Grecka wiosna (cz. III)

Kierunek wyjazdu z hotelu - Republika Mnichów na Świętej Górze Athos.

Choć w Grecji wiosna rozpoczyna się w podobnym okresie, jak w Polsce, to jednak tam inaczej słońce grzeje. I szybciej budzi się po zimie przyroda. Wiosna trwa od marca do końca maja.

Gdy wyjeżdżałem z domu do Warszawy, na samolot do Grecji, u nas było po zimie, szaro-buro w przyrodzie. Drzewa i krzewy były ponure i nagie po trudach zimy. Sterczały ich smutne gałęzie.

Natomiast trawa, zaczęła się już zielenić za moim oknem, w wysokim bloku, w którym mieszkam.

A tam - w tym samym czasie - zieleń urzekała swoimi urokami. Drzewa z rozwiniętymi w pełni liśćmi, trawa bujnie zielona, i kwitnące kwiaty.

Woda Morza Egejskiego, nad którym mieszkaliśmy przez 13 dni, była czysta i przejrzysta jak łza, o zielonkawym kolorze. Którejś niedzieli brodziliśmy po kolana, w morzu z kolegą, gdy mieliśmy wolne od wyjazdu w teren i od wycieczek po tym pięknym kraju.

To wtedy przekonałem się, że tam inaczej słońce grzeje - czułem, że jego gorąc - pali mnie w czubek głowy. Miałem wówczas, dość gęstą czuprynę, więc nie musiałem nakładać czapki.

Na drugi dzień po niedzieli, autokar mercedesa z klimatyzacją, zawiózł nas do miasta-portu pasażerskiego, z którego wyruszyliśmy statkiem turystycznym, w podróż po Morzu Egejskim.

Płynęliśmy w głąb morza, gdy widać było, że ginie mam w oczach, zarys budynków portowych.

Mieliśmy w planie - o czym informowała przez mikrofon, pewna urocza tamtejsza Polka - kierowniczka wycieczki, dotarcie wodą morską do Republiki Mnichów.

Republika Mnichów to święta góra na Półwyspie Athos. Na skałach kamiennych, porośniętych świerkami, przed tysiącem lat, mnisi prawosławni zbudowali sobie - swoje, autonomiczne życie.

W pieczarach wydrążonych rękom mnichów, powstały samodzielne kryjówki ("mieszkania"), do których można docierać jedynie w koszu na linach, po prowiant i lekarstwa. Na szczytach skał zbudowano też dla nich klasztory.

Republika Mnichów to jedyne miejsce w Europie i chyba na świecie, gdzie nie ma ani jednej kobiety. Autonomiczna Republika Mnichów na Górze Athos – od 1000 lat zamieszkiwana jest przez prawosławnych mnichów. Tutaj zasada jest taka, że wstęp mają, wyłącznie mężczyźni.

Ale mogą do tej Republiki dotrzeć osoby obce, w tym zdaje mi się 10 kobiet (jednym razem), za okazaniem wizy, którą wydają urzędy w Atenach i Salonikach. Można tam obejrzeć prawie wszystko, otrzymać także pożywienie, a nawet nocleg.

Z czasem do tutejszej Republiki przybywali mnisi z innych krajów, m.in. z Rosji, Francji, Holandii, Norwegii, nawet z Brazylii. Obecnie przebywa w 20 klasztorach i w iluś pustelniach, aż 1800 mnichów. Ale były takie okresy, że mnichów było kilka tysięcy.

Tutaj mnisi sami się rządzą, sami się sądzą i sami prowadzą, swój żywot aż do śmierci. Żyją według pierwotnych twardych zasad, ustalonych tysiąc lat temu: 8 godzin śpią, 8 godzin modlą się, 8 godzin pracują. Pobudka o 4:00 rano.

Co robią w porze pracy? Malują i wykonują obrazy, pracują w ogródkach, obsługują hodowane zwierzęta, głównie kozy. I, co szczególnie ciekawe - wśród kilku stad kóz - nie ma osobników żeńskich, są wyłącznie capy lub skopy (kastrat).   

Mało kto wie o istnieniu tego miejsca. Zachodni cypel półwyspu Chalkidiki w Grecji, wraz ze Świętą Górą Athos, jest zupełnie odcięty od świata. Granica lądowa jest zamknięta i strzeżona, przez swoją straż, jedyną drogą jaką można się tam dostać, jest droga morska.

Po całodniowej podróży morskiej, w pięknym słońcu, ochładzanym świetnie przez ciepły tutejszy wiatr, statek zawrócił w drogę powrotną. Wówczas kierowniczka podróży, zarządziła obiad dla nas wszystkich - szaszłyki baranie na długich patyczkach, chleb i do popicia herbata lub piwo.

Cały czas z głośników leciała różna muzyka grecka - ludowa, bitowa i artystyczna. Pogoda sprzyjała, więc dzień spędziliśmy miło, przyjemnie i spokojnie.

Po kilku godzinach wróciliśmy do portu. Wskoczyliśmy do autokaru i w... drogę do hotelu. A tam, jak zwykle obiado-kolacja, potem rozrywka, prysznic lub kąpiel w wannie i nocleg.

Pozdrawiam serdecznie moich znajomych z Google blogg.
Życzę wszystkim pięknego, dobrego dnia.

Stanisław Cybruch
Athos, Grecja, góra, klasztor, kobieta, kolacja, mnich, morze, obiad, podróż, republika, rozrywka, 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Donald Tusk odpowiada na słowa Karola Nawrockiego

"To może być przełom w aferze RARS"

"Niemoralni politycy PiS. Rozwiedzeni, drugie żony, kochanki"