Horała z PiS chce Trybunału Stanu dla m.in. Tuska i Kopacz
Szef komisji śledczej ds. VAT Marcin Horała, w projekcie raportu z prac komisji, proponuje Trybunał Stanu, wobec byłych premierów: Donalda Tuska i Ewy Kopacz.
Marcin Horała chce także postawić przed Trybunałem Stanu, byłych ministrów finansów: Jacka Rostowskiego i Mateusza Szczurka. Komisja śledcza nie zgodziła się, by o raporcie dyskutować - wniosek posła PO-KO w tej sprawie został odrzucony.
Jak napisał w uzasadnieniu Horała, "Donald Tusk (...) z całą pewnością powinien posiadać wiedzę na temat nieszczelności systemu podatkowego oraz pogłębiającej się z roku na rok, luki podatkowej".
"Wskazywały na to zarówno oficjalne dokumenty, sporządzane przez urzędników Ministerstwa Finansów, raporty przygotowywane przez Komisję Europejską, jak i apele pochodzące z branż, szczególnie narażonych na negatywne skutki nadużyć" - podaje raport.
Gdyby posłowie PO-KO nie cisnęli zbytnio na dymisję Zbigniewa Ziobro, w związku z aferą sędziowską w MS, być może raport komisji Horały, byłby łagodny w wymienionych sprawach.
"Pan Przewodniczący Horała, używa swojego stanowiska w Komisji, jako kolejnego narzędzia do walki z opozycją, przed wyborami" - skomentowała Ewa Kopacz.
Źródło: fakty.interia.pl.
Oprac. Stanisław Cybruch
Marcin Horała chce także postawić przed Trybunałem Stanu, byłych ministrów finansów: Jacka Rostowskiego i Mateusza Szczurka. Komisja śledcza nie zgodziła się, by o raporcie dyskutować - wniosek posła PO-KO w tej sprawie został odrzucony.
Jak napisał w uzasadnieniu Horała, "Donald Tusk (...) z całą pewnością powinien posiadać wiedzę na temat nieszczelności systemu podatkowego oraz pogłębiającej się z roku na rok, luki podatkowej".
"Wskazywały na to zarówno oficjalne dokumenty, sporządzane przez urzędników Ministerstwa Finansów, raporty przygotowywane przez Komisję Europejską, jak i apele pochodzące z branż, szczególnie narażonych na negatywne skutki nadużyć" - podaje raport.
Gdyby posłowie PO-KO nie cisnęli zbytnio na dymisję Zbigniewa Ziobro, w związku z aferą sędziowską w MS, być może raport komisji Horały, byłby łagodny w wymienionych sprawach.
"Pan Przewodniczący Horała, używa swojego stanowiska w Komisji, jako kolejnego narzędzia do walki z opozycją, przed wyborami" - skomentowała Ewa Kopacz.
Źródło: fakty.interia.pl.
Oprac. Stanisław Cybruch
Komentarze
Prześlij komentarz