"Morawiecki na nieoficjalnych spotkaniach mówi..."
"Bez KPO budżet państwa się rozleci. I wini Ziobrę."
Premier Mateusz Morawiecki organizował spotkania z politykami PiS, by ich przekonywać do spodziewanego porozumienia z Komisją Europejską, ws. KPO - pisze Jacek Gądek w gazeta.pl.
W ich czasie obwiniał Zbigniewa Ziobrę o brak miliardów euro na KPO i podkreśla, że bez tych pieniędzy, polski budżet w przyszłym roku, zacznie się rozlatywać - ustaliła Gazeta.pl.
Zobacz wideo. Mateusz Morawiecki do wymiany? Fogiel: Nie ma takiego tematu.
Takich spotkań w minionych paru tygodniach było już kilka - ustaliła Gazeta.pl. Zaimprowizowanych w Sejmie bądź organizowanych w rządowym kompleksie, przy ul. Parkowej w Warszawie.
Uczestniczyło w nich po kilka-kilkanaście osób. Potwierdziliśmy to u paru osób, z którymi premier rozmawiał.
W Sejmie Mateusz Morawiecki po prostu przysiadał się do grupek posłów PiS i w czasie tak zaimprowizowanego spotkania mówił o kiepskiej kondycji finansów publicznych i konieczności wyszarpania z UE miliardów euro na Krajowy Plan Odbudowy. Ale bije też w Zbigniewa Ziobrę, ministra sprawiedliwości.
Poseł PiS o rozmowach premiera: - Premier za każdym razem siedzi w innym miejscu. Dosiada się i rozmawia z posłami wokół siebie.
Agenda Morawieckiego jest prosta: finanse państwa są w złym stanie, bez euro na KPO w przyszłym roku nie damy rady, winny jest Ziobro (gazeta.pl).
Oprac. Stanisław Cybruch
finanse, KPO, kondycja, minister, Morawiecki, państwo, PiS, poseł, sprawiedliwość, Ziobro,
Komentarze
Prześlij komentarz