"Kto prze do wyborów - będzie mieć krew na rękach"
Na mechanizmy PiS w nocnym Sejmie, opozycja ma tylko barwne, puste słowa.
Szanowna, bezradna opozycjo! To nie pierwszy raz, w starciu z PiS, wystawiacie się na pośmiewisko.
Trzeba w nocnych obradach Sejmu, czujnie i ofiarnie bronić swojej fortecy, zamiast iść spać.
"Prawie czwarta rano, na sali grobowy nastrój. Republiki, jak się okazuje, obumierają bardzo niespektakularnie" - napisał na Twitterze Bartłomiej Sienkiewicz. Inni posłowie opozycji również ostro krytykowali poprawki PiS.
Adrian Zandberg o konflikcie na Bliskim Wschodzie: 'Polską racją stanu jest pokój' (zdjęcie ilustracyjne)
Głosowanie nad jedną z trzech ustaw w ramach tarczy antykryzysowej odbywało się w Sejmie w nocy z piątku na sobotę m.in. przy wykorzystaniu urządzeń elektronicznych. Wśród przyjętych ostatecznie poprawek do ustawy znalazły się m.in. dwie zgłoszone przez klub PiS.
Pierwsza z nich umożliwia głosowanie korespondencyjne osobom na kwarantannie i ponad 60-letnim, a druga to zmiana do ustawy o RDS, umożliwiająca premierowi dokonywanie zmian w Radzie.
Posłowie opozycji nie kryli w czasie trwania głosowania oburzenia.
"Organizowanie wyborów w trakcie epidemii to przepis na tragedię. Kto tego nie rozumie, jest idiotą. Kto rozumie, a mimo to prze do takiego rozwiązania - będzie mieć krew na rękach" - napisał na Twitterze Adrian Zandberg z partii Razem.
"Prawie czwarta rano, na sali grobowy nastrój, czekamy na głosowanie poprawki PiS nr 177, łamiącej wszelkie reguły stanowienia prawa wyborczego. Republiki, jak się okazuje, obumierają bardzo niespektakularnie" - napisał na Twitterze Bartłomiej Sienkiewicz (KO).
"Hej, wiem że o 2:30 w nocy, nikogo nie interesuje jakaś tam praworządność i jakieś tam regulaminy, ale @pisorgpl łamie właśnie regulamin Sejmu RP. Wrzucili poprawkę do kodeksu wyborczego, bez zachowania 14 dniowego terminu. O 2:30 w nocy. Głosowanie jest o 3:00. Miło" - napisał Jakub Kulesza (Konfederacja).
"PiS łamie regulamin Sejmu i pod osłoną nocy chcą zmieniać #KodeksWyborczy! Zamiast ustaw wspierających pracowników i przedsiębiorców, za wszelką cenę utrzymać majowe wybory!" - narzekał Krzysztof Gawkowski (Lewica).
"Trybunał Konstytucyjny w dwóch wyrokach wskazał, że istotne zmiany w Kodeksie wyborczym mogą być dokonywane najpóźniej pół roku przed pierwszą czynnością wyborczą, którą jest zarządzenie wyborów przez marszałka Sejmu. PiS orzeczenia nie obowiązują" - zwracał uwagę Michał Szczerba (KO).
Odpowiedziała mu - znana miss PiS z środkowego palca - Joanna Lichocka (PiS). "Techniczne zmiany, co do sposobu głosowania, mogą być wprowadzane. PO wprowadza opinię publiczną w błąd. #hejt #szczucie" - napisała na Twitterze. I znowu wyszło jej, po stronie jej...
Więcej - https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103085,25827041,opozycja-o-poprawkach-pis-wybory-w-trakcie-epidemii-to-przepis.html
Źródło: tokfm.pl.
Oprac. Stanisław Cybruch
Szanowna, bezradna opozycjo! To nie pierwszy raz, w starciu z PiS, wystawiacie się na pośmiewisko.
Trzeba w nocnych obradach Sejmu, czujnie i ofiarnie bronić swojej fortecy, zamiast iść spać.
"Prawie czwarta rano, na sali grobowy nastrój. Republiki, jak się okazuje, obumierają bardzo niespektakularnie" - napisał na Twitterze Bartłomiej Sienkiewicz. Inni posłowie opozycji również ostro krytykowali poprawki PiS.
Adrian Zandberg o konflikcie na Bliskim Wschodzie: 'Polską racją stanu jest pokój' (zdjęcie ilustracyjne)
Głosowanie nad jedną z trzech ustaw w ramach tarczy antykryzysowej odbywało się w Sejmie w nocy z piątku na sobotę m.in. przy wykorzystaniu urządzeń elektronicznych. Wśród przyjętych ostatecznie poprawek do ustawy znalazły się m.in. dwie zgłoszone przez klub PiS.
Pierwsza z nich umożliwia głosowanie korespondencyjne osobom na kwarantannie i ponad 60-letnim, a druga to zmiana do ustawy o RDS, umożliwiająca premierowi dokonywanie zmian w Radzie.
Posłowie opozycji nie kryli w czasie trwania głosowania oburzenia.
"Organizowanie wyborów w trakcie epidemii to przepis na tragedię. Kto tego nie rozumie, jest idiotą. Kto rozumie, a mimo to prze do takiego rozwiązania - będzie mieć krew na rękach" - napisał na Twitterze Adrian Zandberg z partii Razem.
"Prawie czwarta rano, na sali grobowy nastrój, czekamy na głosowanie poprawki PiS nr 177, łamiącej wszelkie reguły stanowienia prawa wyborczego. Republiki, jak się okazuje, obumierają bardzo niespektakularnie" - napisał na Twitterze Bartłomiej Sienkiewicz (KO).
"Hej, wiem że o 2:30 w nocy, nikogo nie interesuje jakaś tam praworządność i jakieś tam regulaminy, ale @pisorgpl łamie właśnie regulamin Sejmu RP. Wrzucili poprawkę do kodeksu wyborczego, bez zachowania 14 dniowego terminu. O 2:30 w nocy. Głosowanie jest o 3:00. Miło" - napisał Jakub Kulesza (Konfederacja).
"PiS łamie regulamin Sejmu i pod osłoną nocy chcą zmieniać #KodeksWyborczy! Zamiast ustaw wspierających pracowników i przedsiębiorców, za wszelką cenę utrzymać majowe wybory!" - narzekał Krzysztof Gawkowski (Lewica).
"Trybunał Konstytucyjny w dwóch wyrokach wskazał, że istotne zmiany w Kodeksie wyborczym mogą być dokonywane najpóźniej pół roku przed pierwszą czynnością wyborczą, którą jest zarządzenie wyborów przez marszałka Sejmu. PiS orzeczenia nie obowiązują" - zwracał uwagę Michał Szczerba (KO).
Odpowiedziała mu - znana miss PiS z środkowego palca - Joanna Lichocka (PiS). "Techniczne zmiany, co do sposobu głosowania, mogą być wprowadzane. PO wprowadza opinię publiczną w błąd. #hejt #szczucie" - napisała na Twitterze. I znowu wyszło jej, po stronie jej...
Więcej - https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103085,25827041,opozycja-o-poprawkach-pis-wybory-w-trakcie-epidemii-to-przepis.html
Źródło: tokfm.pl.
Oprac. Stanisław Cybruch
Komentarze
Prześlij komentarz