"Ukraińskie władze oskarżają Rosję o przesiedlenia ludności"
Chodzi o kilkadziesiąt tysięcy osób.
Ukraińskie władze oskarżają Rosjan o deportacje ludności z okupowanych terenów. Według wicepremierki Iryny Wereszczuk, na rosyjskie terytorium, przesiedlono już 40 tysięcy osób.
Mariupol/zdjęcie ilustracyjne
Liczbę 40 tys. przesiedlonych Ukraińców podaje BBC, które przytacza słowa Iryny Wereszczuk.
Jak czytamy w artykule, przesiedlenia odbywają się bez koordynacji z Kijowem. Tysiące ludzi Rosjanie mieli deportować z Mariupola.
BBC wskazuje, że obecnie na wschód od miasta, znajduje się obóz przejściowy, w którym, według relacji samych Ukraińców,
Rosjanie mają przesłuchiwać ludzi przed deportacją. Obecnie ma tam przebywać 5 tys. osób.
Zobacz wideo Andrzej Duda spotkał się z Joe Bidenem. "Nie mówimy uchodźcy, to są nasi goście"
Rosjanie mieli deportować 40 tys. Ukraińców
Wereszczuk w niedzielę zażądała od Rosji uwolnienia cywilów uprowadzonych z okupowanych terenów. Jak powiedziała, są wśród nich ochotnicy, dziennikarze, a także działacze organizacji pozarządowych i lokalni urzędnicy.
Wicepremierka dodała, że ukraińskie władze przygotowały listę tych osób i zwróciły się do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża o określenie ich statusu, nie są bowiem jeńcami wojennymi.
Wojna w Ukrainie - zdjęcie ilustracyjne. Ambasador Ukrainy w Niemczech zbojkotował koncert w Berlinie
BBC rozmawiało z jedną z uchodźczyń z Mariupola. Kobieta relacjonowała, że z grupą osób ukrywała się przed bombardowaniem w jednym z budynków.
Rosjanie kazali ludziom wyjść na zewnątrz dla własnego bezpieczeństwa. Budynek płonął po ostrzale.
Wołodymyr Zełenski o misji pokojowej: Nie rozumiem jeszcze do końca tej propozycji
Następnie mieszkańcy musieli przejść pieszo ok. 4 km do punktu kontrolnego rosyjskiego wojska. Stamtąd zabrano ich na tereny tzw. Donieckiej Republiki Ludowej, która jest pod kontrolą Rosjan.
- Na miejscu trzeba było zdecydować, czy pozostać na terenie republiki, czy jechać dalej do Rosji - powiedziała rozmówczyni BBC.
- Niektórzy starsi ludzie nie wiedzieli, gdzie zmierzają. Myśleli, że może będą mogli zostać w Rostowie i wrócić po kilku miesiącach do Mariupola. Ale zabrano ich do Samary - dodała.
Wadym Bojczenko, mer Mariupola, przekazał w niedzielę, że od 20 do 30 tys. mieszkańców jego miasta zostało siłą przewiezionych do Rosji (gazeta.pl).
Oprac. Stanisław Cybruch
Bojczenko, ludność, Mariupol, oskarżają, przesiedlenia, Rosja, Rostów, Ukraina, władza, zabrano,
Komentarze
Prześlij komentarz