"Proces byłego senatora PiS"

"Miał ciągnąć psa za autem".

Miał przywiązać psa do haka samochodu, a następnie ruszyć na tyle szybko, że zwierzę było ciągnięte po drodze.

Czworonóg nie przeżył, a były senator PiS Waldemar Bonkowski, stanął w poniedziałek przed Sądem Rejonowym w pomorskiej Kościerzynie.

Przed pierwszą rozprawą, nie przyznawał się do winy, wskazując m.in. na "odmienne przyczyny", swojego zachowania.

Były senator PiS Waldemar Bonkowski podczas procesu

62-letniemu Waldemarowi Bonkowskiemu postawiono zarzut "znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem w ten sposób, że przywiązał zwierzę do haka holowniczego samochodu, ruszył i zwiększając prędkość, tak że pies nie nadążył, przewrócił się i był ciągnięty".

W krótkiej wypowiedzi dla mediów przed rozpoczęciem rozprawy były parlamentarzysta powiedział, że "absolutnie" nie przyznaje się do winy. 

W procesie, jako oskarżyciele posiłkowi występują, cztery organizacje zajmujące się ochroną zwierząt.

Były senator PiS zatrzymany. "Zarzut, że znęcałem się nad psem, jest absurdalny"

Jak ustaliła sekcja zwłok, zwierzę doznało "obrażeń narządów wewnętrznych skutkujących niewydolnością krążeniowo-oddechową", w następstwie których straciło życie (Interia.pl).

Oprac. Stanisław Cybruch
auto, byłysenator, Kościerzyna, pies, PiS, sekcjazwłok, zarzut, znęcanie, życie, 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"