"Putin wskazał winnych zamachu"
"Chcemy wiedzieć, kto zlecił zbrodnię".
- Ataku pod Moskwą dokonali radykalni wyznawcy islamu - powiedział rosyjski prezydent podczas spotkania z przedstawicielami sił bezpieczeństwa oraz władz lokalnych.
Putin po raz kolejny, winą za zamach terrorystyczny w Crocus City Hall, obarczył Ukrainę.
Jak stwierdził, zamach w Krasnogorsku "może być ogniwem w serii prób podejmowanych przez walczący z Federacją Rosyjską od 2014 r. neonazistowski reżim w Kijowie".
Putin wskazał winnych zamachu. "Chcemy wiedzieć, kto zlecił zbrodnię".
Putin przemawia po zamachu pod Moskwą, 23.03.2024
Jak podaje rosyjska państwowa agencja TASS, Władimir Putin zorganizował spotkanie, z udziałem przedstawicieli sił bezpieczeństwa oraz władzami lokalnymi, Moskwy i obwodu moskiewskiego.
Postanowił omówić środki podjęte, po ataku terrorystycznym w Krasnogorsku. Jednym z tematów spotkania było wsparcie, dla rodzin ofiar zamachu. W Crocus City Hall zginęło 137 osób.
- Wiemy, kto popełnił zbrodnię, teraz chcemy wiedzieć, kto ją zlecił - powiedział Putin.
Rosyjski prezydent przekazał, że służby prowadzą śledztwo, aby ustalić, jakie grupy miały interes w przeprowadzeniu zamachu, jednocześnie nie widział przeszkód, aby po raz kolejny winą za atak obarczyć Ukrainę.
Putin zabrał głos po zamachu. Mówi o "neonazistach z Kijowa".
Jak stwierdził, zamach pod Moskwą "może być ogniwem w serii prób podejmowanych przez walczący z Federacją Rosyjską od 2014 r. neonazistowski reżim w Kijowie". Rosyjski przywódca dodał również, "że naziści nigdy nie wahali się przed użyciem najbardziej brudnych i nieludzkich środków, aby osiągnąć swoje cele".
Putin wskazał, że należy ustalić, dlaczego po ataku na Crocus City Hall przestępcy próbowali uciec do Ukrainy i kto tam na nich czekał. Przypomnijmy, że ten sam wątek pojawił się w pierwszym wystąpieniu po zamachu. Wówczas Putin stwierdził, że Ukraińcy przygotowali dla zamachowców "okno" na granicy.
Witold Jurasz: przy okazji zamachu w Moskwie widać, jak bardzo nie rozumiemy Putina.
- Ci, którzy planowali ten atak terrorystyczny, mieli nadzieję siać panikę i niezgodę w naszym społeczeństwie, ale spotkali się z jednością i determinacją, aby przeciwstawić się temu złu - powiedział rosyjski przywódca.
Nowe informacje o zamachowcach. Byli w Turcji
Napastnicy, którzy przeprowadzili zamach byli krótko w Turcji, by odnowić rosyjskie pozwolenia na pobyt - napisała w poniedziałek agencja Reutera, cytując przedstawiciela tureckich służb bezpieczeństwa.
Ich radykalizacja nie nastąpiła w tym kraju - zapewnił rozmówca agencji. Według niego ujęci Tadżycy mieszkają w Moskwie od dawna. Dodał też, że nie był wystawionych za nimi listów gończych, w związku z tym mogli swobodnie podróżować między Turcją i Rosją.
Źródło przekazało, że dwóch spośród napastników opuściło Turcję na pokładzie tego samego samolotu do Moskwy 2 marca.
Teoria rosyjskiego dziennikarza o zamachu pod Moskwą. "Będziemy trzymać głowy nisko".
W piątek terroryści zaatakowali salę koncertową Crocus City Hall w podmoskiewskim Krasnogorsku. Zginęło co najmniej 137 osób, a ponad 180 zostało rannych. Odpowiedzialność za atak wzięła na siebie organizacja Państwo Islamskie prowincji Chorasan, afgańskie skrzydło terrorystycznej organizacji Państwo Islamskie (IS).
Rosyjskie władze powiadomiły, że schwytano czterech sprawców zamachu i nie są to obywatele Rosji. W niedzielę sąd w Moskwie zdecydował o ich aresztowaniu do 22 maja, w oczekiwaniu na proces. W poniedziałek aresztowano trzy kolejne osoby w związku z atakiem.
Źródło: Media, Onet.pl.
Oprac. Stanisław Cybruch
aresztowano, atak, Crocus City, Krasnogorsk, Moskwa, Państwo Islamskie, Putin, Rosja, Ukraina, zamach, zbrodnia,
Komentarze
Prześlij komentarz