Wyjęte z książki
Opuszczając moich rodziców w Inowrocławiu, odjechaliśmy do swoich domów – my z dziećmi do Ornety, a Cześka z Heńkiem i dziećmi – do Świdnicy.
Pierwsze w życiu nasze wczasy rodzinne letnie, w ramach FWP, były udane. Na drugie z kolei, wybraliśmy się dopiero po iluś latach.
Tym razem dostaliśmy z ZNP skierowanie do Krynicy górskiej. Pojechaliśmy w piątkę – mama Alinka, trzech synów i ja. Wyruszyliśmy w daleką drogę, nocnym pociągiem pośpiesznym z Gdyni, mocno przeładowanym. Rano dotarliśmy do Krakowa, a stamtąd z przesiadką, pojechaliśmy do Krynicy.
Będąc w Krynicy górskiej w 1983 roku, wyjeżdżaliśmy na wycieczki w pobliskie podgórskie strony. Jednego razu, udaliśmy się z przewodnikiem, na długą pieszą wędrówkę prawdziwie górską. Szliśmy szlakiem niebieskim, trasą: "Deptak – Parkowa – Szalone – Bradowiec – Rakowskie – Powroźnik". Tam, wysoko na górze wpisaliśmy się do księgi pamiątkowej, w której zamieściła swój wpis również - trzy lata przed nami - królowa Belgii.
W godzinach popołudniowych, na miejscu w Krynicy, chodziliśmy zwyczajowo do pijalni wód mineralnych, w której można było za darmo, pić każdą wodę w ilości dowolnej. Można było także napełnić sobie do butelek, każdą ilość wody mineralnej i wziąć ze sobą. Toteż piłem, napełniałem do butelek i woziłem ze sobą, jadąc stąd na dalsze wycieczki krajoznawcze.
Pijalnia wód mineralnych mieściła się przy ogólnym deptaku, obok Sali Koncertowej, skąd w tamtych latach słynny muzykolog Bogusław Kaczyński, relacjonował dla radia i telewizji, koncerty poświęcone pamięci Jana Kiepury – światowej sławy śpiewaka, chłopca piekarza z Sosnowca.
Jan Kiepura (1902-1966), jako wybitny śpiewak i aktor, był znany na całym globie. Występował na scenach czołowych teatrów świata oraz w salach koncertowych i na ekranach kinowych. Za zarobione pieniądze w okresie międzywojennym, wybudował w Krynicy-Zdroju, kosztem 160 tysięcy dolarów, słynny hotel Willa "Patria".
Hotel ten był scenerią kilku filmów, realizowanych pod koniec lat 30. XX wieku. W słynnej "Patri", od 1967 r., corocznie odbywa się w Krynicy-Zdroju - Festiwal śpiewaczy im. Jana Kiepury.
Słynny śpiewak i aktor Jan Kiepura, wystąpił w dwunastu filmach muzycznych - polskich i zagranicznych, m.in. w "O czym się nie myśli" (1926), "Neapol, śpiewające miasto" (1930), "Kocham wszystkie kobiety", "Zdobyć cię muszę" (1933) i "Kraina uśmiechu" (w tym ostatnim filmie występował z wiedeńską śpiewaczką i aktorką węgierską, poślubioną w 1936 roku, Martą Eggerth). Ech, cóż to była za wielka, i wielce podziwiana para...
Podziwiali ich, i z wielkim entuzjazmem oklaskiwali melomani, na całym świecie. Występowali razem na scenach sal koncertowych i w teatrach oraz w filmach. Pasowali do siebie, nie tylko głosami, ale i wspaniałą elegancją i kulturą zachowania. Piękna węgierska Marta Eggerth potrafiła doskonale grać utalentowaną partnerkę u boku wielkiego tenora Jana Kiepury.
Prasa przedwojenna pisała o niej: "Marta Eggerth była gwiazdą operetki. Kochali się w niej węgierscy hrabiowie i mężczyźni w innych krajach, lecz jej serce zdobył tylko jeden - światowy "król tenorów", Jan Kiepura. Oboje byli jedną z najbardziej znanych par swoich czasów. O ich życiu pisały kolorowe magazyny międzywojenne".
Martę nazywano "Marią Callas operetki", bo w tym gatunku była mistrzynią. "Uwielbiała ją publiczność, kochali się w niej mężczyźni, ale tylko jednemu - Janowi Kiepurze - oddała serce. To dzięki niemu w Polsce zyskała ogromne rzesze fanów - jako żona polskiego "króla tenorów".
Gdy brali ślub – on miał 32 lata a ona 22. On zmarł na atak serca w 1966 roku, w wieku 64 lat, a Marta żyła 101 lat. Zmarła w USA.
Stanisław Cybruch
Jan, Kiepura, kochali, Krynica, Marta, operetka, Patria, Polka, serce, Sosnowiec, śpiewak, ślub, zmarł, życie,
Komentarze
Prześlij komentarz