"Upór PiS ws. zboża to spore ryzyko"
"Idziemy na duże starcie".
Polska znów chce zablokować przywóz ukraińskiego zboża - pisze Jakub Baliński w tokfm.pl.
- W kwietniu zagraliśmy bardzo va banque, bo sama blokada Polski niewiele by dała, jednak udało się skłonić do takiego ruchu inne kraje przygraniczne. Teraz z różnych źródeł słyszę, że nie ma już tak silnej koalicji. To jest cały czas granie przeciwko idei zjednoczonej Europy - ostrzegał w TOK FM dr Paweł Kowalski.
Premier rządu PiS Mateusz Morawiecki, podczas spotkania ministrów rolnictwa Bułgarii, Rumunii, Słowacji, Węgier i Polski, ws. sprawie importu zboża z Ukrainy. Warszawa, 19 lipca 2023 roku.
Polska, po 15 września 2023 roku, utrzyma całkowity zakaz przywozu ukraińskiego zboża. To embargo będzie dalej obowiązywać. Nie pozwolimy, by ukraińskie zboże zdestabilizowało polską wieś - oświadczył we wtorek - premier Mateusz Morawiecki.
- Działając w Unii Europejskiej, jesteśmy zobligowani, żeby wypełniać zobowiązania. Jeśli dojdzie do sytuacji, że na to zboże będą odbiorcy i nie zostanie ono dostarczone, to ryzykujemy długie procesy.
Do tego Komisja Europejska może wszcząć wobec Polski procedurę, co może zakończyć się nałożeniem kary za nieprzestrzeganie jednej z podstawowych swobód unijnych, czyli przepływu towarów na rynku - ostrzegał w "TOK360" dr Paweł Kowalski, adiunkt w Katedrze Prawa Publicznego i Międzynarodowego SWPS (tokfm.pl).
Rząd Polski (PiS), przez 8 lat panowania, pozostaje stale w konflikcie z KE i UE, ale mówi, że jest za przynależnością do Unii Europejskiej. Jak widać z postawy Mateusza Morawieckiego, nie bardzo mu po drodze z Unią... - (dod. S. C.).
Oprac. Stanisław Cybruch
KE, konflikt, Kowalski, Morawiecki, PiS, postawa, UE, zboże, Ukraina,
Komentarze
Prześlij komentarz