"Justyna Kowalczyk-Tekieli punktuje działania rządu"
"Sportsmenka bije na alarm..."
Justyna Kowalczyk-Tekieli, w felietonie dla "Gazety Wyborczej", odniosła się do ostatnich decyzji rządu...
W felietonie odniosła się w sprawie zamknięcia siłowni i klubów fitness.
Zdaniem multimedalistki olimpijskiej, takie posunięcia, przyniosą negatywne efekty.
Justyna Kowalczyk-Tekieli wróciła do kraju z obozu w Austrii. W czasie pobytu za granicą, biegaczka narciarska zauważyła, że Austriacy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że uprawianie sportu pomaga w walce z koronawirusem.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu, polski rząd wprowadził nowe restrykcje w celu walki z pandemią, wedle których zamknięte zostały baseny, siłownie czy kluby fitness.
I właśnie to wzbudziło największe kontrowersje. Wiele osób, w tym sportowców, nie rozumie takiego kroku. Głos w tym temacie zabrała też Justyna Kowalczyk-Tekieli, która w felietonie dla "Gazety Wyborczej" ostro skomentowała posunięcia rządu.
- Ruszajmy się. Nasze płuca muszą się wentylować, aby były zdrowe. Ciało musi się pocić, by szybciej i efektywniej wydalać toksyny. Mózg potrzebuje endorfin - hormonów szczęścia - produkowanych podczas wysiłku fizycznego, by lepiej sobie radzić z trudną sytuacją.
Nie dajmy sobie wmówić, że zabarykadowanie w czterech ścianach uchroni od choroby.
Nawet jeśli jakimś cudem COVID-19 nas nie dopadnie, to nabawimy się innych, również ciężkich przypadłości. Nie próbują sobie wmawiać, że można tę odporność zbudować, leżąc na kanapie z jabłkiem i pilotem w dłoniach - napisała trenerka w reprezentacji.
Więcej - https://sport.radiozet.pl/Inne-sporty/Justyna-Kowalczyk-Tekieli-komentuje-dzialania-rzadu.-Ostrzezenie-dla-Polakow
Źródło: sport.radiozet.pl.
Oprac. Stanisław Cybruch
COVID-19, działania, Justyna, komentuje, Kowalczyk, mózg, ostrzega, płuca, Polska, restrykcje, rząd,
Komentarze
Prześlij komentarz