"Wrażliwe dane wyciekają z wojska"

"Za to niechlujstwo odpowiada Błaszczak".

Czasem myślimy o tym, żeby na wyciekające z polskiego wojska dane kupić, w redakcji oddzielny sejf - piszą Marcin Wyrwał i Edyta Żemła w onet.pl.

Tym bardziej że wojsko nie jest zainteresowane ich odbiorem. Po dane setek żołnierzy walczących w Iraku, w tym te należące do agentów amerykańskich służb specjalnych, nie zgłosił się do nas nikt od ponad dwóch lat. Nikt też nie ponosi konsekwencji za wojskowe wycieki.

Jeżeli w sejfach i na dyskach dwojga dziennikarzy jest tego aż tyle, to co zgromadziła rosyjska agentura?

Wrażliwe dane wyciekają z wojska. "Jest dziurawe jak sito".

Mariusz Błaszczak na ćwiczeniach Griffin Shock 23-1 na poligonie Orzysz, 19 maja 2023 r.

Czytanie nazwisk, numerów PESEL, specjalności i prywatnych charakterystyk polskich żołnierzy, w tym służących w tak wrażliwych miejscach, jak granica z Białorusią w ostatnich latach stało się dla nas codziennością.

Wraz z opisem struktur ich jednostek, płyną one do nas szerokim strumieniem nie z wewnętrznych wojskowych systemów, ale z prywatnych telefonów żołnierzy i komercyjnych komunikatorów internetowych.

Do przetrawienia niemal dwóch milionów pozycji z bazy wojskowych zasobów, zawierającej całość polskiego uzbrojenia, aż do poziomu myśliwców F-16, musieliśmy zatrudnić oddzielny komputer. Jednocześnie z nami pracowali na tą bazą nieznani użytkownicy z Rosji i Chin.

Gigantyczny wyciek danych z wojska. Ponad 1,7 mln pozycji w internecie.

Dane osobowe i medyczne ponad 600 żołnierzy i cywilnych pracowników armii wielu państw, w tym 90 Amerykanów, którzy znaleźli się na wojnie w Iraku, trafiły do nas wprost ze śmietnika na jednym z bydgoskich osiedli.

Zamknęliśmy je w sejfie, kiedy zorientowaliśmy się, że zawierają dane, których ujawnienie grozi śmiercią wielu ludziom.

Wymieniać różnego rodzaju wycieki z polskiego wojska moglibyśmy jeszcze długo. Tylko po co? Przecież w tych sprawach nikt decyzyjny nie ponosi odpowiedzialności.

Dowódcy bezkarni, polowanie na kozły ofiarne.

W przypadku najświeższego wycieku danych 70 żołnierzy z 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, który opisaliśmy ledwie dziś rano, wojsko zadeklarowało, że powiadomiło Żandarmerię Wojskową oraz Służbę Kontrwywiadu Wojskowego (Onet.pl).

Oprac. Stanisław Cybruch
armia, Błaszczak, Chiny, dane osobowe, dowódca, grozi śmierć, Rosja, wojsko, wrażliwe dane, żołnierz, 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"