"Joe Biden w Polsce"

Ekspert: "Obecność USA w Europie może się skończyć".

"Czas się obudzić".

Prezydent USA Joe Biden w poniedziałek (20 lutego 2023) odwiedził Kijów.

We wtorek i środę pojawi się w Polsce. Wizyta nastąpi kilka dni przed rocznicą inwazji Rosji na Ukrainę. Czego oczekujemy po wizycie Bidena w Warszawie? - pisze Mateusz Kapera w radiozet.pl.

- Jesteśmy państwem frontowym, więc chcemy mieć to "assurance", czyli gwarancje bezpieczeństwa od USA - komentuje profesor Agnieszka Legucka z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Joe Biden w Polsce. Ekspert: "Obecność USA w Europie może się skończyć. Czas się obudzić"

Prezydent Polski Andrzej Duda spotka się z Joe Bidenem we wtorek o godz. 13 w Pałacu Prezydenckim. Po południu zaplanowane jest otwarte spotkanie z prezydentem USA w Arkadach Kubickiego w ogrodach Zamku Królewskiego w Warszawie.

W środę Biden weźmie udział w szczycie Bukaresztańskiej Dziewiątki. Spotka się także z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem i pracownikami ambasady USA w Warszawie.

- Wizyta Bidena w Europie jest symboliczna w kilku wymiarach.  Przede wszystkim dlatego, że zbliża się rocznica rosyjskiej pełnoskalowej inwazji na Ukrainę - mówi analityczka z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, prof. Agnieszka Legucka.

W poniedziałek rano prezydent USA pojawił się w Kijowie. Do końca jego wizyta w Ukrainie była trzymana w tajemnicy. - To niezwykle ważny znak wsparcia dla wszystkich Ukraińców - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Prof. Legucka: Biden już dużo zainwestował w Ukrainę

Jak podkreśla profesor Legucka, Biden we wtorek będzie przemawiał nie tylko do Ukraińców i Polaków, ale przede wszystkim do Amerykanów.

- Biden przyjeżdża drugi raz do Polski, ale trzeba zdawać sobie sprawę, że on z tego miejsca, będzie chciał przekonać swoich rodaków, do dalszego wspierania Ukrainy. Biden już dużo zainwestował w pomoc Ukraińcom i to będzie wyzwanie, aby wsparcie utrzymać - uważa prof. Legucka.

Pierwsze słowa Joe Bidena w Kijowie. Prezydent USA złożył ważną deklarację

Tak może zareagować Putin. Rosja przygląda się wizycie Bidena. "Zaczęli odliczanie".

Joe Biden nie może zapominać o Polakach, którzy cieszą się w USA dużym szacunkiem, ze względu na obywatelską postawę, w obliczu wojny w Ukrainie.

- Polacy liczą, że zostanie poruszonych kilka kwestii. Główna to bezpieczeństwo, a więc wzmocnienie wschodniej flanki NATO i nie dopuszczenie do III wojny światowej, czy ataku nuklearnego ze strony Rosji.

Jesteśmy państwem frontowym, więc chcemy cały czas chcą mieć to "assurance", czyli gwarancje wynikające ze zobowiązań Sojuszu Północnoatlantyckiego, którego Stany Zjednoczone są najważniejszym członkiem - tłumaczy analityczka PISM.

Do utrzymania bezpieczeństwa na wschodniej flance NATO kluczowe jest jednak wspieranie Ukrainy w walce z Rosją. Ukraińcy będę domagać się zwiększenia dostaw broni, co dla Bidena może okazać się twardym orzechem do zgryzienia.

- Z pewnością Ukraińcy oczekują tego, że to wsparcie będzie utrzymane, a być może nawet zwiększone. Chcieliby na pewno, aby ogłosił nawet to, że amunicja o zasięgu 300 kilometrów zostanie dostarczona na Ukrainę.

Oczywiście Ukraińcy zawsze negocjują bardzo wysoko, z czego są znani, ale Biden zapewne będzie chciał trochę nie "przegrzać" tych oczekiwań, żeby nie było później dużego rozczarowania - przewiduje Legucka.

USA chcą większej odpowiedzialności Europy

Jak poinformowała Agencja Reutera, Biden w poniedziałkowej rozmowie z Zełeńskim zadeklarowała kolejną pomoc militarną wartą 500 mln dolarów. Zdaniem ekspertki, prezydent USA będzie chciał jednak przekazać Europie, że musi być bardziej odpowiedzialna za obronę swoich granic (radiozet.pl. 

Oprac. Stanisław Cybruch
Biden, gwarancje, Legucka, militaria, NATO, negocjuje, Polska, Rosja, Ukraina, USA, wyzwanie, Zełenski, 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"