"Tomasz Terlikowski skrytykował ministra edukacji"

"Traci program."

Tomasz Terlikowski skrytykował na Twitterze, wypowiedzi ministra edukacji i nauki, o skazaniu za pedofilię mężczyzny, związanego z PO. Kilka godzin później dowiedział się, że współpracę z nim zrywają, Telewizja Republika i Niezalezna.pl.

Tomasz Terlikowski zdecydowanie skrytykował na Twitterze ministra edukacji Przemysława Czarnka.

Ten, w odpowiedzi zagroził, że złoży przeciwko niemu, pozew do sądu.

"Coś się kończy, coś się zaczyna. Wszystko wskazuje na to, że właśnie doszło do rozstania z mediami, z którymi współpracowałem od lat" - napisał Terlikowski na Twitterze.

"Dostałem informację, że współpraca ze mną została przerwana, bo jestem hipokrytą i chcę zwalczać pedofilię, tylko w Kościele" - dodał.

"Coś się kończy, coś się zaczyna. Wszystko wskazuje na to, że właśnie doszło do rozstania z mediami, z którymi współpracowałem od lat. Telewizja Republika zawiesiła mój program. I nie ona jedna przerwała współpracę. Dziękuję widzom i czytelnikom. I do usłyszenia, do przeczytania!" - napisał Tomasz Terlikowski na profilu twitterowym.

Dziennikarz od lat był też felietonistą "Gazety Polskiej". - Myślę, że nie będę już pisał tam felietonów - przyznał w rozmowie z serwisem. 

- Rozumiem decyzję mediów, które się ze mną rozstają. Myślę, że nasze drogi, rozchodziły się już jakiś czas temu.

Mam ogromny szacunek dla widzów i czytelników, którzy mi tam towarzyszyli, natomiast przychodzi taki moment, że trzeba wyruszyć w dalszą drogę - powiedział Terlikowski. 

- Na pewno nie będę negatywnie komentował miejsc, w których pracowałem - zaznaczył.

- Mam tylko jeden komentarz do tej sytuacji: chroniłem Tomka Terlikowskiego, kiedy ujawniał pedofilów w Kościele, będę chronił Tomasza Duklanowskiego, kiedy ujawnia pedofilów w PO - powiedział WirtualnymMediom.pl Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny TV Republika, "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie".

"W związku z tym, iż radykalnie różnimy się w podejściu do tej konkretnej sprawy, do odrażającego zjawiska pedofilii oraz uważamy zarzuty redaktora za manipulatorskie, postanowiliśmy zakończyć z Tomaszem Terlikowskim współpracę" - poinformowała redakcja portalu Niezalezna.pl.

Ostra konfrontacja na Twitterze. Czarnek zagroził pozwem Terlikowskiemu.

Tomasz Terlikowski zdecydowanie skrytykował na Twitterze ministra edukacji Przemysława Czarnka. Ten w odpowiedzi zagroził, że złoży przeciwko niemu pozew do sądu. Terlikowski zapewnił, że nie obawia się procesu. Tłem sporu jest sprawa skazanego za pedofilię Krzysztofa F., byłego pełnomocnika marszałka woj. zachodniopomorskiego Olgierda Geblewicza z Platformy Obywatelskiej.

"Minister Edukacji Narodowej, który uczestniczy w nagonce na rodziców dziecka, które zostało wykorzystane seksualne, nie powinien być ministrem ani dzień dłużej. On uczestniczy w ponownym gwałcie na tym dziecku. 

On pokazuje, że nie ma pojęcia, czym jest zbrodnia pedofilii" - napisał na Twitterze Tomasz Terlikowski.

Zdecydowanie odpowiedział na to wywołany do tablicy Przemysław Czarnek. "Niech Pan posłucha uważnie: jeżeli Pan nie przeprosi jeszcze dziś, w przyszłym tygodniu pozywam Pana do Sądu" — zagroził, odpowiadając na wpis katolickiego publicysty.

To nie koniec. Dalej Terlikowski napisał: "Chętnie wykażę przed sądem, dlaczego fakt, że nie potępia się dziennikarzy, którzy ujawniają dane skrzywdzonego dziecka, jest uczestniczeniem w nagonce na niego i na jego rodzinę. I chętnie uzasadnię, dlaczego oznacza to dla tego dziecka wtórny gwałt".

"Jeśli minister tego nie rozumie, to oznacza, że nie nadaje się na ministra edukacji narodowej, bo o przestępstwach seksualnych nie wie nic, a od ochrony dzieci, ważniejsze dla niego jest polityczny interes. Tyle. Nic więcej" - zakończył.

Krzysztof F. skazany za pedofilię. Był urzędnikiem ds. zwalczania uzależnień.

Spięcie Terlikowskiego i Czarnka, dotyczy sprawy byłego pełnomocnika marszałka województwa zachodniopomorskiego, ds. zwalczania uzależnień Krzysztofa F. Został on prawomocnie skazany za dopuszczenie się innej czynności seksualnej z małoletnim. Krzysztof F. był też oskarżony, m.in. o udzielenie narkotyków małoletniej. W chwili przestępstwa dziewczynka miała 13 lat.

Na temat skazania Krzysztofa F. Przemysław Czarnek wypowiedział się w programie Michała Rachonia #Jedziemy w TVP Info. Skupił się tam na krytykowaniu opozycji.

- Na tym polega środowisko lewicowo-liberalne w Polsce, które jawnie opowiada się za demoralizacją. Występują przeciwko wartościom rodziny, opowiadają się za środowiskami, które absolutnie wykraczają poza granice, normy znane społeczeństwu, opartemu na wartościach.

Dzisiaj wstydzą się tego, że prawomocnie skazywane są osoby, które mają bliskie związki z liderami tego środowiska, szefami partii bądź kandydatami na prezydenta. To wstyd, który oni mają - powiedział.

- Szkoda, którą ma społeczeństwo, polega na tym, że przez tak długi okres, nikt o tym nie wiedział, bo było to ściśle ukrywane. To, że sąd w sposób niejawny rozpatrywał tę sprawę i na tajnych rozprawach, żeby nie naruszać dóbr ofiary, jest zupełnie jasne.

My mówimy nie o ofierze, tylko o sprawcy. O pedofilu, który został uznany za pedofila prawomocnym wyrokiem sądu i jako taki powinien być pokazany pedofil, żeby wszyscy się wystrzegali kontaktu z nim, bo jest niebezpieczny dla społeczeństwa - kontynuował.

- Proszę zwrócić uwagę, że ci sami ludzie, którzy tak głośno krzyczą o walce z pedofilią, ukrywają, że w ich szeregach są pedofile i to jeszcze ludzie związani ze środowiskiem LGBT - dodał.
Źródło: Media (Onet.pl).

Oprac. Stanisław Cybruch
Czarnek, dziecko, granice, krzyczą, Krzysztofa F., LGBT, lider, ludzie, opozycja, pedofilia, rozprawa, Twitter, ukrywają, 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"