"Koronawirus pół roku później"
Dr Grzesiowski: "To wydaje się dramatyczne, ale innej drogi nie ma".
Praca lekarzy, w czasie pandemii koronawirusa, na oddziale zakaźnym, w szpitalu Bródnowskim w Warszawie.
Koronawirus w Polsce
Nie ma co myśleć o zniesieniu zakazu noszenia maseczek. To byłby czysty idiotyzm - mówi dr Paweł Grzesiowski, pediatra, ekspert w dziedzinie profilaktyki zakażeń w rozmowie z Dorotą Bartosewicz z "Przeglądu".
Jak dodaje, choć to wydaje się dramatyczne, póki nie ma szczepionki, izolacja pozostaje najskuteczniejszą metodą walki z pandemią COVID-19.
Dorota Bartosewicz: Czym się różni koronawirus z dziś od tego z marca?
Dr Paweł Grzesiowski: - Biologicznie różni się niewiele, bo tempo mutacji jest dość wolne, a geny, które mutują, nie zmieniają na razie właściwości wirusa. Widzimy po dwie-trzy zmiany na miesiąc i na razie są one nieistotne dla przebiegu zakażenia.
Pewne niuanse jednak widać, choćby w analizie porównawczej naukowców z Instytutu Genetyki Człowieka PAN.
- Tak, bo mamy teraz zdiagnozowanych sześć głównych wariantów tego wirusa: L, V i S przeważają w chińskich próbkach z Wuhan, a w krajach europejskich najczęściej występują: G, GH i GR. Ale tu uwaga: są one tylko nieznacznie od siebie oddalone.
Poza tym ich sekwencje jasno pokazują, że w Polsce mamy do czynienia z genetyczną mieszanką wielu wariantów wirusa SARS-CoV-2, co zapewne jest wynikiem transferu patogenu z różnych lokalizacji.
To skąd w mediach informacje o tym, że większość polskich próbek należy do typu G?
- Ale to nieprawda! Sama nadreprezentacja jednego szczepu wcale nie musi świadczyć o szczególnym kierunku ewolucji wirusa, nawet na danym terenie. Równie dobrze może być efektem wybiórczego pobierania próbek. Na ponad 60 tys. zakażonych w Polsce sprawdzono tylko 90 sekwencji SARS-CoV-2.
Dla porównania w międzynarodowej bazie GISAID, która zbiera dane o wszystkich poznanych dotąd sekwencjach genomów wirusów grypy i SARS-CoV-2, jest ich aż 42 tys.! Ostatnie trzy miesiące nie przyniosły tu żadnych przełomowych odkryć.
Leki, które hamują reakcje zapalne, zmniejszają śmiertelność o 30%.
W tym czasie zmieniła się za to wiedza, co i jak koronawirus uszkadza w organizmie. Początkowo dane z Azji mówiły tylko o tym, że wywołuje zapalenie płuc, i to głównie u osób starszych.
- W raportach pisano też, że jego śmiertelność ogólna, czyli we wszystkich grupach wiekowych, jest relatywnie wysoka i sięga 10, a nawet 15%.
Więcej - https://fakty.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/polska/news-koronawirus-pol-roku-pozniej-dr-grzesiowski-to-wydaje-sie-dr,nId,4737033#utm
Źródło: fakty.interia.pl.
Oprac. Stanisław Cybruch
drGrzesiowski, koronawirus, organizm, osoba starsza, Polska, wiedza, wydajesię, zapaleniepłuc,
Komentarze
Prześlij komentarz