"Fundacja, która remontuje dworek Daniela Obajtka, dostała pieniądze od Orlenu"
Fundacja Handicap z Zakopanego, która dzierżawi od prezesa Orlenu Daniela Obajtka, dwór w Borkowie na Pomorzu...
Otrzymała 200 tys. zł z fundacji paliwowego giganta. W rozmowach na ten temat, brał udział sam Obajtek - informuje czwartkowa "Gazeta Wyborcza".
Dworek Daniela Obajtka w Borkowie. Fundacja Handicap dostała pieniądze od Orlenu
Daniel Obajtek
Daniel Obajtek kupił pałacyk w 2017 r. gdy był prezesem Energi. Początkowo wydzierżawił go fundacji "Kresy RP", która miała go wyremontować i stworzyć tam ośrodek dla młodzieży.
W kwietniu 2020 r. umowa z "Kresami RP" została rozwiązana, a nowym dzierżawcą została fundacja Handicap z Zakopanego, której prezes związana jest z PiS-em. Handicap, w tym samym czasie, miał za samorządowe środki, stworzyć przedszkole w Zakopanem, jednak do podpisania umowy z miastem, nigdy nie doszło.
Pani prezes fundacji przyznaje, że osobiście spotkała się z Danielem Obajtkiem i rozmawiała na temat wsparcia Orlenu dla jej organizacji. Orlen nie odpowiedział na pytania "Wyborczej" w tej sprawie.
O sprawie dworku w Borkowie "Wyborcza" pisała już wielokrotnie. Daniel Obajtek kupił ten rozpadający się pałacyk z parkiem - w 2017 roku, gdy był jeszcze prezesem innej spółki Skarbu Państwa - Energi. Jak mówi, zrobił to, by utworzyć tam ośrodek dla osób chorych, m.in. na zespół Touretta, na który sam cierpi.
Początkowo Obajtek przekazał nieruchomość w dzierżawę Fundacji Pomocy i Więzi Polskiej "Kresy RP", która zapewniała, że urządzi tam muzeum i centrum rehabilitacyjno-edukacyjne, dla polonijnej młodzieży ze Wschodu.
Na remont dworku otrzymała niemal 800 tys. zł z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a także granty z fundacji spółek Skarbu Państwa - KGHM i PKO BP.
Zakopiańska fundacja i dworek na Pomorzu
Fundacja Kresy nie zrealizowała swoich planów. W 2020 r. Daniel Obajtek rozwiązał z nią umowę dzierżawy - informowała w marcu 2021 roku "Wyborcza".
Fundacja nie odpowiedziała wówczas na pytania gazety o powody rozstania i rozliczenie wydatków. Orlen przekonywał, że doszło do tego, na prośbę fundacji, która ograniczyła zakres działalności w związku z pandemią.
W miejsce "Kresów RP" weszła Fundacja Handicap z Zakopanego. Z księgi wieczystej dworku wynika, że poprzednia umowa dzierżawy została rozwiązana 16 kwietnia 2020 r. i jeszcze tego samego dnia, Obajtek oddał ją w wieloletnie użytkowanie, zakopiańskiej fundacji - pisze "Wyborcza".
Prezes Handicapu Małgorzata-Tlałka Długosz związana jest z Prawem i Sprawiedliwością. W 2019 r. z ramienia tego ugrupowania, dostała się, do zakopiańskiej rady miasta. Jak sama mówi, większe wsparcie do jej fundacji zaczęło napływać, po organizacji narciarskich zawodów, w których udział wziął prezydent Andrzej Duda.
Jak wynika ze sprawozdań Handicapu, z którymi zapoznała się "Wyborcza", od 2017 r. pieniądze przekazuje mu fundacja PZU, innej spółki Skarbu Państwa.
Przedszkole, które nigdy nie powstało
Na początku 2020 r., Handicap dostał z małopolskiego samorządu, w którym rządzi PiS, ponad 3 mln zł na projekt "Mali Mistrzowie" i przedszkole integracyjno-terapeutyczne.
Placówka miała powstać w budynku przy ul. Sienkiewicza w Zakopanem, który fundacja chciała wydzierżawić od miasta, za symboliczny czynsz 10 zł miesięcznie i wyremontować. Radni się na to zgodzili, podnieśli stawkę do 100 zł.
Umowa dzierżawy nie została nigdy podpisana, a przedszkole w Zakopanem nie powstało - podaje "Gazeta Wyborcza". Małgorzata Tlałka-Długosz, w odpowiedzi przesłanej gazecie pisze, że stało się to z powodu pandemii.
"Cały proces otrzymania obiektu w dzierżawę się opóźniał, szanse realizacji projektu malały, więc w międzyczasie podjęliśmy decyzję, o współpracy z panem Danielem Obajtkiem" - przekonuje prezes fundacji.
Urząd Miasta w Zakopanem zaznacza, że prezes fundacji dopiero 29 listopada 2020 r., wystosowała list do burmistrza, w którym poinformowała o zmianie planów.
- Stawaliśmy na głowie, żeby szybko podjąć uchwałę, bo fundacji zależało na czasie, by mogła wydać pieniądze z urzędu marszałkowskiego. Uchwała została przyjęta i na stole leżała umowa dzierżawy. Pani Małgorzata Tlałka-Długosz jej nie podpisała.
Pocztą pantoflową dowiedzieliśmy się, że fundacja nie zamierza podpisać umowy. Podstawowa zasada kultury osobistej wymagałaby, żeby fundacja oficjalnie podała, że jej plany się zmieniły. Mijały miesiące, a ze strony fundacji była cisza - mówi "Wyborczej" - zakopiański radny Tymoteusz Mróz.
Spotkanie z Obajtkiem
W tym samym 2020 r. Handicap otrzymał od Fundacji Orlen 200 tys. zł, od Fundacji Lotos 150 tys. zł i wsparcie od Fundacji Tauron, którego Tlałka-Długosz nie chce ujawnić. Bo, jak mówi, współpraca nie jest jeszcze zakończona.
- Dzięki naszym działaniom na rzecz osób z niepełnosprawnością intelektualną, zyskujemy rozpoznawalność i renomę już nie tylko lokalnie, ale też na skalę ogólnopolską, dlatego udaje się nam pozyskiwać coraz szersze wsparcie sponsorskie, na naszą działalność - tłumaczy "Wyborczej" (Onet.pl).
Jak pamiętamy, prezes PiS, około dwa miesiące temu, oświadczył publicznie przed kamerami telewizji o zakończeniu procesu nepotyzmu w swojej partii. Zalecił przy okazji, aby osoby i ich rodziny z partii rządzącej, opuściły spółki Skarbu Państwa. Powinien to ktoś sprawdzić - dod. S. C.).
Oprac. Stanisław Cybruch
Handicap, Lotos, Obajtek, Orlen, pałac, PiS, remont, SkarbPaństwa, spółka, Zakopane,
Komentarze
Prześlij komentarz