"Eksplozja rosyjskich dronów w kraju NATO?"
"Pojawiają się sprzeczne doniesienia".
Rosyjskie drony w nocy eksplodowały na terytorium Rumunii – przekazał w poniedziałek rzecznik ukraińskiego MSZ Ołeh Nikołenko, powołując się na informacje Straży Granicznej Ukrainy - o czym pisze Dominik Gołdyn w radiozet.pl.
Doniesienia te natychmiast zdementowało Ministerstwo Obrony w Bukareszcie.
Eksplozja rosyjskich dronów w Rumunii?
Foto. Shutterstock, Facebook.com
Rzecznik ukraińskiego MSZ oświadczył w poniedziałek rano na Facebooku, że drony Shahed użyte minionej nocy przez Rosję podczas zmasowanego ataku w rejonie portu w Izmaile, wybuchły na terytorium Rumunii. Izmaił to jeden z ukraińskich portów nad Dunajem w pobliżu granicy z Rumunią.
"To kolejne potwierdzenie, że rosyjski terror rakietowy stanowi ogromne zagrożenie nie tylko dla bezpieczeństwa Ukrainy, ale także dla bezpieczeństwa sąsiadujących krajów, w tym państw członkowskich NATO".
"Apelujemy do partnerów o przyspieszenie zapewnienia Ukrainie dodatkowych nowoczesnych systemów obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej, a także lotnictwa bojowego" – napisał Ołeh Nikołenko.
Cisza przed burzą na Kremlu. "Elity tracą zaufanie do Putina"
Eksplozja rosyjskich dronów w Rumunii? Jest dementi
Tymczasem, jak podała agencja Reutera, powołując się na rzecznika rumuńskiego resortu obrony, władze w Bukareszcie kategorycznie zaprzeczyły informacji strony ukraińskiej, że rosyjskie drony spadły i eksplodowały na terytorium Rumunii.
W komunikacie na stronie internetowej resortu obrony zapewniono, że struktury podlegające ministerstwu na bieżąco monitorowały sytuację w trakcie rosyjskich ataków dronami na infrastrukturę ukraińskich portów nad Dunajem w ciągu minionych dwóch nocy.
"Środki ataku zastosowane przez Federację Rosyjską w żadnym momencie nie spowodowały bezpośredniego zagrożenia militarnego dla terytorium Rumunii lub jej wód terytorialnych" – zaznaczono.
Jak dodano, resort obrony "podjął działania wzmożonej czujności w krajowej przestrzeni lądowej, morskiej i powietrznej oraz przyczynia się do wzmocnienia pozycji obronnej i odstraszania na flance wschodniej NATO".
"Ataki Federacji Rosyjskiej na cele cywilne i infrastrukturę Ukrainy są nieusprawiedliwione i stoją w głębokiej sprzeczności z zasadami międzynarodowego prawa humanitarnego" – podkreślono (radiozet.pl).
Oprac. Stanisław Cybruch
ataki, drony, NATO, Nikołenko, porty, Putin, Rosja, Rumunia, Ukraina,
Komentarze
Prześlij komentarz