"Wojna pozbawi PiS władzy?"
"Na miejscu Kaczyńskiego bałbym się wyborów w 2023 roku."
W badaniach opinii publicznej widać pewne trendy. Ludzie przestają bać się wojny, a zaczynają intensywnie obawiać się drożyzny.
Dlatego chciałbym postawić ryzykowną tezę, że to właśnie kontynuacja wojny, pozbawi PiS władzy - mówił w TOK FM Bogusław Chrabota z "Rzeczpospolitej".
Prezes PiS Jarosław Kaczyński w ławach poselskich.
Bogusław Chrabota, redaktor naczelny "Rzeczpospolitej", mówił w Poranku Radia TOK FM, że wojna w Ukrainie, nie przestaje wpływać na rzeczywistość polityczną w Polsce.
- W badaniach opinii publicznej widać pewne trendy. Ludzie przestają bać się wojny, a zaczynają intensywnie obawiać się drożyzny.
Dlatego chciałbym postawić ryzykowną tezę, że to właśnie kontynuacja wojny pozbawi PiS władzy – wskazał dziennikarz.
Argumentował, że przedłużanie konfliktu w Ukrainie pogłębi - "degradację ekonomiczną Zachodu".
– Kryzys nastąpi, a jego efektem będzie pauperyzacja, czyli powszechne zubożenie ludzi.
Oni tego nie wytrzymają, zaczną się rozwijać postawy roszczeniowe i ludzie wyjdą na ulice.
Spodziewam się protestów i manifestacji już jesienią. PiS zacznie to pacyfikować, ale sobie z tym nie poradzi – ocenił Chrabota.
Podkreślił, że w taki sposób może zacząć się, "osłabianie elektoratu PiS".
– Nie chcę podpowiadać Jarosławowi Kaczyńskiemu, ale na jego miejscu, bałbym się wyborów w 2023 roku. Bo oni nie dotrwają z tym poparciem 32-34 procent do elekcji.
Pauperyzacja to znacznie nadwątli i spowoduje upadek do nawet 25 procent – podkreślił gość TOK FM (Onet.pl).
Oprac. Stanisław Cybruch
Chrabota, elekcja, Kaczyński, pauperyzacja, PiS, poparcie, pozbawi, władza, wybory, wojna,
Komentarze
Prześlij komentarz