"Składałeś jeden z tych wniosków?"

"Kontroler może zapukać do twoich drzwi".

Kontrolerzy z całej Polski sprawdzają, czy osoby, które złożyły wniosek o dodatek węglowy lub grzewczy, podały prawdziwe informacje w deklaracjach CEEB.

Tym, którzy skłamali, by wyłudzić pieniądze, grozi nawet do ośmiu lat więzienia - pisze "Rzeczpospolita".

Składałeś jeden z tych wniosków? Kontroler może zapukać do twoich drzwi

Węgiel (zdjęcie ilustracyjne)

Dodatek węglowy to świadczenie w wysokości 3 tys. zł. Mogą je otrzymać osoby, dla których głównym źródłem ogrzewania jest węgiel lub paliwa węglopochodne.

Dodatek grzewczy przeznaczony jest z kolei dla osób, które ogrzewają swoje domy pelletem, drewnem, olejem opałowym lub gazem.

Urzędy wypłacające te dodatki mają prawo do przeprowadzenia wywiadów środowiskowych, podczas których kontrolerzy sprawdzają, czy deklaracje CEEB wypełnione przez wnioskodawców zawierają informacje zgodne z prawdą. 

Chodzi przede wszystkim o liczbę i rodzaj eksploatowanych źródeł ciepła.

Dodatek węglowy i grzewczy. Posypały się mandaty

Z doniesień "Rzeczpospolitej" wynika, że tego typu kontrole odbywają się m.in. w Gdyni. Przeprowadzono tam ponad 600 wywiadów środowiskowych, w dwóch przypadkach poinformowano policję o próbie wyłudzenia pieniędzy.

W Bydgoszczy przeprowadzono ponad 1,4 tys. kontroli. "Niekiedy okazywało się, że gdy strażnicy przychodzili pod wskazany adres, był tam pustostan lub lokal, w którym prowadzona jest działalność gospodarcza.

Zdarzyły się także przypadki stosowania innego rodzaju paliwa oraz źródła ciepła, niż zadeklarowane czy kilku gospodarstw domowych w jednym lokalu" - relacjonuje "Rz".

W Warszawie kontrole odbywały się od 1 stycznia do 8 marca 2023 r. W ich trakcie strażacy miejscy wydawali mandaty za palenie śmieci (Onet.pl).

Oprac. Stanisław Cybruch
adres, kontrola, mandat, paliwo, pieniądze, policja, strażnik, Warszawa, węgiel, wniosek, 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"