"Przyjął szczepionkę"
"Sześć dni później stwierdzono u niego COVID-19"
"Ale to nie przez zastrzyk szczepionki".
Pielęgniarz z San Diego, sześć dni po podaniu szczepionki na koronawirusa, źle się poczuł.
Okazało się, że jest chory na COVID-19. - To nie jest nieoczekiwany scenariusz.
Z badań klinicznych wiemy, że mija około 10 do 14 dni, zanim zaczniemy rozwijać ochronę przed zakażeniem - wyjaśnił dr Christian Ramers, specjalista od chorób zakaźnych.
Szczepienia przeciwko COVID-19
45-letni pielęgniarz z San Diego, otrzymał szczepionkę Pfizera, 18 grudnia 2020. Jak powiedział w rozmowie z ABC News, jedynym skutkiem ubocznym, był ból ręki.
Sześć dni później, po dyżurze na oddziale przeznaczonym dla pacjentów chorych na COVID-19, źle się poczuł: miał dreszcze, bolały go mięśnie, czuł zmęczenie. Wobec tych objawów, mężczyzna został przebadany, w kierunku zakażenia koronawirusem. Test dał wynik pozytywny.
Więcej - https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,26647584,przyjal-szczepionke-szesc-dni-pozniej-stwierdzono-u-niego-covid-19.html#do_w=48&do_v=60&do_a=417&e=PSzPopImg3
Źródło - wiadomosci.gazeta.pl.
Oprac. Stanisław Cybruch
bólmięśni, covid-19, dreszcze, pielęgniarz, później, stwierdzono, sześć, szczepionka, uniego, zmęczenie,
Komentarze
Prześlij komentarz