Prognoza całkiem znośna

Rano nic złego nie wróży.

Dziś rano nic złego nie wróży. Słoneczko świeci, z podwórka leci krzyk dzieci, ptaki fruwają jak zwykle, auta jadą gromadą i motocykle, śmieciarze opróżniają kosze, listy roznoszą listonosze.

Nawet w południe słonko świeci cudnie, ptaki szybują wokół bloków - szukają "ogryzków" zrzucanych z okien, i nawet samolot kołuje w górze wokół, jakby chciał zrzucić spadochroniarzy, przy naszym bloku.

Gdy mija południe, słonko wciąż świeci cudnie, i nic złego nie wróży. Tylko kilka godzin potem, coś złego w górze widać z tym samolotem, on niby "kołuje" jak należy, a jednak spada ku ziemi, bo powietrze rzadkie i niezbyt nośne w górnej przestrzeni.

Nadszedł wieczór - zaczyna deszczyk padać, a miał to robić na południu, gdzieś koło Opola i Legnicy. Takie w dzień synoptyk w radiu opowiadał, jakby niczego nie czytał z chmur ani z gorącej naszej okolicy.

Pamiętaj czytelniku! Nie trzeba wierzyć, choćby częściowo, synoptykom. Bo, choć chodzą oni z głową do góry - im się myli - to co niosą chmury.

W naszej okolicy lunęła z nieba, około 20:30 wielka woda, że w środku miasta samochody wodę miały po dachy, a kierowcy jechali z ogromnym strachem. Chwilami były na niebie wielkie błyski i dolatywały z oddali grzmoty, ale nic złego potem. Niebo ucichło.  

Pozdrawiam moich znajomych z Facebooka i blogga w Google, i życzę dobrej nocy.

Stanisław Cybruch
grzmot, miasto, niebo, okolica, prognoza, samochód, słonko, synoptyk, wróżba, 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"