"Ostra walka w obozie władzy przed wyborami"
"Ziobro szykuje się na wariant awaryjny".
PiS i Suwerenna Polska wciąż ostro walczą. Ziobryści są przekonani, że Jarosław Kaczyński może w ostatniej chwili przed rejestracją wyciąć ich z list - pisze Jacek Gądek w gazeta.pl.
Dlatego szykują się na wariant, by nawet w tydzień zebrać 100 tys. podpisów i zarejestrować własną.
Foto: Zbigniew Ziobro i Jarosław Kaczyński
Mówi ziobrysta: Jeśli już na serio by ruszyła kampania i naprzeciwko PiS stanęłaby nasza lista ze Zbigniewem Ziobrą, Beatą Kempą, Patrykiem Jakim i innymi naszymi ludźmi, to z pewnością zabralibyśmy wyborców PiS-owi.
Znany polityk PiS odpowiada: - Ziobryści chwalą się potencją, choć cierpią na impotencję.
Co więc w Suwerennej Polsce mają za wyborczy dream team, to w PiS jest określane drużyną impotentów. Miło, prawda?
Zobacz wideo. Cymański o E. Witek i B. Szydło: Ja bym marzył, żeby jedna była premierem, a druga prezydentem.
Batalia między przyjaciółmi w Zjednoczonej Prawicy to niekończąca się opowieść. Są w niej jednak momenty przełomowe.
Takim jest układanie list i wybory. Obie strony - Nowogrodzka i ziobryści - chcieliby startować razem, ale to "razem" znaczy dla nich co innego.
Dla Jarosława Kaczyńskiego dobrze by było startować razem z Suwerenną Polską, ale tak przyciętą, by nic nie znaczyła w przyszłym Sejmie.
Dla premiera Mateusza Morawieckiego najlepiej, żeby ziobrystów w ogóle na listach nie było - premier wolałby ich zastąpić aliansem z Bezpartyjnymi Samorządowcami, ale ci są zbyt lokalni i mali, by wejść do Sejmu samodzielnie, a wzięcie ich na listy PiS odrze ich z aury bezpartyjności. Źródło: gazeta.pl.
Oprac. Stanisław Cybruch
alians, Cymański, Kaczyński, PiS, Sejm, Suwerenna Polska, Szydło, wariant, ZP, Ziobro,
Komentarze
Prześlij komentarz