Prof. Chwedoruk: "Z perspektywy obywatela będzie źle"

Przed nami wielkie, gwałtowne zmiany, bo czasy zarazy nastały.

Być prezydentem w kontekście tego, co może się zdarzyć nie tylko w Polsce, ale i na świecie, może być bardzo trudne - prognozuje prof. Chwedoruk.

"Można zatem powiedzieć, że wynik wyborów, jeśli będą w najbliższym czasie, jest raczej rozstrzygnięty, ale polska polityka w obliczu światowego kryzysu gospodarczego, pandemii i wyborów w USA, może być mocno niestabilna, dużo bardziej, niż w ostatnich latach" – mówi prof. UW Rafał Chwedoruk, politolog.

– Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy w takiej sytuacji lepsze są wybory, które są Wielką Improwizacją, czy też lepszy jest brak wyborów i Wielka Improwizacja ustrojowa. Diabelska to zaiste alternatywa, ale nieuchronna – dodaje.

– Z perspektywy politologa, być może będzie ciekawie w najbliższych latach, ale boję się, że z perspektywy przeciętnego obywatela będzie bardzo źle – podkreśla.

- Żyjemy w czasach, w których i tak zawsze trudne definiowanie demokracji, jest jeszcze trudniejsze. Dziś dzielimy się na tych, którzy uważają, że demokracji zagrażają ruchy masowe, populizm, przywódcy autorytarni, nawet z demokratyczną legitymacją.

I na tych, którzy uważają, że największym zagrożeniem jest oligarchizacja elit, nierówności społeczne i zawłaszczanie przez tę oligarchę, w ślad za władzą ekonomiczną, władzy politycznej.

To w jakimś sensie zjawisko globalne, a na pewno występujące tam, gdzie zachodnie wzorce demokracji, ukształtowały systemy polityczne, i sądzę, że moc problemów, które zafundował nam współczesny kapitalizm i globalizacja, będzie tak wielka...,

że "dla wielu obywateli, być może, funkcjonowanie instytucji demokratycznych, nie będzie głównym problemem dnia codziennego".

Co zatem będzie?

"Nie chciałbym uciekać do wyświechtanych formułek, że byt kształtuje świadomość, ale żyjemy w czasach, gdzie za pomocą systemu kredytowego, oferowana nam jest "złuda dobrobytu i stabilności".

Zaraza ujawniła, jak kruche są tego podstawy, skoro duża część firm, nie jest w stanie przeżyć dwóch miesięcy, bez publicznej kroplówki. To znaczy, że żyjemy w świecie fikcji i ktoś, kto będzie miał problem z zaspokojeniem elementarnych potrzeb, nie będzie specjalnie zajmował się konfliktem politycznym.

Na swój sposób już tak jest, bo "deklarowana frekwencja w wyborach, już jest niższa, niż gdyby wybory odbywały się w taki sposób, jak wcześniej, bez kontrowersji i przy większym poczuciu bezpieczeństwa zdrowotnego".

"Z perspektywy politologa, być może będzie ciekawie w najbliższych latach, ale boję się, że z perspektywy przeciętnego obywatela będzie bardzo źle" - mówi profesor.

Źródło: https://wiadomo.co/prof-rafal-chwedoruk-z-perspektywy-obywatela-bedzie-bardzo-zle/

Oprac. Stanisław Cybruch

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"