"Czy głosy z zagranicy zmienią wynik wyborów? [ANALIZA]"
Gwałtownie rośnie liczba Polaków głosujących poza granicami kraju.
W ostatnich wyborach był to 5. co do wielkości największy okręg w Polsce.
Wraz z trzykrotnym wzrostem, głosujących zagranicą, zmieniły się też preferencje głosujących. Głosy z zagranicy, mogą nawet wpłynąć, na ostateczny wynik wyborów prezydenckich.
W II turze wyborów prezydenckich, to głosy zza granicy mogą zdecydować, o politycznej przyszłości Andrzeja Dudy.
Coraz więcej Polaków głosuje za granicą
Analizując wyniki ostatnich trzech wyborów do Sejmu, widać znaczący wzrost liczby osób, które głosują za granicami kraju. W 2011 r. było to 119 678, w 2015 - już 174 805, a w 2019 ponad 315 149 osób. To prawie trzykrotny wzrost w okresie 8 lat.
Tę samą zależność można zaobserwować, w wyborach do Parlamentu Europejskiego - w 2014 r. głosujących za granicą było 30 298, a 98 234 w 2019 r., czyli liczba głosujących wzrosła, ponad trzykrotnie w ciągu 5 lat.
Jak wzrost głosujących, w ostatnich latach, może wpłynąć na wynik wyborów prezydenckich? W 2015 r., w obu turach, więcej głosów zdobył obecny Prezydent, zyskując nad Bronisławem Komorowskim 20 tys. głosów przewagi, w II turze.
Jednak ostatnich wyborach do Sejmu, to Koalicja Obywatelska zdobyła o 14,06 proc. poparcia więcej głosów, od Prawa i Sprawiedliwości. Wysoki wynik otrzymał również Sojusz Lewicy Demokratycznej (20,67 proc.).
Na podstawie preferencji, w głosowaniu w ostatnich wyborach za granicą oraz deklaracji elektoratów, StanPolityki.pl przygotował prognozę wyników za granicą, w nadchodzących wyborach prezydenckich.
W I turze najwięcej głosów z zagranicy, może dostać Małgorzata Kidawa-Błońska (około 35 proc.) następnie Andrzej Duda (około 30 proc.), a trzecie miejsce może zająć Szymon Hołownia (około 10 proc. głosów).
Więcej - https://wiadomosci.wp.pl/czy-glosy-z-zagranicy-zmienia-wynik-wyborow-analiza-6471202833553025a
Źródło: wiadomosci.wp.pl.
Oprac. Stanisław Cybruch
W ostatnich wyborach był to 5. co do wielkości największy okręg w Polsce.
Wraz z trzykrotnym wzrostem, głosujących zagranicą, zmieniły się też preferencje głosujących. Głosy z zagranicy, mogą nawet wpłynąć, na ostateczny wynik wyborów prezydenckich.
W II turze wyborów prezydenckich, to głosy zza granicy mogą zdecydować, o politycznej przyszłości Andrzeja Dudy.
Coraz więcej Polaków głosuje za granicą
Analizując wyniki ostatnich trzech wyborów do Sejmu, widać znaczący wzrost liczby osób, które głosują za granicami kraju. W 2011 r. było to 119 678, w 2015 - już 174 805, a w 2019 ponad 315 149 osób. To prawie trzykrotny wzrost w okresie 8 lat.
Tę samą zależność można zaobserwować, w wyborach do Parlamentu Europejskiego - w 2014 r. głosujących za granicą było 30 298, a 98 234 w 2019 r., czyli liczba głosujących wzrosła, ponad trzykrotnie w ciągu 5 lat.
Jak wzrost głosujących, w ostatnich latach, może wpłynąć na wynik wyborów prezydenckich? W 2015 r., w obu turach, więcej głosów zdobył obecny Prezydent, zyskując nad Bronisławem Komorowskim 20 tys. głosów przewagi, w II turze.
Jednak ostatnich wyborach do Sejmu, to Koalicja Obywatelska zdobyła o 14,06 proc. poparcia więcej głosów, od Prawa i Sprawiedliwości. Wysoki wynik otrzymał również Sojusz Lewicy Demokratycznej (20,67 proc.).
Na podstawie preferencji, w głosowaniu w ostatnich wyborach za granicą oraz deklaracji elektoratów, StanPolityki.pl przygotował prognozę wyników za granicą, w nadchodzących wyborach prezydenckich.
W I turze najwięcej głosów z zagranicy, może dostać Małgorzata Kidawa-Błońska (około 35 proc.) następnie Andrzej Duda (około 30 proc.), a trzecie miejsce może zająć Szymon Hołownia (około 10 proc. głosów).
Więcej - https://wiadomosci.wp.pl/czy-glosy-z-zagranicy-zmienia-wynik-wyborow-analiza-6471202833553025a
Źródło: wiadomosci.wp.pl.
Oprac. Stanisław Cybruch
Komentarze
Prześlij komentarz