"Dzięki prostemu gadżetowi"

"Już nigdy nie będziesz siłować się z otwarciem słoików."

Szczelnie zamknięty w słoiku po świętach bigos czy zawekowane na amen przetwory z letnich owoców i warzyw – kto z nas nie siłował się z ich otwarciem? Okazuje się jednak, że można łatwiej!

Wystarczy tylko jeden tani gadżet, który na zawsze zmieni, twoje podejście do trudnych do otwarcia słoików.

Dzięki temu gadżetowi już nie będziesz siłować się z otwarciem słoików Shutterstock

Istnieje kilka technik otwierania niewspółpracujących słoików. Niektórzy wierzą w siłę rąk i ewentualnie owijają naczynie ściereczką, by dłonie się nie ślizgały.

Inni brutalnie podważają nakrętkę nożem (uwaga – to może doprowadzić do wyszczerbienia szkła i zdeformowania wieczka!) lub bezceremonialnie uderzają brzegami pokrywki o stół. 

Te sposoby nie zawsze przynoszą oczekiwany efekt, a co gorsza – niekiedy sprawiają, że słoiki nie nadają się do ponownego użytku.

Właśnie dlatego powstał specjalny otwieracz, który nie wymaga użycia dużej siły, działa lekko i sprawnie.

Otwieracz do słoików — jak to działa?

Otwieracz do słoików SpeedKingz / Shutterstock

Najprostszy otwieracz do słoików ma konstrukcję podobną do kombinerek. Wystarczy umieścić pokrywkę w mocnych kleszczach i użyć odrobiny siły do przekręcenia jej.

Jego konstrukcja zwielokrotnia siłę rąk i działa na zasadzie dźwigni. Sprawia jednocześnie, że dłonie nie ślizgają się, a chwyt jest pewny. Dzięki temu, ten prosty i niedrogi gadżet, pozwala szybko dostać się do zawartości słoika, nawet jeśli naczynie jest dobrze zawekowane lub zapasteryzowane.

Większość otwieraczy jest wykonana ze stali lub kolorowego tworzywa sztucznego. Gadżety te sprawdzają się do otwierania słoików, o różnych rozmiarach nakrętek, a niektóre poradzą sobie także w przypadku butelek (Onet.pl).

Oprac. Stanisław Cybruch
działa, dźwignia, gadżet, nakrętka, otwieracz, pokrywka, słoik, szkło, użytek, zawekowane, 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"