"Sezon na truskawki"

"Czy jeden spleśniały owoc oznacza, że trzeba wyrzucić wszystkie?"

Choć żyjemy w czasach wysokiej inflacji, truskawki są w tym roku dość tanie, a to dlatego, że krajowe plony są obfite, a na dodatek do Polski dotarło dużo tych owoców z Ukrainy i Hiszpanii.

Niskie ceny zachęcają do tego, by jeść truskawki często i w dużych ilościach.

Co jednak w sytuacji, gdy w koszyku znajdziemy jeden spleśniały owoc? Czy to oznacza, że trzeba wyrzucić wszystkie? Odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa.

Sezon na truskawki. Czy trzeba wyrzucić wszystkie, jeśli jedna jest spleśniała?

Only_NewPhoto/Shutterstock

Spleśniałe truskawki (zdjęcie ilustracyjne)

Pleśń to potoczna nazwa grzybów strzępkowych. Mają one postać wielokomórkowych włókien, które rozwijają się w glebie, wodzie i na materiałach pochodzenia organicznego, a więc także na jedzeniu.

Ich zarodniki znajdują się w powietrzu, a ponieważ pleśnie mają niewielkie wymagania, opanowały niemal każdą niszę ekologiczną.

Zepsute truskawki. Czym może grozić zjedzenie pleśni?

Pleśń jest niebezpieczna dla zdrowia. Oddychanie powietrzem zawierającym duże ilości grzybów strzępkowych powoduje alergie, a także nieżyt błony śluzowej nosa, astmę oskrzelową i zapalenie pęcherzyków płucnych.

Strzępki pleśni wytwarzają mykotoksyny, które należą do czynników rakotwórczych i mutagennych. Z tego powodu nie wolno jeść produktów, na których pojawiła się pleśń. Odkrojenie zepsutego fragmentu lub zmycie pleśni nie jest rozwiązaniem, podobnie jak obróbka termiczna.

Przeczytaj też: Podjadasz niemyte truskawki? Ratownik medyczny pokazał, jakie mogą być tego skutki

Co, jeżeli w kobiałce pełnej truskawek znajdziemy jednak jeden zepsuty owoc? Odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa. Truskawkę, na której pojawił się biały meszek, na pewno trzeba wyrzucić.

Decydując, co zrobić z resztą, trzeba wiedzieć, że pleśń błyskawicznie się rozrasta i nawet jeżeli jej nie widać, może być obecna w owocach, które leżały niedaleko zepsutego egzemplarza. To właśnie dlatego oddzielanie zepsutych truskawek od tych dobrych nie zawsze zdaje egzamin.

Przeczytaj też: Nałóż ten składnik na skórę głowy. To świetny sposób na porost włosów

Zepsute truskawki w koszyku zdrowych owoców. "Odradzałabym ich jedzenie"

Temat zepsutych owoców podjęła niedawno Sylwia Panek, chemiczka, która prowadzi na Instagramie konto o nazwie "wzdrowymdomu".

"Pleśń rozchodzi się szybciej po produktach z dużą zawartością wody. Dlatego chciałam przestrzec Was szczególnie przed kupowaniem malin, borówek, truskawek czy wiśni, jeśli widzicie, że sprzedawca wyjął z pojemnika spleśniały owoc".

"Najprawdopodobniej sąsiednie owoce też już mają tę pleśń, tylko jeszcze niewidoczną. O ile jedna spleśniała malina to jeszcze nie tragedia, to jeśli po powrocie do domu odkryjecie, że we właśnie kupionym pojemniczku na dnie jest ich dużo, ja odradzałabym ich jedzenie" - napisała. Źródło: Media (Onet.pl).

Oprac. Stanisław Cybruch
borówka, chemiczka, jedzenie, malina, owoce, spleśniała, tragedia, truskawka, zepsuty, zdrowie, 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"