 latach

Jak ustaliliśmy, 28 lutego br., a więc kilka dni po jej odwołaniu z zarządu PZU, Małgorzata Sadurska wysłała pismo do dyrektor Miejskiego Urzędu Pracy w Lublinie. Zgłosiła w nim swoją gotowość do podjęcia pracy oraz zawnioskowała o przedłużenie bezpłatnego urlopu.

POLECAMY: Akcja CBA w Bogdance. Były prezes kopalni i żona członka zarządu województwa pod lupą służb.

Okazało się, że była posłanka PiS od 20 listopada 2002 r. przebywa na urlopie bezpłatnym w MUP w związku z wykonywaniem mandatu posła oraz pełnieniem innych funkcji.

Tego dnia została powołana do zarządu powiatu puławskiego, w którym zasiadała do 2005 r., kiedy w wyborach parlamentarnych zdobyła mandat poselski. Później była szefową Kancelarii Prezydenta RP i w końcu trafiła do zarządu PZU.

Jak ustaliliśmy, MUP zgodził się na przedłużenie bezpłatnego urlopu, ale na bardzo krótki okres. Na nic więcej była posłanka nie mogła już liczyć.

- Urlop bezpłatny został udzielony pani Małgorzacie Sadurskiej do dnia 6 marca 2024 r. Z dniem 6 marca 2024 r. umowa o pracę z panią Małgorzatą Sadurską została rozwiązana - informuje Onet dr Michał Wójcik, kierownik Referatu Promocji Usług i Analiz w Miejskim Urzędzie Pracy w Lublinie.

To niejedyny problem Sadurskiej. W ostatnich dniach walne zgromadzenie akcjonariuszy Banku Pekao wybrało nowe władze. Była szefowa Kancelarii Prezydenta musiała się również pożegnać z lukratywną funkcją wiceprzewodniczącej rady nadzorczej banku.

Bez wynagrodzenia i odprawy

W ostatnich tygodniach pojawiły się wątpliwości co do zasiadania Małgorzaty Sadurskiej w innych radach nadzorczych. Chodzi o należące w przeszłości do Orlenu spółki Polski Gaz TUW i Polski Gaz TUW na Życie.

Jak wyjaśnia nam biuro prasowe Grupy PZU, w związku z nabyciem przez PZU SA całościowego pakietu właścicielskiego w Polski Gaz TUW Małgorzata Sadurska - ze względu na jej ówczesną odpowiedzialność za obszar klienta korporacyjnego - zasiadała w radzie nadzorczej wspomnianego TUW i w radzie nadzorczej Polski Gaz TUW na Życie w okresie od 25 stycznia do 26 lutego 2024 r.

PRZECZYTAJ: Kulisy zarządu regionu PO. Zaczęła się bitwa o europarlament.

- Zgodnie z regulacjami obowiązującymi w Grupie PZU nie pobierała z tego tytułu żadnego wynagrodzenia ani nie przysługiwała jej żadna odprawa po tym, gdy przestała być członkiem rady nadzorczej - informuje nas biuro prasowe grupy.

Jednocześnie PZU deklaruje, że była posłanka nie jest obecnie członkiem rad nadzorczych lub zarządów żadnych innych spółek z Grupy PZU.

Milionowe zarobki

Z rocznego sprawozdania finansowego PZU wynika, że tylko w 2023 r. Małgorzata Sadurska zarobiła ponad 2,5 mln zł. To więcej niż jej ówczesna szefowa. W sumie w latach 2017-2023 r. w państwowym gigancie ubezpieczeń otrzymała 11,8 mln zł.

Czytaj: Małgorzata Sadurska zarobiła w PZU miliony. Państwowa firma wynajmuje dla niej mieszkanie.

Kiedy w 2017 r. porzuciła politykę na rzecz państwowej spółki, nie miała żadnego doświadczenia w biznesie. Bronił jej poseł PiS Marek Suski, który przekonywał: "W zarządzie PZU potrzebny jest ktoś, kto zna program PiS". (Onet.pl).

Oprac. Stanisław Cybruch
biznes, kancelaria, miliony, PiS, polityka, poseł, PZU, Sadurska, Suski, szefowa, zarobek, zarząd, 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"