"Rewolucja w transporcie. Latające taksówki coraz bliżej"
Singapur testuje już Volocopter - taksówka odbyła próbny lot.
Coraz więcej firm, angażuje się w produkcję autonomicznych, latających pojazdów.
Przed Singapurem, Dubaj testował, swoją latającą taksówkę.
Teraz także niemiecki Lilium Jet przeszedł już pierwsze testy.
Niemiecki elektryczny samochód latający, pomieści pięć osób, a pierwsza komercyjna wycieczka zaplanowana jest na 2025 rok.
Niemiecki start-up Lilium Jet, ogłosił zakończenie pierwszego etapu testów, nowoczesnego elektrycznego pojazdu.
Lilium Jet ma już za sobą pierwszy lot pokazowy. Maszyna sterowana jest przez pilota lub w trybie drona, a napędza ją 36 silników odrzutowych.
Po starcie obracają się one, aby odrzutowiec mógł lecieć do przodu jak standardowy samolot, wykorzystując 10 proc. energii z wielowirnikowej konstrukcji, opartej na technologii stosowanej w śmigłowcach.
Jak zapewniają przedstawiciele Lilium, takie wykorzystanie energii pozwala maszynie pokonać problemy z zasięgiem, uważane dotychczas z główną przeszkodę dla samolotów, z napędem elektrycznym.
Firma wylicza, że sześciominutowy przelot z Manhattanu na nowojorskie lotnisko JFK, będzie kosztować około 70 dolarów. Klienci będą mogli zamówić przelot, dzięki aplikacji, która w działaniu przypominać będzie Ubera.
Projektanci udoskonalają Lilium tak, by pojazd mógł pokonać 300 kilometrów w ciągu godziny. Start-up, w celu zwiększenia produkcji, otworzył w Monachium fabrykę o powierzchni 3 tysięcy mkw. i planuje budowę kolejnej. Cel to produkcja 100 maszyn rocznie.
Więcej - biznes.radiozet.pl/News/Volocopter-i-Lilium.-Latajace-taksowki-coraz-blizej
Źródło: biznes.radiozet.pl.
Oprac. Stanisław Cybruch
Coraz więcej firm, angażuje się w produkcję autonomicznych, latających pojazdów.
Przed Singapurem, Dubaj testował, swoją latającą taksówkę.
Teraz także niemiecki Lilium Jet przeszedł już pierwsze testy.
Niemiecki elektryczny samochód latający, pomieści pięć osób, a pierwsza komercyjna wycieczka zaplanowana jest na 2025 rok.
Niemiecki start-up Lilium Jet, ogłosił zakończenie pierwszego etapu testów, nowoczesnego elektrycznego pojazdu.
Lilium Jet ma już za sobą pierwszy lot pokazowy. Maszyna sterowana jest przez pilota lub w trybie drona, a napędza ją 36 silników odrzutowych.
Po starcie obracają się one, aby odrzutowiec mógł lecieć do przodu jak standardowy samolot, wykorzystując 10 proc. energii z wielowirnikowej konstrukcji, opartej na technologii stosowanej w śmigłowcach.
Jak zapewniają przedstawiciele Lilium, takie wykorzystanie energii pozwala maszynie pokonać problemy z zasięgiem, uważane dotychczas z główną przeszkodę dla samolotów, z napędem elektrycznym.
Firma wylicza, że sześciominutowy przelot z Manhattanu na nowojorskie lotnisko JFK, będzie kosztować około 70 dolarów. Klienci będą mogli zamówić przelot, dzięki aplikacji, która w działaniu przypominać będzie Ubera.
Projektanci udoskonalają Lilium tak, by pojazd mógł pokonać 300 kilometrów w ciągu godziny. Start-up, w celu zwiększenia produkcji, otworzył w Monachium fabrykę o powierzchni 3 tysięcy mkw. i planuje budowę kolejnej. Cel to produkcja 100 maszyn rocznie.
Więcej - biznes.radiozet.pl/News/Volocopter-i-Lilium.-Latajace-taksowki-coraz-blizej
Źródło: biznes.radiozet.pl.
Oprac. Stanisław Cybruch
Komentarze
Prześlij komentarz