"Sytuacja kobiet w Katarze"

"Fakty z życia, które trzeba znać."

Cały świat będzie obserwował zmagania piłkarzy w Katarze. Ruszają tam kolejne mistrzostwa świata w piłce nożnej. 

Kobiety mają nadzieję, że dzięki tej uwadze, ludzie dowiedzą się, jak są traktowane obywatelki w tym państwie.

Kobieta w Katarze znaczy niewiele, bo bez mężczyzny, nie może podjąć kluczowych dla swojego życia decyzji. Oto fakty, które trzeba znać -  chciałyby tego Katarki.

Jak wygląda sytuacja kobiet w Katarze?

1. Kobiety w Katarze mają męskich opiekunów. To oni decydują w wielu sprawach kobiet.

Raporty organizacji, zajmującej się prawami człowieka, są dla Kataru miażdżące: o równości płci, nie może być mowy. Jak pisze organizacja Human Rights Watch, koncepcja męskiego opiekuna względem kobiety, jest widoczna w prawie i zwyczajach Kataru.

Może nim być ojciec, mąż, brat, dziadek lub wujek.

Widzimy ich strach, słyszymy płacz, ale nie reagujemy. "Nikt nie chce się wtrącać."

Katar odmawia swoim obywatelkom decydowania o kluczowych aspektach ich życia. Przykłady?

"Kobiety w Katarze potrzebują zgody swojego męskiego opiekuna, na zawarcie małżeństwa, studiowanie poza granicami kraju, w ramach rządowego stypendium, czy pracę na wielu stanowiskach rządowych" - wymienia Human Rights Watch.

Jeśli kobieta, nie ma partnera i będąca poniżej 25. roku życia, chce wyjechać z kraju, musi mieć zgodę opiekuna (najczęściej ojca), na podróż. 

Ojcowie lub mężowie obywatelek Kataru, mogą im zabronić podróżowania, niezależnie od ich wieku.

Po ślubie są one zobowiązane do posłuszeństwa mężom i mogą stracić wsparcie finansowe, jeśli nie dostosują się, do ich woli.

Kobiety żyjące w Katarze mówią, że są traktowane jak dzieci, mają "wieczną kwarantannę", o czym mówiła w ubiegłym roku Rothna Begum, badaczka praw kobiet, w Human Rights Watch. Porównała sytuację Katarek do osób zamkniętych w domach przez pandemię.

Rząd w Katarze chce, żeby mężczyźni mieli władzę i kontrolę. Nie informuje jasno o ograniczeniach, które dotyczą kobiet, bo nie chcą, żeby znały one zasady - wyjaśniała w rozmowie z "The Guardian".

2. W Katarze prawa rodzicielskie ma przede wszystkim mężczyzna.

Kobiety nie tylko potrzebują zgody swoich męskich opiekunów, aby zawrzeć małżeństwo, ale muszą też zgłaszać się do sądu, aby otrzymać rozwód. Mąż może natomiast to zrobić ot tak i z natychmiastowym skutkiem.

Uważa się też, że żona jest odpowiedzialna za sprawy domowe, i musi być posłuszna mężowi. 

Dzieci płci żeńskiej dziedziczą połowę tego, co ich rodzeństwo płci męskiej, a w razie rozstania, dzieci najczęściej trafiają pod opiekę ojców, bo to on jest głównym opiekunem rodziny.

Katarki nie mają uprawnień do podejmowania samodzielnych decyzji związanych z dokumentami, finansami, podróżami, a czasem nauką szkolną i leczeniem swoich pociech. Tak jest nawet po rozwodzie.

Katarskie kobiety, które poślubiły mężczyzn spoza Kataru, nie mogą przekazać swojego obywatelstwa dalej, ale ich mężczyźni, już tak.

3. Kobiety są dyskryminowane nie tylko przez prawo, ale i zwyczaje.

Ograniczenia wobec kobiet nie zawsze są usankcjonowane prawem. Często jest to przyjęty zwyczaj, i udaje się oficjalnie, że on nie istnieje. 

Kobieta na przykład, nie potrzebuje zgody mężczyzny, aby pracować: w teorii. W praktyce, na wiele stanowisk, wymagany jest np. "list od męża".

Według prawa, kobieta może sama wyrobić sobie paszport, ale zdarzają się sytuacje, że urzędnicy wymagają zatwierdzenia wniosku, przez ojca kobiety. 

Katarki zgłaszają także przypadki, w których musiały pokazać dowód zawarcia małżeństwa, aby uzyskać dostęp do części usług zdrowotnych.

Jak wskazuje Human Rights Watch, niektóre hotele w Katarze, zabraniają niezamężnym katarskim kobietom poniżej 30. roku życia, wynajmowania pokoju hotelowego. 

Kobiety Kataru mają też zakaz wstępu na niektóre imprezy, a kupienie alkoholu w barze, jest dla nich wręcz niemożliwe. Źródło: Wprost.pl, Onet.pl.

Oprac. Stanisław Cybruch
alkohol, hotel, impreza, Katar, kobieta, "list od męża", małżeństwo, mężczyzna, zwyczaj, 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"