"Do polskich szkół pójdą też dzieci afgańskich uchodźców"
"Co przygotował dla nich Czarnek?"
Minister edukacji Przemysław Czarnek został zapytany na konferencji w piątek
O przygotowania szkół do przyjęcia dzieci Afgańczyków, którzy wraz z rodzinami przybyli do Polski, w ramach rządowej akcji ewakuacyjnej. Łącznie takich osób jest około 900. Szef resortu edukacji nie udzielił konkretnej odpowiedzi.
Zamiast tego zaczął mówić o handlu ludźmi.
Przemysław Czarnek został zapytany na konferencji w piątek, co Ministerstwo Edukacji i Nauki szykuje dla dzieci uchodźców z Afganistanu, aby mogły dobrze odnaleźć się w polskich szkołach.
– Mamy wielkie doświadczenie jeśli chodzi o pomoc uchodźcom. (…) Mamy bardzo dobre warunki dla uchodźców, wiemy jak im pomagać, wiemy jak pomagać również dzieciom – zapewnił Czarnek.
Powrót do szkół. Co z dziećmi Afgańskich uchodźców?
Minister edukacji zaznaczył, że „tworzenie atmosfery takiej, że oto w Polsce nie pomaga się uchodźcom, bo ktoś chce prowadzić proceder przemytu ludzi i handlu ludźmi jest absolutnie nie na miejscu”.
Jeden z dziennikarzy zwrócił uwagę Czarnkowi, że nie chodzi o sytuację w Usnarzu Górnym, w którym od kilkunastu dni koczuje grupa 32 uchodźców, a o osoby, które przybyły do Polski z Afganistanu, w ramach rządowej akcji ewakuacyjnej.
Ministrowi zwrócono również uwagę na raport NIK. Dokument opublikowany we wrześniu 2020 roku wskazywał m.in. na brak instytucjonalnego wsparcia dla nauczycieli pracujących z dziećmi cudzoziemców oraz polskich obywateli wracających z zagranicy (radiozet.pl).
Oprac. Stanisław Cybruch
Afganistan, cudzoziemiec, Czarnek, dokument, dziecko, nauczyciel, NIK, Polska, uchodźca, wsparcie,
Komentarze
Prześlij komentarz