"Szpitalem dowodzi panisko feudalne"

Przez "absurdalny system" kobiety w ciąży umierają.

- Lekarze pracują w absurdalnym systemie, w którym szpitalem dowodzi panisko feudalne, które nie zważa na żadne sytuacje medyczne, społeczne tylko jest przedstawicielem Suwerennej Polski.

Posłowie tej partii, wielokrotnie deklarowali, że są za całkowitym zakazem aborcji. Więc on to przekłada na robotę lekarską - tak o dyrektorze szpitala w Nowym Targu Marku Wierzbie, mówił w TOK FM doktor Dominik Przeszlakowski, ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

24 maja 2023 roku, w szpitalu w Nowym Targu, tragicznie zmarła 33-letnia Dorota. Kobieta trafiła do szpitala w 20. tygodniu ciąży, z powodu odpłynięcia wód płodowych. Lekarze mieli nie udzielić jej odpowiedniej pomocy.

To nie pierwsza śmierć kobiety, po wyroku Trybunału Julii Przyłębskiej w 2020 roku, z zakazem aborcji, z powodu nieuleczalnych wad płodu. Wcześniej głośno było m.in. o Izabeli z Pszczyny.

Wszyscy zadają sobie jednak pytanie, jak to możliwe, że do takich tragedii w ogóle dochodzi. Oskarżenia kierowane są nie tylko pod adresem polityków, ale też lekarzy, którzy nie ratują życia pacjentek.

W niedzielnym "Poranku Radia TOK FM" aktywistka Aborcyjnego Dream Teamu Natalia Broniarczyk dyskutowała o tym z ginekologiem - doktorem Dominikiem Przeszlakowskim ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

To jeden z nielicznych lekarzy, którzy publicznie mówią, że chcą całkowitej liberalizacji prawa do aborcji. Ginekolog nie waha się również chwalić aktywistek aborcyjnych.

Według gościa Anny Piekutowskiej "obecny kształt polityki w Polsce przypomina w dużej mierze PRL". Jak tłumaczył, chodzi o obsadzanie dużych zakładów, dyrekcji, rad nadzorczych swoimi ludźmi, którzy nie mają odpowiedniej wiedzy, ale są dyspozycyjni i posłuszni władzy.

- I to, niestety dotyczy również, obsadzania funkcji dyrektorów szpitali - wskazał. Jego zdaniem tragedia w Nowym Targu wydarzyła się na tym samym tle.

- Lekarze, którzy pracują tam na oddziale ginekologicznym, na pewno wiedzą, co trzeba zrobić w takiej sytuacji, w jakiej znajdowała się pani Dorota. I to, że tego nie zrobili, jest dla mnie zagadką - mówił dr Przeszlakowski.

Lekarz dodał, że podejrzewa, że mieli właśnie "odgórny zakaz działania". - A w momencie, w którym się zorientowali, że pacjentka jest w dramatycznym stanie, było już za późno na reakcję - powiedział.

I przekonywał, że "lekarze pracują w absurdalnym systemie, w którym szpitalem dowodzi panisko feudalne, które nie zważa na żadne sytuacje medyczne, społeczne czy jakiekolwiek inne, tylko jest przedstawicielem Suwerennej Polski" (tokfm.pl).

Oprac. Stanisław Cybruch
ginekolog, lekarz, pacjentka, Przeszlakowski, szpital, tragedia, wiedza, władza, życie, 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"