"Press Club Polska reaguje na słowa Kaczyńskiego"

"Kolejne świadectwo skrajnej arogancji władzy".

"Skandaliczna wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego pod adresem dziennikarza telewizji TVN24, jakoby ten był »przedstawicielem Kremla« jest nie tylko głęboko obraźliwa, ale stanowi także kolejne świadectwo skrajnej arogancji władzy" - czytamy w oświadczeniu Rady Press Club Polska.

To kolejny głos w sprawie wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego wobec dziennikarza TVN24
Press Club Polska reaguje na słowa Kaczyńskiego. "Skandaliczna wypowiedź".

Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej, 27 maja 2023 r.

"Żadna ekwilibrystyka słowna nie osłabia siły tej obelgi. Red. Mateusz Grzymkowski wykonywał swoją pracę, próbując w imieniu odbiorców zadać pytanie podczas konferencji prasowej".

"Właśnie na tym polega rola dziennikarza. Obowiązkiem polityków wobec opinii publicznej jest natomiast odpowiadanie na pytania, a nie obrażanie i pomawianie pytających w jej imieniu dziennikarzy" - czytamy.

W dalszej części oświadczenia Rada Press Club Polska solidaryzuje się z Mateuszem Grzymkowskim i wyraża "gotowość wsparcia dziennikarza i jego macierzystej redakcji podczas ewentualnego postępowania sądowego".

TVN reaguje na słowa Kaczyńskiego. Specjalne oświadczenie w "Faktach"

Spięcie na konferencji prezesa PiS. Kaczyński do dziennikarza: przedstawiciel Kremla.

Nieoczekiwanie na sobotniej konferencji Jarosława Kaczyńskiego w Kopczanach w województwie podlaskim pojawiła się możliwość zadawania pytań przez przedstawicieli mediów.

Prezes PiS odpowiedział na pytanie związane z murem na granicy, a następny w kolejce był dziennikarz TVN24 Mateusz Grzymkowski.

Wówczas rzecznik PiS Rafał Bochenek wymusił zmianę kolejności.

- Widzę, że wśród nas jest niewiele kobiet dziennikarek. Bądźmy dżentelmenami, przepuśćmy kobietę - apelował.

Była to przedstawicielka Polsat News, która zapytała Kaczyńskiego o sprawę lex Tusk i spodziewaną decyzję prezydenta Andrzeja Dudy. Według prezesa PiS argumenty opozycji wobec ustawy to część "elementów urojonej rzeczywistości".

- Nieurojone są zagrożenia związane z wpływami rosyjskimi w Polsce, które trzeba w końcu zbadać. Tego zdaje się, najbardziej obawiają - odpowiedział. Następnie zaznaczył, że "ma bardzo mocną nadzieję, że [prezydent] podpisze" ustawę.

Po tej wypowiedzi rzecznik PiS zakończył konferencję i składał podziękowania politykom za przybycie, chcąc zagłuszyć dziennikarza TVN24.

Ostatecznie stwierdził, że "mikrofon jest wyłączony, więc proszę nie krzyczeć". Jednak Kaczyński uznał, że "może odpowiedzieć".

- W tym momencie, niestety, jestem do tego zmuszony, to nie jest żadna osobista wobec pana uwaga, traktować jako przedstawiciela Kremla.

Bo tylko Kreml chce, żeby ten pan [Mariusz Błaszczak] przestał być ministrem obrony narodowej - powiedział szef partii rządzącej.

Na antenie TVN24 prezenterka Anna Seremak-Frątczak wyjaśniła, że Mateusz Grzymkowski pytał o wniosek opozycji o wotum nieufności wobec szefa MON.

Dodała, że opinia wygłoszona przez prezesa PiS jest "nieprawdziwa i skandaliczna". Źródło: Media (Onet.pl).  

Oprac. Stanisław Cybruch
arogancja, Błaszczak, dziennikarz TVN24, Grzymkowski, Kreml, mikrofon, MON, opozycja, PiS, prezes, 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"